Choroba Crohna - co jeść, by nie szkodzić jelitom?

Karen Ward przez lata zmagała się z poważną chorobą jelit - aż zdecydowała się, by walczyć z nią za pomocą diety

Artykuł na: 17-22 minuty
Zdrowe zakupy

Terapeutka żywieniowa Karen Ward mówi o sobie, że ma tyle energii, co króliczek z reklamy baterii Duracell. Większość czasu 40-latka spędza, udzielając pacjentom porad i konsultacji żywieniowych w jednej z trzech wziętych klinik, które prowadzi w hrabstwie Cork w Irlandii. Oprócz tego przeprowadza też prezentacje i warsztaty z zakresu zdrowego odżywiania w szkołach, klubach sportowych i na przeróżnych wydarzeniach związanych ze zdrowym stylem życia.

Dieta na chorobę Crohna

Wiele spośród opublikowanych ostatnio badań popiera skuteczność diety opartej na wybranych węglowodanach jako wspomagania w leczeniu choroby Crohna i innych schorzeń powodujących stan zapalny przewodu pokarmowego.

Jedno z badań dotyczących siedmiorga dzieci z chorobą Crohna podało, że „wszystkie objawy zniknęły w sposób zauważalny i potwierdzony rutynowymi badaniami kontrolnymi, przeprowadzonymi po trzech miesiącach w klinice”.

Inne badanie wykazało „kliniczną poprawę stanu błony śluzowej” u nieletnich pacjentów stosujących dietę SCD przez jedynie 12 tygodni, a także po dalszych 52 tygodniach.

Co dokładnie wolno, a czego nie wolno jeść, stosując dietę SCD? Oto lista kilkunastu produktów dozwolonych (legalnych) oraz niedozwolonych (nielegalnych), w oparciu o książkę Breaking the Vicious Cycle.

Prywatnie zaś wychowuje z mężem Stevenem dwie córeczki, Abbie i Aoife. Ale jeszcze 7 lat temu jej życie wyglądało zupełnie inaczej. Noce spędzała najczęściej, leżąc zwinięta z bólu na podłodze w łazience, a w ciągu dnia zalegała na kanapie, czując się kompletnie wyczerpana. Przyczyną jej koszmarnego samopoczucia była właśnie choroba Crohna.

Owa przewlekła dolegliwość powoduje stan zapalny tkanki nabłonkowej wyściełającej ściany przewodu pokarmowego. Do najczęstszych objawów zalicza się biegunkę, bardzo silne zmęczenie, nieplanowaną utratę wagi, krew bądź śluz w stolcu oraz bóle brzucha. Te ostatnie Karen opisała jako „gorsze niż ból przy porodzie”. Mówi też, że czuła się, jakby miała w brzuchu ciągle obracający się zwój drutu kolczastego.

Medycyna oficjalna nie zna lekarstwa na chorobę Crohna, dlatego stosuje się jedynie leczenie objawowe. Zazwyczaj pacjentom przepisuje się silne leki przeciwzapalne (sterydy) oraz immunosupresanty na zminimalizowanie reakcji układu odpornościowego, który przy tej przypadłości działa zbyt intensywnie.

Gdy objawy mocno się nasilają, można również uciec się do leczenia chirurgicznego. Wówczas najczęściej usuwa się odcinki przewodu pokarmowego uszkodzone przez stan zapalny. Szacuje się, że około połowa pacjentów cierpiących na tę chorobę wcześniej czy później musi przejść operację, a to i tak wcale nie rozwiązuje problemu.

U Karen stosowano każdą z tych terapii. W lutym 2009 r., gdy żaden z niezliczonych leków nie był w stanie złagodzić jej objawów, kobieta obudziła się pewnego ranka w szpitalu. Okazało się, że poprzedniej nocy musiała przejść niezwykle inwazyjną operację o nazwie hemikolektomia, czyli usunięcie całej prawej strony jelita grubego.

Karen zdawała sobie sprawę, że udało jej się to przeżyć tylko dzięki szczęściu, a jednocześnie obawiała się, czy jej udręczony organizm poradzi sobie ze skomplikowaną terapią wielolekową, na jaką miała być skazana do końca życia.

I wtedy właśnie, gdy siedziała w szpitalnym łóżku i przyglądała się swojemu śniadaniu - czyli pszennemu tostowi z marmoladą, płatkom kukurydzianym na mleku i czarnej herbacie z cukrem, które wcześniej zaaprobował lekarz - Karen doznała olśnienia.

- Zastanawiałam się, jak niby mam uleczyć swoje ciało, skoro tak wyglądają moje posiłki - wspomina. Tego dnia podjęła stanowczą decyzję, by przejąć kontrolę nad swoim zdrowiem i „nie stać się podręcznikowym przykładem osoby chorej”.

Odpoczynek i śledztwo na własną rękę

W okresie, gdy musiała oszczędzać siły po operacji, Karen poważnie zainteresowała się swoją chorobą, czytając każdą dostępną publikację i artykuł na ten temat. Pozycją przełomową dla niej okazała się książka „Breaking the Vicious Cycle” (Jak wyjść z błędnego koła) autorstwa Elaine Glorii Gottschall, biochemiczki specjalizującej się w biologii komórek. Biorąc pod uwagę 642 pozytywne komentarze na stronie Amazon.com, dzieło odmieniło życie również wielu innych ludzi.

Książka ta poświęcona jest zagadnieniu leczenia jelit za pomocą diety eliminującej pewne kategorie pożywienia szkodliwego dla przewodu pokarmowego, a zarazem kładącej nacisk na produkty wspomagające pracę jelit.

Karen wydało się to jak najbardziej logiczne, mimo że u żadnego z wielu odwiedzonych dietetyków nigdy nie uzyskała prawdziwie przydatnej porady zdrowotnej. Jedyne, co rzekomi specjaliści byli w stanie jej zalecić, to jeść więcej, gdyż miała wówczas poważną niedowagę.

- Wszyscy kazali mi „jeść na co tylko mam ochotę” - opowiada. - A co jadłam, nie miało w ich mniemaniu najmniejszego znaczenia. Karen była więc zachwycona, gdy przeczytała w książce o tzw. diecie specyficznych węglowodanów (ang. specific carbohydrate diet - SCD), opracowanej przez amerykańskiego pediatrę dr Sidney’a V.

Haasa specjalnie z myślą o ludziach cierpiących na chorobę Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego i inne schorzenia, którym towarzyszy stan zapalny przewodu pokarmowego. Dieta SCD zezwala na spożywanie węglowodanów z jedną jednostką cukru (monosacharydów) i kategorycznie zabrania tych zawierających dwie lub więcej jednostek (disacharydy i polisacharydy).

Jak możemy przeczytać na portalu poświęconym książce: „węglowodany złożone trawione są z trudem, przez co w świetle jelita przybywa szkodliwych bakterii, które nadmiernie się mnożąc, wytwarzają masę odpadów drażniących ścianę przewodu pokarmowego”. Dieta SCD polega na „zagłodzeniu tych bakterii” i przywróceniu równowagi florze jelitowej.

Crohn's Disease - Medical Animation from Fusion Medical Animation on Vimeo.

Siedząc w szpitalnym łóżku i przypatrując się swemu śniadaniu, Karen doznała olśnienia. Postanowiła przejąć kontrolę nad swoim zdrowiem

Z pomocą szwagierki Hazel, naturopatki z doświadczeniem w leczeniu chorób przewlekłych za pomocą diety, Karen ułożyła sobie jadłospis oparty na założeniach diety SCD. Zrezygnowała z produktów z ziarnami, cukrów złożonych i przetworów mlecznych, oraz całkowicie wyeliminowała z diety produkty przetwarzane przemysłowo.

Antybiotyki a choroba Crohna

Jak twierdzi Karen, podłoża jej choroby można doszukiwać się już we wczesnym dzieciństwie, mimo że diagnozę usłyszała dopiero po trzydziestce.

Jako dziecko była wiecznie zakatarzona, bez przerwy nękały ją bóle zatok i coraz to kolejne infekcje. W rezultacie praktycznie przez cały czas brała takie czy inne antybiotyki.

Karen jest przekonana, że właśnie te leki zrujnowały jej przewód pokarmowy, co doprowadziło do nieswoistego zapalenia jelit (IBD).

Karen nie jest w stanie dowieść, że to antybiotyki wywołały u niej chorobę Crohna, ale istnieją dowody wskazujące na związek między zażywaniem ich w dzieciństwie a występowaniem w późniejszym życiu IBD i w rezultacie choroby Crohna. Według badań, antybiotyki „są w stanie zmieniać skład mikroflory jelitowej”.

Pewne badanie wykazało, że u pacjentów przyjmujących kiedykolwiek antybiotyki występuje 3 razy większe prawdopodobieństwo rozwoju choroby Crohna w porównaniu do ludzi nie stosujących tych specyfików. Z kolei u osób, które przeszły terapię antybiotykową 7 razy lub więcej, ryzyko zachorowania było 7-krotnie większe.

Wbrew pozorom nowa dieta wcale nie okazała się uciążliwa. Wręcz przeciwnie, dzięki niej Karen poczuła się wolna i bardziej świadoma. - Na nowo odkryłam zamiłowanie do gotowania. Wyraźnie czułam, jak walczę w kuchni z tą paskudną chorobą.

Kolorowe owoce i warzywa stały się podstawą jej nowej diety, zajmując miejsce królujących poprzednio węglowodanów i innego pożywienia, z którym jej układ trawienny nie potrafił sobie poradzić. Włączyła też do jadłospisu wiele produktów fermentowanych, w tym kiszoną kapustę, kefir czy koreańskie danie kimchi - wszystkie te produkty zawierają bowiem wiele korzystnych bakterii wspomagających pracę przewodu pokarmowego.

Oprócz iście paleolitycznej diety, Karen zaczęła też stosować wiele suplementów diety usprawniających trawienie i wzmacniających strukturę jelitową, a więc probiotyki, witaminę A, enzymy trawienne oraz aminokwas glutaminę.

Żegnajcie lekarstwa

Nie musiało upłynąć wiele czasu, by Karen dostrzegła poprawę swego stanu zdrowia: już 5 tygodni po operacji mogła całkowicie odstawić leki. Zauważyła też, że ustąpiły problemy z zatokami, które nękały ją niemal całe życie. - Pierwszy raz w życiu byłam w stanie oddychać przez nos - wspomina Karen.

Czuła się na tyle dobrze, że nawet poleciała odwiedzić swoją siostrę w Dubaju (zaopatrzywszy się przezornie w zapas suplementów, specjalnych krakersów SCD oraz mleczka kokosowego).

Nadal jednak martwiła się, jak jej organizm poradzi sobie bez leków. postanowiła zatem zasięgnąć porady akupunkturzysty Stephena Gascoigne’a, który okazał się także wykwalifikowanym lekarzem.

- On odegrał ogromną rolę w moim procesie powrotu do zdrowia - opowiada Karen. - Pomógł mi odzyskać pokłady energii, które miałam dawniej. Pół roku po operacji wszystkie okropne symptomy choroby Crohna ustąpiły. - Czułam się fantastycznie - wspomina z uśmiechem Karen - a od tamtego czasu ból ani razu nie powrócił.

Patrząc w przyszłość

Zainspirowana swoim spektakularnym powrotem do zdrowia, Karen postanowiła pomagać innym osobom znajdującym się w podobnej sytuacji. Wkrótce znalazła w gazecie ogłoszenie o naborze do szkoły wyższej zajmującej się naturopatią, College of Naturopathic Medicine (CNM).

Szkoła ta prowadzi kursy z zakresu medycyny naturalnej w siedmiu lokalizacjach w całej Wielkiej Brytanii.

Karen pracowała kiedyś jako menedżer projektu w nowoczesnej firmie telekomunikacyjnej, a gdy firma upadła, kobieta postanowiła w pełni poświęcić się wychowaniu dzieci, cały czas zastanawiając się, co będzie dalej w życiu robiła. Ogłoszenie szkoły CNM pojawiło się więc we właściwym miejscu, o właściwym czasie, jak sama mówi.

Po dodatkowych namowach szwagierki, Karen w końcu odwiedziła szkołę, aby rozeznać się w oferowanych przez nią kursach. Tam nie trzeba już było długo jej zachęcać, aby zdecydowała się zapisać na trzyletni kurs terapii żywieniowej, który ukończyła w 2013 r.

Dziś Karen prowadzi w rodzinnym Oysterhaven w hrabstwie Cork własną klinikę, która specjalizuje się w przypadkach choroby Crohna i innych schorzeniach układu trawiennego, np. syndromie jelita drażliwego (IBS) czy nadwrażliwości na gluten.

Let's Make Kimchi from TheDabblist on Vimeo.

Kimchi - uwielbiana przez Azjatów - zawiera wiele bakterii korzystnych dla przewodu pokarmowego.

Sama Karen to żywy dowód na to, że jej metody działają, nie musiała bowiem odwiedzić specjalisty od choroby Crohna już od 4 lat. Również jej mąż Steven wiele zyskał na nowej wiedzy żony: odkąd przeszedł na dietę bezglutenową i bezcukrową, minęły mu nękające go od lat bóle pleców. Jak mówi Karen, jako prawie 50-latek jest on w lepszej formie, niż gdy miał lat 40.

Bibliografia

  1. J Pediatr Gastroenterol Nutr, 2014; 58: 87–91
  2. J Pediatr Gastroenterol Nutr, 2014; 59: 516–21
  3. Am J Gastroenterol, 2010; 105: 2693–6
  4. Gut, 2011; 60: 49–54

Dzieci Karen i Steve’a to prawdziwe okazy zdrowia. Dzięki diecie wolnej od glutenu i żywności przetwarzanej przemysłowo, nigdy nie muszą chodzić do lekarza. Ich mama przyznaje, że surowo pilnuje, by dzieci przestrzegały diety, ale robi to tylko dlatego, by w przeszłości nie cierpiały tyle, co ona. Jak sama wyjaśnia: - Chcę, by moje dzieci jadły jedzenie lecznicze, a nie trucizny.

Motywacją do dalszego działania i przestrzegania diety zawsze pozostają wspomnienia tego, co przeszła. Gdy raz zdarzyło jej się zjeść coś „nielegalnego”, jej organizm zareagował niemal natychmiast, dlatego rozumie, jak ważne są wytrwałość i konsekwencja.

- Zawsze będę miała chorobę Crohna - mówi Karen - ale tylko ode mnie samej zależy, czy będę z jej powodu cierpieć, a to bardzo krzepiąca świadomość.

Joanna Evans

 

Autor publikacji:
Artykuł należy do raportu
Choroby jelit
Zobacz cały raport
Wczytaj więcej
Może Cię zainteresować
Nasze magazyny