Uprawa GMO okazała się porażką

Wielki eksperyment z genetycznie modyfikowanymi organizmami (GMO) nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Nie przyczynił się do zwiększenia wydajności upraw i zmniejszenia ilości stosowanych pestycydów. A przecież takie były jego główne założenia.

16 luty 2017
Artykuł na: 2-3 minuty
Zdrowe zakupy

Uprawy GMO promowano jako silniejsze i odporniejsze na środki chwastobójcze. Obecnie, po 20 latach od rozpoczęcia uprawy genetycznie modyfikowanych roślin na kontynencie północnoamerykańskim, konieczne jest stosowanie dokładnie takiej samej ilości pestycydów, co na farmach europejskich, gdzie wciąż królują niemodyfikowane rośliny.

Ale amerykańscy rolnicy nie poprzestają na tym - stosują jeszcze więcej trujących środków chemicznych niż ich konkurenci z Europy. Dane zebrane przez ONZ nie wykazują znaczącej różnicy w korzyściach płynących z upraw modyfikowanej i niemodyfikowanej żywności.

Odkąd w Ameryce Północnej zaczęto uprawiać modyfikowaną kukurydzę, bawełnę i soję, zużycie trujących substancji insekto- i grzybobójczych spadło o jedną trzecią, ale ilość stosowanych środków chwastobójczych urosła o 21%. Dla porównania we Francji zużycie tych chemikaliów spadło kolejno o 65 i 36 procent.

Okazuje się, że opinia publiczna przede wszystkim obawia się wpływu samej genetycznie modyfikowanej żywności na organizm człowieka, ale prawdziwe zagrożenie stanowią pestycydy stosowane przy jej uprawie. A tych, mimo licznych obietnic twórców programu, nie ubywa.

Źródło: www.nytimes.com/2016/10/30/business/gmo-promise-falls-short.html?_r=0

Wczytaj więcej
Nasze magazyny