(Nie)przeterminowane leki

Przypadkowe odnalezienie przeterminowanych, ale wciąż skutecznych leków każe się nam zastanowić, czy zakaz stosowania farmaceutyków po upływie terminu ważności nie jest chwytem marketingowym, który służy nakręcaniu koniunktury.

04 marzec 2018
Artykuł na: 6-9 minut
Zdrowe zakupy

Dopuszczenie leku do obiegu poprzedzają lata badań na zwierzętach, a następnie z udziałem ludzi. Ich celem jest m.in. poznanie wszelkich możliwych działań niepożądanych oraz interakcji z innymi lekami. Niektóre farmaceutyki są wydawane jedynie na receptę, ponieważ istnieje ryzyko, że zażyte z niewłaściwych przyczyn mogą poważnie zaszkodzić. Zdarza się, że lista możliwych powikłań zajmuje ponad połowę ulotki dołączonej do opakowania.

W przypadku przeterminowanych leków możemy się tylko domyślać, jak zadziałają, dlatego też odradza się stosowanie ich po upływie daty ważności. W każdej aptece znajduje się pojemnik na środki, które się zestarzały. Wszystkie te działania mają na celu ochronę pacjenta. Niewykluczone jednak, że część z nich to po prostu dmuchanie na zimne lub... chwyt marketingowy.

Stare, ale...

Na terenie nieczynnej od lat apteki odnaleziono pojemnik, a w nim 8 oryginalnie zapakowanych tabletek i kapsułek, zawierających łącznie 15 substancji aktywnych, czyli związków oddziałujących na organizm leczniczo. Wszystkie leki były przeterminowane, niektóre nawet od 40 lat. Naukowcy zabrali je do laboratorium, aby ocenić, czy substancje czynne zachowały swoją moc.

Wyniki okazały się zaskakujące. Eksperci przebadali 3 lekarstwa zawierające w sumie 14 substancji aktywnych, których właściwości nie zmieniły się mimo upływu czasu. Dwanaście z nich było w ilości odpowiadającej co najmniej 90% składu leku z dnia jego produkcji, co uznaje się za minimum, jeśli chodzi o wprowadzenie leku na rynek. Co więcej, stężenie trzech substancji aktywnych nawet wzrosło - do 110%1!

Nie jest to odosobniony przypadek. Artykuł opublikowany przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda zawiera inny przykład, kiedy to spośród 100 przeterminowanych leków aż 90% wciąż nadawało się do użytku2.

Fot. Archiwum

Ochrona pacjenta czy zabieg marketingowy?

Dopuszczony do obiegu lek powinien zostać zużyty w terminie podanym na opakowaniu. Po jego upływie zaleca się, by środek został zutylizowany. W USA za tego typu uregulowania odpowiada Agencja Żywności i Leków (FDA), która ustala zasady określania terminu ważności leku. W Unii Europejskiej istnieją dwie podstawowe procedury rejestracji leków: scentralizowana i zdecentralizowana (w obrębie poszczególnych krajów członkowskich). Pierwsza z nich prowadzona jest przez Europejską Agencję ds. Oceny Produktów Leczniczych (EMEA) z siedzibą w Londynie, na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Europy nr 2309/93.

Od dnia uzyskania przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej leki dopuszczone do obrotu na obszarze Unii na podstawie pozwolenia wydanego przez Radę lub Komisję Europejską, tzn. w procedurze scentralizowanej, nie muszą przechodzić odrębnej procedury rejestracyjnej w Polsce. Są dopuszczone do obrotu z mocy prawa na podstawie art. 3 ust. 2 Prawa farmaceutycznego, który wszedł w życie 1 maja 2004 r. Przedstawione uregulowania mają służyć dobru pacjenta.

Obawy o to, że przeterminowany lek może nam zaszkodzić, nie są bezpodstawne. Pamiętajmy, że poziom niektórych substancji aktywnych w odnalezionych lekach uległ zwiększeniu, czyli zażycie tych farmaceutyków wiązałoby się z przedawkowaniem, którego skutków nie sposób przewidzieć.

Z drugiej strony to, że większość przeterminowanych tabletek zachowała swoje właściwości lecznicze, stanowi potencjalne zagrożenie dla koncernów farmaceutycznych. Skoro produkt jest zdatny do użycia, dlaczego mielibyśmy się go pozbyć? Niewiele osób zechce kupić nowe leki, jeśli stare będą wciąż nadawały się do stosowania.

Tymczasem przemysł farmaceutyczny podlega tym samym prawom biznesu co inne gałęzie gospodarki. O zyskach można mówić tylko wtedy, gdy producent znajdzie rynek zbytu i uda mu się wyprzedzić konkurencję. A w tym przypadku rynek jest bardzo duży: 7 mld potencjalnych klientów na całym świecie. Autorzy badania szacują zaś, że wydłużenie terminu ważności leku pozwoliłoby przeciętnemu pacjentowi w USA zaoszczędzić nawet 100 dolarów na stosowanej terapii. W skali kraju miałoby to już być 300 mld dolarów rocznie1. To bardzo duża kwota. Czy rynek farmaceutyczny może sobie pozwolić na jej stratę?

Bibliografia

  1. goo.gl/Wcf6cR
  2. goo.gl/eYK3F9

Przezorny zawsze ubezpieczony

Eksperci z Harvardu twierdzą, że przechowywanie medykamentów w chłodzie (np. w lodówce) pozwala na bezpieczne korzystanie z nich nawet wiele lat po upływie terminu ważności. Nie radzą jednak stosować tej zasady do nitrogliceryny, insuliny i antybiotyków w płynie. Jednocześnie sugerują, aby za każdym razem, kiedy sięgniemy po lekarstwo i zorientujemy się, że jest ono przeterminowane, zastanowić się, czy nie wolelibyśmy, aby było w 100% skuteczne. Jeśli tak, dokonajmy zakupu nowego opakowania. Jeśli nie - przed użyciem leku zasięgnijmy opinii lekarza, by mieć pewność, że jego zażycie będzie bezpieczne. Działanie na własną rękę może mieć przykre konsekwencje, a nawet zagrażać życiu!

Julia Cember-Ogorzałek

ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
Holistic Health 1/2018
Holistic Health
Kup teraz
Wczytaj więcej