Prosta strategia, która wydłuża życie

Długowieczność to nie tylko biblijny mit, lecz również głęboko zakorzenione w nas pragnienie. Niestety, nadal nie wiemy, jak ją osiągnąć. Optymiści twierdzą, że wkrótce może się to zmienić. Wkrótce, czyli kiedy? Pamiętajmy, że wszystko jest względne. Według niektórych biblistów dzień w tworzeniu świata trwał przecież miliony lat...

08 marzec 2018
Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Długowieczność to nie tylko biblijny mit, lecz również głęboko zakorzenione w nas pragnienie. Niestety, nadal nie wiemy, jak ją osiągnąć. Optymiści twierdzą, że wkrótce może się to zmienić. Wkrótce, czyli kiedy? Pamiętajmy, że wszystko jest względne. Według niektórych biblistów dzień w tworzeniu świata trwał przecież miliony lat... Niemniej ostatnie dwie, trzy dekady owocowały osiągnięciami medycyny i biologii, które interpretowano jako szansę na to, by czas spędzany przez nas na Ziemi uległ znacznemu wydłużeniu.

I nie miałoby to nastąpić wskutek rozwoju inżynierii genetycznej, alchemii czy magii, tylko dzięki odpowiedniemu sposobowi odżywiania. Okazuje się, że do wydłużenia życia choćby o jeden dzień nieodzowna jest racjonalna dieta. Sprawdźmy, czy wiemy, co powinno stanowić jej podstawę.

Szkodliwe są zarówno posty, jak i ograniczanie podaży kalorii

Do osiągnięcia długowieczności konieczne jest oczyszczanie organizmu z toksyn białkowych. W tym przypadku pomocne okazuje się zarówno bardzo znaczne ograniczenie przyjmowanych kalorii, jak i zastosowanie kilkudniowego postu1. Dochodzi wtedy do spalania tkanki tłuszczowej i wszelkich złogów. Wiąże się to z wejściem w stan ketozy, w którym organizm przestaje postrzegać węglowodany jako podstawowe źródło energii i zaczyna wykorzystywać ciała ketonowe, czyli dewastujące komórki metabolity tłuszczów. Otwiera to drogę do wyeliminowania z ciała guzów nowotworowych, zatrzymania procesów kaskad zapalnych, a także do złagodzenia objawów chorób przewlekłych, takich jak np. cukrzyca.

Najnowsze badania uwidaczniają, że nawet mózg doskonale funkcjonuje w warunkach ketozy, ponieważ jego komórki do wytwarzania energii wykorzystują wtedy zamiast cukru ciała ketonowe. Ma to ogromne znaczenie dla pacjentów z chorobami degeneracyjnymi mózgu, takimi jak alzheimer, ponieważ o wpływ na ich powstanie i rozwój podejrzewa się nadmiar glukozy we krwi.

Kolejnym niezwykle istotnym skutkiem tak postu, jak i ograniczenia podaży kalorii do 30-50% zapotrzebowania jest wytworzenie przez organizm dodatkowych ilości enzymów z grupy sirtuin. Sirtuiny odpowiadają w organizmie za wiele ważnych procesów regeneracyjnych, takich jak naprawa DNA czy utrzymanie stabilności chromosomów. Ostatnio zostały one okrzyknięte filarami długowieczności. Ich wytwarzanie zwiększa m.in. resweratrol znajdujący się w ciemnych winogronach i jagodach, a także w kakao, orzechach, jabłkach i czerwonym winie. Podsumujmy: post lub znaczne zmniejszenie ilości spożywanego jedzenia przedłuża życie i prowadzi do pokonania wielu chorób. Długotrwałe posty należy jednak stosować pod okiem lekarza, tylko kilkudniowe można praktykować na własną rękę.

Zapamiętaj Odpowiednio przeprowadzony post lub znaczne ograniczenie przyjmowanych kalorii wpływa na zwiększenie wydajności mitochondriów, czyli nasz wewnętrzny zegar biologiczny zaczyna tykać wolniej.

Magnez to cudotwórca, bez niego nie ma życia

Jeśli chcemy, by mitochondria, odpowiedzialne w komórkach za procesy wytwarzania energii niezbędnej do funkcjonowania organizmu, wspierały naszą batalię o wydłużenie życia czy powrót do zdrowia, musimy pamiętać o magnezie. Niedobory magnezu powodują zakłócenie dostępności energii na poziomie komórkowym, co wyklucza osiągnięcie długowieczności. Dodajmy, że ten pierwiastek bierze również udział w setkach przemian biochemicznych zachodzących w organizmie i - co najważniejsze - pełni funkcję inhibitora (spowalniacza) w kontrolowaniu tempa starzenia się komórek, a tym samym zapobieganiu chorobom degeneracyjnym.

Niedobory magnezu dotyczą znacznej części populacji świata zachodniego, co ma związek ze stresującym trybem życia. Jego zasoby w organizmie zmniejszają się także w następstwie procesów starzenia, a nawet wskutek wysiłku fizycznego czy umysłowego. Oczywiście przyczynia się do tego również nieodpowiednia dieta i nadużywanie alkoholu. Zagrożone są jednak nie tylko osoby nieprawidłowo się odżywiające, lecz również sportowcy, diabetycy i osoby z wszelkimi chorobami przewlekłymi. Metaanalizy przeprowadzane w ciągu ostatnich kilkunastu lat wykazały, że niedobory magnezu są jedną z najpoważniejszych przyczyn występowania schorzeń układu sercowo-naczyniowego. Utrzymanie wysokiego poziomu tego pierwiastka w organizmie zmniejsza ryzyko ich rozwoju nawet o 23%.

Zapamiętaj Magnez powinien być przyjmowany razem z potasem. Najlepiej, by oba pierwiastki miały postać cytrynianów. Uruchamia się wtedy pompa magnezowo-potasowa, która wyrzuca z komórki nadwyżkę sodu, a w jego miejsce wprowadza potas, co powoduje usunięcie nadmiaru wody z organizmu i reguluje ciśnienie krwi.

Białko - największy wróg długowieczności

Wprawdzie białko jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu i nikt nie zaprzecza, że stanowi ono podstawowy budulec naszych komórek, jednak nadmierne spożycie białka, zwłaszcza zwierzęcego, jest dla organizmu niezwykle obciążające2. Jednym ze szkodliwych składników mięsa jest kwas arachidonowy, mający swój udział w rozwoju stanów zapalnych. W wyniku procesu określanego jako kaskada kwasu arachidonowego powstają bowiem prostaglandyny COX-2 (hormony), które uczestniczą w procesach zapalnych i przyczyniają się do powstania bólu, gorączki i obrzęków.

Kolejnym problematycznym składnikiem protein zwierzęcych są egzogenne aminokwasy rozgałęzione BCAA3, przyjmowane wraz z pożywieniem. Spełniają one bardzo ważne funkcje fizjologiczne, m.in. odbudowują tkankę mięśniową. Kłopot zaczyna się wtedy, gdy mamy ich w organizmie za dużo (wszystkie ekstrema są szkodliwe!). Zwiększoną podaż BCAA najlepiej tolerują sportowcy, którzy w celu utrzymania masy mięśniowej na odpowiednim poziomie przyjmują je nawet w postaci suplementów. Dzięki dużemu wysiłkowi podczas treningu organizm świetnie sobie radzi z ich nadmiarem. Jednak w przypadku normalnego poziomu spalania kalorii i przeciętnej aktywność fizycznej zwiększona podaż aminokwasów rozgałęzionych pochodzących z mięsa stanowi poważną przeszkodę w bilansowaniu potrzeb komórki, stanowi dla niej zakwaszające obciążenie.

Co więcej, w tych warunkach jeden z ważnych aminokwasów egzogennych, tryptofan, nie dociera do mózgu, ponieważ jest blokowany przez inne aminokwasy - leucynę, izoleucynę oraz walinę. Co to oznacza? Mózg nie produkuje wtedy serotoniny i łatwiej wpadamy w depresję. Jeszcze wcześniej, zanim takie ryzyko się zmaterializuje, dochodzi do nasilenia agresywnych reakcji, zwiększenia podatności na uzależnienie od alkoholu i przyspieszenia procesów starzenia komórek. Co ważne, niebezpieczne są również białka zawarte w mleku, które w ostatnich latach stały się przyczyną nietolerancji pokarmowych i coraz powszechniej rozwijających się chorób autoimmunologicznych4. Nie należy jednak wylewać dziecka z kąpielą - jedzenie umiarkowanych ilości mięsa pozwala komórkom spełniać ich podstawowe funkcje na prawidłowym poziomie.

Zapamiętaj Zmniejszenie kaloryczności posiłków przy równoczesnym zwiększeniu podaży białka zwierzęcego nie przełoży się na wydłużenie życia komórek, ponieważ w nadmiarze wpływa ono destrukcyjnie na ich biologiczne funkcje.

Skoro nie potrafimy jeszcze powstrzymać procesu starzenia, to nie warto mu się przeciwstawiać

Przecież możemy go spowolnić! Jak wiadomo, do czynników najbardziej sprzyjających procesom starzenia zalicza się stres oksydacyjny, stany zapalne, zanieczyszczone środowisko naturalne, obecność w pożywieniu metali ciężkich, a także uszkodzenia DNA. By przeciwstawić się tym zagrożeniom, a tym samym wpłynąć na jakość i długość życia, wystarczy przestrzegać kilku zasad. Najważniejsze z nich to utrzymywanie w organizmie wysokiego poziomu magnezu, zastąpienie w diecie cukrów prostych złożonymi, przeprowadzanie od czasu do czasu postów, pamiętanie o aktywności fizycznej i przyjmowanie suplementów z melatoniną (ochrona mitochondriów przed oksydacją).

Czy jesteśmy w stanie trzymać się tych zasad? To zależy od tego, czy mamy silną wolę i czy potrafimy przeprogramować nasze myślenie o starości5. Nie poddawajmy się schematom typu: starość to wyłącznie choroby, w pewnym wieku nie wypada pójść do dyskoteki, po pięćdziesiątce nie ma miejsca na seks i radość życia. Zastanówmy się, czy przypadkiem nie jest odwrotnie? I postarajmy się przekonać samych siebie, że życie zaczyna się właśnie po pięćdziesiątce, że w każdym wieku wypada się dobrze bawić, że nawet samotność może być kreatywna. To pierwszy krok do polepszenia jakości życia.

Takie przeprogramowanie postrzegania siebie i otaczającego świata będzie możliwe, jeśli uwierzymy, że szkoda czasu na marnowanie choćby minuty drogocennego życia na marudzenie, narzekanie, na hodowanie złości i gniewu. Spojrzenie z radością i sympatią na bliźniego zmienia każdy dzień w przyjemną przygodę. A to na pewno wydłuża życie.

Najlepszym sposobem na długowieczność jest aktywność fizyczna

Jeśli przez 30 minut dziennnie wykonujemy ćwiczenia fizyczne, najlepiej na zmianę co drugi dzień aerobowe i siłowe, pobudzamy aktywność mitochondriów, czyli przedłużamy życie komórki. Ten efekt potęguje ruch na świeżym powietrzu. W mitochondriach wskutek oddychania komórkowego powstaje większość ATP, wysokoenergetycznych związków chemicznych będących dla komórki źródłem energii.

Dzięki zwiększonej podaży tlenu elektrony łatwiej i skuteczniej kondensują ATP, a wtedy zmniejsza się prawdopodobieństwo uwalniania wolnych rodników do krwi i czynienia przez nie spustoszenia w organizmie. Wolne rodniki uszkadzają w naszym ciele wszystko, co spotkają na swojej drodze, w tym DNA, błony komórkowe czy białka. Ma to zasadnicze znaczenie dla zdrowia i długości życia. Porównanie w badaniach kilku gatunków ssaków niezaliczanych do naczelnych wykazało, że liczba wolnych rodników wytwarzanych w mitochondriach jest odwrotnie proporcjonalna do długości życia. Tak więc im mniej wolnych rodników, tym większa szansa na długowieczność.

W odniesieniu do chronicznego zmęczenia fizycznego powstaje często mylne wrażenie, że jest to skutek braku kondycji fizycznej lub zwyczajne lenistwo. NIE! Wiąże się ono z niedostatkiem energii ATP, wynikającym z nieprawidłowej pracy mitochondriów. Należy wtedy zwiększyć ilość czasu spędzanego w ciągu dnia na świeżym powietrzu i stopniowo zwiększać porcję wysiłku fizycznego. Zapamiętaj! To prawda, że aktywność fizyczna jest niezbędna do prawidłowego metabolizmu, jednak nadmierne forsowanie organizmu w stosunku do jego możliwości jest absolutnie niewskazane. Nie wolno zmuszać się do wysiłku nieadekwatnego do posiadanej kondycji, ponieważ spowoduje to ogromne szkody w mitochondriach.

Bibliografia

  1. Pozycja numer jeden
  2. Pozycja numer dwa
  3. Pozycja numer Trzy
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
Holistic Health 2/2018
Holistic Health
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny