Dieta alkaliczna - idealna dla organizmu?

Bywa też nazywana zasadową, odkwaszającą, warzywno-owocową... Uchodzi za bezcenną dla zdrowia. Co jednak warto wiedzieć, zanim zdecydujemy się na nią przejść? Wyjaśniamy kwestie, które mogą budzić wątpliwości.

Artykuł na: 9-16 minut

Celem diety alkalicznej jest przywrócenie w organizmie równowagi kwasowo-zasadowej, czyli utrzymanie pH na poziomie 7,4. Co przyczynia się do spadku tej wartości? Lista artykułów spożywczych, które silnie zakwaszają organizm, jest długa i wcale nie chodzi tu o ich kwaśny smak. Najwięksi winowajcy, bez zagłębiania się w szczegóły, to cukier, mąka, nabiał, mięso i alkohol. Bądźmy czujni, bo nawet wśród owoców jest ich sporo: bardzo słodkie jabłka czy gruszki, pełne ziarno, rodzynki. Jednak z oczywistych powodów (witaminy, pektyny) nie powinniśmy z owoców rezygnować, tylko starannie je wybierać1,2.

To nie to samo!

Należy odróżnić zakwaszenie organizmu wynikające z nieprawidłowej diety, któremu można przeciwdziałać dzięki spożywaniu produktów alkalicznych i oczyszczających organizm, od kwasicy metabolicznej, będącej wynikiem silnych zaburzeń cukrzycowych, niewydolności nerek czy zatruć. Mamy wtedy do czynienia z obniżeniem pH samej krwi, co jest stanem zagrażającym życiu.

Wątpliwości narastają, gdy się okazuje, że pod pojęciem diety alkalicznej rozumie się zwykle dietę bezmięsną albo z minimalnym jego udziałem. To obawy na wyrost. Dieta alkaliczna składa się w 70% z produktów zasadotwórczych i w 30% z kwasotwórczych, a więc nie musimy zupełnie rezygnować z mięsa czy nabiału. Zaleca się jednak, w celu zalkalizowania posiłku, solidnie skropić mięso sokiem z cytryny lub limonki, które są jednymi z najbardziej zasadowych owoców3. Założenie, że wszystkie warzywa i owoce mają odczyn zasadowy, jest jednak błędem3. Wiele z nich ma właściwości lekko zakwaszające, jak na przykład mandarynki, banany, śliwki, żurawina czy agrest, czyli ich miejsce jest w grupie "30%".

Produkty alkalizujące zawierają wapń, sód, magnez i potas. Najpopularniejsze z nich to awokado, pomidor, ogórek, kapusta, sałata, cytryna, szczaw, seler naciowy, soki z warzyw, olej z oliwek i kokosowy3. Produkty kwasowe zawierają siarkę, chlor i fosfor. Należy do nich alkohol, kawa, herbata czarna, ziemniaki, owoce morza, mięso, biała mąka, biały ryż, cukier, mleko krowie, jajka czy nabiał3. Długotrwały stan zakwaszenia organizmu powoduje powstawanie pokładów śluzu i toksyn oraz sprzyja nadwadze. Wszystkie te czynniki mogą prowadzić do rozwoju nowotworów, cukrzycy i kamicy nerkowej. Dzięki diecie alkalicznej wiele zaistniałych już objawów można wyeliminować4. Z tego punktu widzenia ta dieta jest dla organizmu błogosławieństwem.

Dieta alkaliczna dopuszcza jedynie surowe produkty

MIT Surowe warzywa i owoce to oczywiście podstawa diety alkalicznej, ale nie zawsze musimy jej przestrzegać w stu procentach, ponieważ reguła 70:30 dopuszcza gotowanie. Brukselka, kapusta czy kalafiory po obróbce termicznej zalicza się do produktów lekko alkalizujących. To samo dotyczy likopenu znajdującego się w dużej ilości w skórce pomidora. Likopen jest silnym antyoksydantem, a jego korzystne działanie nasila się, gdy pomidor zostanie przetworzony. Wchłania się lepiej z zupy pomidorowej (oczywiście nie z proszku!) lub keczupu (własnej roboty). Najwartościowsze są przetwory wykonane w domu3.

Dieta alkaliczna odtruwa i jednocześnie odchudza

FAKT Ta dieta to mistrz w usuwaniu z organizmu nawet bardzo zastarzałych złogów, śluzu i toksyn. Szczególnie pomocna w detoksykacji i odchudzaniu jest anopsologia (instynktowny sposób odżywiania), która zaleca, by każdy produkt zjadać osobno. Jeżeli sporządzamy surówkę, to najlepiej zrobić ją z jednego warzywa. Wielowarzywne oraz wieloowocowe są w anopsologii praktycznie wykluczone1,2.

Wymagane jest ścisłe przestrzeganie reguły, by spożywać wyłącznie takie ilości pokarmów, jakie zaspokajają głód. Niedopuszczalne jest zmuszanie się do zjedzenia całego jabłka czy marchewki tylko dlatego, żeby nie zmarnował się ani jeden kęs. Stosując anopsologię, trzeba wnikliwie obserwować organizm i nauczyć się wystarczająco wcześnie rozpoznawać uczucie sytości6. Po jakimś czasie zaczniemy instynktownie dzielić owoce na pół. Pomimo zredukowanej ilości pożywienia czujemy się świetnie, tracimy kilogramy i pozbywamy się toksyn. Picie sporych ilości wody z cytryną zwiększa ten efekt.

Arnold Ehret1, naturopata propagujący dietę warzywno-owocową, twierdzi, że lepiej być lekko głodującym mięsożercą niż obżerającym się wegetarianinem. Opinia ta wynika stąd, że organizm zapychany kilka razy dziennie nadmierną ilością jedzenia nie ma czasu na prawidłowe strawienie posiłku ani na wydalenie produktów metabolizmu.

Dleta alkaliczna nie zapewnia wystarczających ilości witaminy B12 i białka

MIT Martwią się o to najczęściej osoby spożywające małe ilości mięsa lub niejedzące go wcale. Ten szkodliwy mit został już dawno obalony. Obecnie uważa się, że norma z początków XIX w., według której spożycie białka na kilogram masy ciała powinno wynosi 125 g, jest bardzo zawyżona. Obecnie wynosi ona 55 g, ale pojawiają się głosy, że to także za dużo3,7,8. Pamiętajmy również, że białko roślinne to źródło aminokwasów tak samo dobre jak zwierzęce.

A co z witaminą B12? Rzeczywiście jest niezwykle ważna, ponieważ bierze udział w wytwarzaniu czerwonych krwinek i budowaniu odporności, a także wspomaga leczenie chorób degeneracyjnych i korzystnie wpływa na płodność oraz przebieg ciąży. Jej niedobór objawia się klasyczną anemią, której tak bardzo obawiają się wegetarianie. Na szczęście istnieje wiele bogatych źródeł witaminy B12: spirulina, chlorella, fermentowana soja, kiszona kapusta i ogórki, wreszcie drożdże spożywcze3,5.

Dieta alkaliczna obniża ryzyko zachorowania na nowotwory

FAKT Badania Otto Warburga dowiodły, że komórki nowotworowe w procesie beztlenowego oddychania fermentują glukozę, czyli wytwarzają kwas mlekowy, zakwaszający środowisko wokół nowotworu. Nie oznacza to jednak, że dieta alkaliczna wyleczy chorobę nowotworową - nie jest w stanie zmienić metabolizmu chorych komórek9. Jednak jej stosowanie, dzięki przywróceniu równowagi kwasowo-zasadowej w organizmie, z całą pewnością może zahamować rozrost guza.

Ważne jest również to, by do komórek docierało mniej glukozy. Należy w związku z tym wykluczyć z diety węglowodany przetworzone oraz słodkie owoce, które najlepiej zastąpić fioletowymi i bordowymi. Do diety warto ponadto włączyć zielone warzywa liściaste oraz korzeniowe, wtedy komórki nowotworowe będą trzymane w ryzach przez układ odpornościowy5,9.

Dieta alkaliczna zapobiega osteoporozie i nadciśnieniu tętniczemu

FAKT Kluczowy jest tu potas obecny wewnątrz komórki, ściśle współpracujący z sodem znajdującym się w płynie okołokomórkowym. Różnica stężeń pomiędzy tymi dwoma elektrolitami umożliwia przepływ impulsów elektrycznych, które dają początek wszelkim procesom zachodzącym w naszym ciele. Niedobór potasu umożliwia ekspansję sodu, co powoduje powstawanie opuchlizn, ponieważ pierwiastek ten zatrzymuje w organizmie wodę (stanowczo mniej soli!). Nadciśnienie tętnicze to m.in. skutek długotrwałych rządów sodu9.

Potężną rolą potasu jest alkalizowanie płynów ustrojowych, więc gdy zaczyna go brakować, zaburzeniu ulega równowaga kwasowo-zasadowa. Aby ratować się przed zakwaszeniem, organizm uruchamia mechanizm uwalniania z kości wapnia, który również ma właściwości alkalizujące. Proces ten wprawdzie zapobiegnie niekorzystnemu zakwaszeniu, jednak szkody wyrządzone kościom spowodują ich rzeszotowienie3,9.

Dieta alkaliczna zapobiega cukrzycy lub pomaga w jej kontrolowaniu

FAKT Dieta zasadowa w zasadzie nie podnosi poziomu cukru we krwi, a co za tym idzie, nie zmusza trzustki do zwiększonego wytwarzania insuliny3,9. Rezultaty jednego z badań są oszałamiające. Prawie 80% biorących w nim udział pacjentów, którzy przestrzegali diety alkalicznej z całkowitym wykluczeniem produktów pochodzenia zwierzęcego, mogło po kilku tygodniach zupełnie zrezygnować z przyjmowania insuliny, a pozostałym 20% pozwolono na zmniejszenie dawki2,3,4,9.

Nie można przecenić znaczenia tego eksperymentu. Każdy pacjent może przecież przejść na dietę zasadową bez szpitalnego dozoru i tylko konsultować jej rezultaty z lekarzem prowadzącym. Warto wiedzieć, że wielkim przyjacielem diabetyka jest dojrzałe awokado, które w połączeniu z oliwkami i sokiem z cytryny może być podstawowym składnikiem codziennych posiłków, ponieważ pomaga utrzymać odpowiedni poziom glukozy. Dodatkowo warto przyjmować suplementy z chromem i cynkiem, które spełniają tę samą funkcję3,9.

Dieta alkaliczna nie wymaga leczenia kalorii

FAKT Obecnie przeważa opinia, że liczenie kalorii jest największą pułapką, w jaką można wpaść w związku z przestrzeganą dietą. Autorzy diet warzywno-owocowych wręcz namawiają do wychodzenia z wyuczonych schematów pojmowania pokarmów jako sztucznie stworzonych tabelek kalorycznych6. Funkcjonowanie organizmu jest skomplikowane i proste wyliczenia, że np. 180 kcal pochodzących z jednego kufla piwa wymaga 30 min intensywnego aerobiku, żeby je spalić, nie mają sensu. Nasz metabolizm nie jest zwykłym piecem, do którego można zastosować wzór matematyczny9.

Bardziej korzystne w przypadku stosowania różnych diet, jak np. Montignaca, jest zwracanie uwagi na indeks glikemiczny (IG) danego warzywa czy owocu. Wszystkie produkty, których IG wynosi mniej niż 60, są dla naszego metabolizmu bardzo korzystne, a pozostałych należy unikać. Trzeba uważać na słodkie owoce, bo niektóre mogą mieć wysoki IG, ale spożywanie zieleniny tym ryzykiem nie jest już obarczone. Dla wielu osób to niezwykle cenna cecha diety alkalicznej, ponieważ pozwala napełnić żołądek bez wyrzutów sumienia.

Dieta alkaliczna powoduje osłabienie mięśni i wprowadza w zły nastój

FAKT Ale tylko w odniesieniu do niektórych osób. Nie jesteśmy jednakowi i każdy w związku z tym powinien kierować się potrzebami własnego organizmu. Jeśli chodzi o zagrożenia, jakie wiążą się z dietą alkaliczną w wersji ściśle warzywno-owocowej, to można tu wymienić nadgorliwe stosowanie wyłącznie surowych produktów, z pominięciem okresu przygotowawczego.

Często nam się wydaje, że przejście na tego typu odżywianie jest dziecinnie łatwe, a tymczasem u osób o słabej i wątłej budowie ciała, rozchwianych emocjonalnie i z niedoborami energetycznymi, proces ten należy przeprowadzać stopniowo, z zachowaniem okresu przejściowego1,2. W przeciwnym razie mogą wystąpić objawy nadmiernego wychłodzenia organizmu, rozdrażnienia czy bezsenności. Na początku warto dodawać do diety potrawy gotowane i raz czy dwa razy w tygodniu jeść drób lub rybę3. Mile widziany jest więc umiar i rozsądek.

Bożena Borzęcka

Bibliografia

  1. Ehret A., Ayuno Racional, 2012, ISBN 9788499500782
  2. Shelton H., La combinacion de los alimentos, 2007, 9788497773973
  3. Pitchford P., Healing with Whole Foods. Asian Traditions and Modern Nutrition, 1993, ISBN 1-55643-471-5
  4. Gerson Ch., The Gerson Therapy. The Proven Nutritional Program for Cancer and Other Illnesses, Morton Walker, 2001, ISBN 1-57566-628-6
  5. Kuklinski B., Schemionek A., Mitochondrientherapie, 2015, ISBN 978-3-8990-1764-9
  6. Popp F.A., Przekaz jedzenia, Virgo 2010, ISBN 978-83-923879-4-7
  7. Campbell T.C., Ph. D and Thomas M. Campbell T.,M., The China study. II, 2004, ISBN 978-1932100-66-2
  8. Campbell T.C., Whole. Rethinking the Science of Nutrition, 2013, ISBN 978-1-937856-24-3
  9. Suarez F., Diabetes sin problemas, 2014, ISBN 978-0-9788437-6-2
Autor publikacji:
Bożena Borzęcka

Dyplomowana bioenergoterapeutka, specjalistka leczenia chromoterapią (kolorami) oraz metodami Stibal i Choa Kok Sui. Z podróży po świecie wyniosła olbrzymie doświadczenie zawodowe. Jej zdaniem rozbudowane systemy naprawcze tradycyjnej medycyny chińskiej dają niewyczerpane możliwości pomocy pacjentom nawet w najbardziej skomplikowanych przypadkach.

Zobacz więcej artykułów tego eksperta
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
Holistic Health 5/2017
Holistic Health
Kup teraz
Wczytaj więcej
Poczekaj, może to cię zainteresuje
Close icon