Nigdy nie jest za późno, żeby podjąć walkę z chorobą!

W medycynie uważa się, że jeśli raz zachorujesz, to już zawsze musisz walczyć z tą chorobą. W nowych badaniach odkryto jednak, że można odwrócić postęp chorób przewlekłych, i nigdy nie jest za późno, by to zrobić.

Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Jedno z powszechnych przekonań współczesnej medycyny, na którym opiera się przemysł farmaceutyczny, zostało zakwestionowane przez dwa ważne badania przeprowadzone w ostatnich miesiącach. Lekcja, którą powinniśmy wynieść z obu badań, jest prosta i budująca: nigdy nie jest za późno. A małą czcionką powinniśmy dopisać równie pokrzepiającą myśl - nasz organizm jest dynamicznym systemem samoleczenia.

Jak optymistycznie by to nie brzmiało, nie jest to zgodne z obecnym modelem w medycynie. Model ten utrzymuje, że uszkodzenia, których dozna nasz organizm, a w szczególności uszkodzenia serca i układu krwionośnego są nieodwracalne w dorosłym życiu. Uważa się, że możemy sobie jedynie radzić z objawami za pomocą leków, takich jak statyny czy leki na nadciśnienie, do momentu, w którym konieczny będzie zabieg.

To smutne przeświadczenie zasila firmy farmaceutyczne, ponieważ większość ich dochodów pochodzi z leków, którymi leczymy przewlekłe i trudne schorzenia, jak choroby sercowo-naczyniowe i cukrzycę. Może sami sprowadzamy na siebie kłopoty złą dietą, brakiem ćwiczeń fizycznych czy paleniem, ale nie możemy odwrócić efektów złych nawyków.

To nieprawda - twierdzą naukowcy z Northwestern University Feinberg School of Medicine. Każdy, niezależnie od wieku, kto wprowadzi w życie te pięć zasad zdrowego trybu życia, może kontrolować a nawet wyleczyć chorobę serca. (Możesz o nich przeczytać w ramce obok)

5 zasad zdrowego stylu życia:

1. Utrzymuj prawidłową masę ciała!

2. Nie pal!

3. Wprowadź w życie minimum 30 minut umiarkowanej aktywności fizycznej, 5 razy w tygodniu!

4. Jeśli jesteś kobietą, nie spożywaj więcej niż jednego napoju alkoholowego dziennie, jeśli mężczyzną nie więcej niż dwa!

5. Jedz zdrowo, spożywaj dużo owoców i warzyw!

Zastosowanie i wytrwałość w tych pięciu punktach przez 20 lat może pomóc kontrolować a nawet odwrócić objawy choroby wieńcowej, takiej jak zwapnienie i zgrubienie tętnic. Każdy punkt wprowadzony w życie zmniejsza ryzyko rozwoju choroby sercowo-naczyniowej i na odwrót, osoby, które wprowadzą złe nawyki zdrowotne, jak dopuszczenie do otyłości czy palenie, będą zwiększać to ryzyko.

Naukowcy w Northwestern University dokonali takich obserwacji po zbadaniu wpływu powyższych czynników na grupę 3538 młodych ludzi od 18. do 30. roku życia, którzy mimo swojego młodego wieku mieli już pierwsze objawy choroby sercowo-naczyniowej i miażdżycy tętnic. Ich objawy były subkliniczne, co oznacza, że wyłaniały się powoli, ale na tym etapie nie była konieczna farmakoterapia albo interwencja lekarska.

Te młode osoby były następnie kontrolowane przez 20 lat, aby ustalić, czy trzymały się zdrowego trybu życia, czy go porzuciły i zaczęły żyć niezdrowo. Po 20 latach stan zdrowia serca 25% z nich się polepszył i to ci uczestnicy wytrwali a nawet poprawili swój styl życia.

Dla porównania, 40% badanych zaobserwowało pogorszenie stanu zdrowia. Ta grupa porzuciła co najmniej jeden z punktów zdrowego stylu życia.

Jedynie 10% badanych zastosowało się do wszystkich zasad i wytrwało w nich przez całe 20 lat i to właśnie oni zaobserwowali polepszenie stanu zdrowia.

Te wyniki obaliły dwa mity medycyny, jak twierdzi główny badacz Bonnie Spring.

- Pierwszy mit to taki, który mówi, że w zasadzie nie da się zmienić nawyków pacjenta. Okazało się jednak, że 25 procent badanych samych podjęło się zdrowych zmian.

Drugi mit mówi, że w dorosłym życiu już nastąpiły uszkodzenia organizmu - jest za późno, by cofnąć ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową, wprowadzając zdrowy tryb życia - mówi Spring.

Oczywiście, to nieprawda. W dorosłym życiu nie jest zbyt późno, by wprowadzić w życie zdrowe zmiany, aby pomóc sercu.

Najważniejsze jest to, że nigdy nie jest za późno. Nie jesteś skreślony, jeśli dorastając, nabrałeś złych nawyków. Zawsze możesz wprowadzić zmiany w swoim trybie życiu a to na pewno przyniesie korzyści Twojemu sercu.

Nigdy nie jest za późno: nawet jeśli masz 64 lata

I naprawdę nigdy nie jest za późno! To udowodniono w innym badaniu. Nawet mając 64 lata i decydując się na wprowadzenie jednego z pięciu zdrowych nawyków - była to utrata wagi - zaobserwujesz dużą poprawę stanu zdrowia serca i układu krwionośnego.

Aby to udowodnić, naukowcy z University College London (UCL) przyglądali się stanowi zdrowia 5362 pacjentów, którzy urodzili się w tym samym tygodniu marca, w 1946 roku w Wielkiej Brytanii. W 2010 roku, w wieku 64 lat 2856 z nich wciąż żyło i aby przeprowadzić ostatnie badanie, naukowcy z UCL wybrali 1273 z nich i porównali ich masę ciała, tkankę tłuszczową w stosunku do ryzyka choroby sercowo-naczyniowej i miażdżycy.

Jak można się było spodziewać, ci, którzy zmagali się z nadwagą lub otyłością, już mieli objawy miażdżycy, nadciśnienie i cukrzycę. Niespodzianką okazało się to, że ci, którzy zmniejszyli BMI (body mass index) z kategorii otyłość do kategorii nadwaga lub nadwaga do waga normalna, także zaobserwowali zmniejszenie ryzyka chorób serca i miażdżycy tętnic.

A oto najlepsza wiadomość: utrata wagi przez jakikolwiek okres ma długoterminowe korzyści, nawet jeśli później znowu przytyjesz.

Utrata wagi może prowadzić do długotrwałej poprawy zdrowia układu sercowo- naczyniowego - oznajmił czołowy badacz, profesor John Deanfield.

Nigdy nie jest za późno: nawet jeśli masz 75-85 lat

A co z osobami po 75. roku życia? Nawet dla nich nigdy nie jest za późno. Rzucenie palenia czy rozpoczęcie ćwiczeń fizycznych - nawet w podeszłym wieku - może dodać Ci parę lat życia. Jeśli jesteś mężczyzną, możesz wydłużyć swoje życie o 6 lat, podczas gdy kobieta może żyć 5 lat dłużej, jeśli zbierze się w sobie.

Nowe badania sugerują, że możesz cofnąć szkodę wyrządzoną swojemu sercu przez poprawę stylu życia.

To samo dotoczy osób, które dożyły do dostojnego 85. roku życia. Zajmij się pracą w ogródku albo spaceruj, nawet jeśli już cierpisz na przewlekłe problemy z sercem. Możesz przeżyć o 5 lat dłużej niż osoba w tym samy wieku, która nie wprowadziła w życie zdrowych rozwiązań.

Te motywujące wyniki zostały opublikowane przez naukowców z Karolinska Institute w Sztokholmie po przeprowadzeniu obserwacji stylu życia i długowieczności 1810 osób w wieku 75 lat lub więcej w momencie rozpoczęcia badania, które były monitorowane przez kolejne 18 lat (jeśli było to możliwe).

Nie było zaskoczeniem, że 1661 z uczestników zmarło w ciągu kolejnych 18 lat, chociaż połowa z nich dożyła 90. roku życia.

Wyciągnięto dość niespodziewane wnioski. Po pierwsze, połowa z tych, którzy palili, żyła tak długo jak ci, którzy nie palili, a druga połowa zmarła tylko rok przed niepalącymi, wskutek nasilenia chorób przewlekłych. Wielu z tych, którzy nie palili przez 15 do 35 lat, było wcześniej palaczami, ale rzuciło ten nałóg.

Ćwiczenie fizyczne były oczywiście bardzo ważne. Ci, którzy regularnie uprawiali sport - pływanie, spacery, siłownia - żyli przeciętnie 2 lata dłużej niż ci, którzy w ogóle nie ćwiczyli.

Nawet w wieku 85 lat możesz dodać sobie 4 lata życia, regularnie ćwicząc i prowadząc aktywne życie towarzyskie.

Jednak najważniejszym czynnikiem przedłużającym życie było bogate życie towarzyskie. W połączeniu z ćwiczeniami możemy dodać sobie 5 i pół roku życia w porównaniu z osobami, które nigdy nie ćwiczą i nie udzielają się towarzysko. Podobne korzyści zaobserwowano u 85-latków. Oni także mogli żyć 4 lata dłużej niż osoby aspołeczne.

Można zaobserwować jeszcze jedną ciekawostkę: im jesteśmy starsi, tym mniejsze znaczenie ma utrzymanie prawidłowej masy ciała i konsumpcja alkoholu. Jeśli dożyłeś 85. roku życia w zasadzie nie ma to znaczenia. W tym wieku ćwiczenie i aktywne życie towarzyskie determinują to, jak długo będziesz jeszcze żył.

Bibliografia

  1. Circulation, 2014; 130: 10-7
  2. Lancet Diabetes Endocrinol, 2014; doi: 10.1916/S2213- 8587(14)70103-2
  3. BMJ, 2012; 345: e5568
  4. PLoS Med, 2014; doi: 10.1371/journal. pmed.1001653

Nigdy nie jest za późno: nawet jeśli masz 100 lat

Jeśli dożyłeś setki, to znaczy, że jesteś odporny na wszystkie dolegliwości, które pokonały innych. Naukowcy z King’s College w Londynie uważają, że stulatkowie rozwijają "odporność" na raka i choroby serca, dwóch największych zabójców w krajach Zachodu. Okazuje się, że stulatkowie umierają najczęściej na zapalnie płuc lub ze starości choć nikt dokładnie nie wie, co oznacza ten termin jako przyczyna zgonu.

Śledząc akty zgonu 35 867 osób, które zmarły między 100. a 115. rokiem życia, naukowcy zaobserwowali, że nowotwory czy choroby serca rzadko były podawane jako przyczyna zgonu. Natomiast 28% zgonów miała odnotowaną jako przyczynę kruchość wynikającą z podeszłego wieku, a 18% zapalenie płuc. Rak odpowiadał za śmierć niewielu, bo jedynie 4%, a choroba tętnic wieńcowych za 9%. "Utrata wagi może prowadzić do długotrwałej poprawy zdrowia układu sercowo-naczyniowego", oznajmił czołowy badacz, profesor John Deanfield.

Dziś w Wielkiej Brytanii żyje około 13 000 stulatków, a naukowcy z King’s College twierdzą, że liczba ta wzrośnie do 500 000 do 2066 roku.

Dla nich i dla Ciebie nigdy nie jest za późno.

Bryan Hubbard

Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny