Leki nasenne prowadzą do demencji?

Najnowsze badania sugerują, że sen jest jeszcze ważniejszym elementem procesu uczenia się, niż do tej pory podejrzewano. Niewykluczone, że w czasie odpoczynku mózg "kasuje" informacje, które uważa za nieistotne i w ten sposób ułatwia sobie dostęp do tych naprawdę ważnych. Czy zatem leki nasenne mogą oddziaływać na ten proces?

15 luty 2017
Artykuł na: 2-3 minuty
Zdrowe zakupy

Za każdym razem, kiedy mózg przyswaja kolejną informację, tworzy nowe neurony i synapsy po to, aby uzyskać szybszy dostęp do konkretnej wiadomości. W rezultacie w głowie powstaje szum informacyjny. Niedawno odkryte białko Homer1A, które uaktywnia się w czasie snu, sprawia, że niektóre synapsy ulegają osłabieniu. Naukowcy podejrzewają zatem, że czas odpoczynku jest niezbędny po to, aby mózg podzielił zdobyte w czasie aktywności informacje na warte zapamiętania i te, bez których możemy się obejść, co poniekąd ratuje nas przed dezorientacją.

Najnowsze badanie na myszach wykazało, że osobniki, u których sztucznie wstrzymano aktywność białka Homer1A, nie były w stanie przywołać z pamięci wiadomości, które przyswoiły dzień wcześniej. Natomiast zwierzęta, u których odpoczynek przebiegał bez zakłóceń, nie miały trudności w zaliczeniu testu.

Eksperci nie wykluczają też, że leki nasenne mogą przyczyniać się do pogorszenia stanu pamięci poprzez stymulowanie aktywności białka Homer1A. Aby jednak zbadać ewentualną zależność między tabletkami nasennymi a rozwojem demencji, konieczne będą kolejne badania.

Mechanizmy związane ze snem wciąż pozostają zagadką dla badaczy. Wiemy już, że jego niewystarczająca jakość może prowadzić do wielu chorób, a brak - nawet do śmierci. Wciąż jednak pozostaje wiele do odkrycia.

Źródło: http://science.sciencemag.org/content/355/6324/511

Wczytaj więcej
Nasze magazyny