Pogodne życie seniora?

Poczucie odrzucenia i braku akceptacji to najtrudniejszy psychologiczny aspekt procesu starzenia się.

30 czerwiec 2017
Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Kondycja psychiczna wielu osób starszych nie jest najlepsza. W Polsce nawet połowa seniorów czuje się odrzucona. W badaniu przeprowadzonym na grupie 1 000 osób w wieku co najmniej 65 lat 7% stwierdziło, że odczuwa osamotnienie zawsze, a 26% - często lub czasami1. W innym seniorzy przyznawali, że brakuje im naprawdę bliskiego przyjaciela (45% ankietowanych), doświadczają ogólnej pustki (44%), doskwiera im samotność (43%) i często czują się odrzuceni (40%)2.

W największym projekcie PolSenior, którego zadaniem była analiza różnych aspektów starzenia się Polaków, okazało się, że poczucie osamotnienia towarzyszy częściej kobietom, a tendencja ta rośnie wraz z wiekiem. Spośród pań, które przekroczyły 75. r.ż., aż 40% czuło się osamotnione czasami, a prawie 12% - często lub zawsze3.

Życiowa rewolucja

Czy to już depresja?

Obniżony nastrój i małą aktywność łatwo pomylić z rozwijającą się depresją. Nic w tym dziwnego, skoro objawy tej choroby (apatia, zmniejszenie zainteresowania codziennością, brak odczuwania przyjemności czy zaburzenia rytmu domowego) często przypisujemy procesowi starzenia się.

Tymczasem okazuje się, że nawet 25% seniorów zmaga się z tą chorobą6. Wyniki badań są jednak dość rozbieżne, co oznacza, że odsetek ten może być jeszcze wyższy. Większość jest za to zgodna co do tego, że problem częściej dotyczy kobiet.

Zdaniem ekspertów wiek i towarzyszące mu choroby somatyczne to dodatkowe, niezależne czynniki ryzyka rozwoju depresji. Poza tym w podeszłym wieku specyficznymi jej "wyzwalaczami" mogą być wdowieństwo, obniżenie pozycji społecznej, pogorszenie sytuacji materialnej, utrata sprawności fizycznej, uzależnienie od innych (np. ze względu na niesprawność i choroby przewlekłe utrudniające codzienne funkcjonowanie), zmiana miejsca zamieszkania czy właśnie poczucie osamotnienia7.

Zaburzenia depresyjne nie tylko odbierają codzienną radość, ale również mogą być źródłem pojawienia się lub nasilenia objawów somatycznych. Pogarszają zatem jakość życia i utrudniają leczenie innych chorób, a w skrajnych wypadkach prowadzą do prób samobójczych.

Oczywiście jednym z najchętniej stosowanych sposobów "rozwiązania" tego problemu jest wypisanie recepty na leki przeciwdepresyjne. W przeprowadzonym w Australii badaniu stwierdzono, że choć w przeciągu 12 lat objawy depresji u osób starszych (powyżej 65. r.ż.) pozostały stabilne, zużycie antydepresantów wzrosło prawie dwukrotnie - z 6,5 do 10,9%8.

Co więcej, sięgały po nie również osoby, które nie cierpiały na tę chorobę. Leki te - mimo licznych skutków ubocznych i wątpliwej skuteczności - stosowane są bowiem przy bezsenności, stanach lękowych, a nawet bólu i migrenach.

Problem ten dotyczy zresztą całego świata. W Wielkiej Brytanii w ramach projektu ShapingOur Age zapytano osoby powyżej 65. r.ż., jak ich zdaniem są postrzegane przez społeczeństwo. Ponad 60% uznało, że jako ciężar, a więcej niż połowa miało poczucie, że starsi ludzie są zupełnie ignorowani4.

Nawet jeśli spróbujemy patrzeć na te statystyki z pozytywnej strony, wmawiając sobie, że ponad połowa seniorów nie czuje się przecież samotna, problemu nie można ignorować. Zwłaszcza, że zgodnie z prognozami Głównego Urzędu Statystycznego w 2035 r. już prawie co czwarty Polak będzie miał więcej niż 65 lat. Jeśli więc nie odwrócimy tych tendencji, przyjdzie nam żyć w społeczeństwie smutnych staruszków.

Subiektywne poczucie osamotnienia łączy się z wykluczeniem społecznym. Kiedy dzieci usamodzielniają się i zakładają własne rodziny (coraz częściej wyprowadzając się z domu), a senior kończy aktywność zawodową, przechodząc na emeryturę, w jego życiu kończy się pewien etap. Niestety często nie wie, co dalej, a brak perspektyw i celu hamuje podejmowanie aktywności. Jeśli dojdzie do tego śmierć partnera lub bliskich przyjaciół, osoba starsza często zamyka się w domu, co tylko potęguje jej wyizolowanie.

Czasem to zamknięcie się na świat wynika również z czynników zewnętrznych. Niestety niejednokrotnie dochodzi do marginalizacji społecznej osób starszych, która wynika m.in. ze zmniejszonych umiejętności przystosowania się do zmian (mentalnych, obyczajowych, językowych i technologicznych)5. Krzywdzące stereotypy i wygórowane oczekiwania są dla seniorów krępujące, powodują stres przed kontaktami z młodszymi osobami i wyolbrzymianie własnych słabości. Tempo życia, brak cierpliwości i wyrozumiałości sprawiają, że nawet dzieci i wnuki nie poświęcają im wystarczającej uwagi, co buduje narastające poczucie odrzucenia i osamotnienia.

Ciało i duch

Kolejnym problemem jest rozwój chorób, które ograniczają samodzielność, sprawność ruchową i intelektualną, przez co wprawiają seniorów w zakłopotanie. Przewlekłe schorzenia odbierają siły fizyczne i psychiczne - zwłaszcza, jeśli chorujący nie może liczyć na wsparcie, a sam nie potrafi o nie poprosić, bo np. nie chce być ciężarem dla bliskich. Mimo że brakuje mu sił na samodzielne dojście do sklepu czy kościoła, a on sam jest sfrustrowany i zirytowany.

Ponieważ żyjemy coraz dłużej, rośnie też liczba osób wymagających całodobowej opieki, co rodzi kolejne wyzwania.

- Dużą trudnością dla osób starszych przebywających w instytucjach opiekuńczych jest kwestia zaspokojenia potrzeby miłości i przynależności. Po zmianie miejsca zamieszkania następuje rozluźnienie więzi społecznych nawiązanych z sąsiadami, przyjaciółmi z koła brydżowego czy koleżankami z tej samej parafii. Nawiązanie znajomości w nowym miejscu wymaga czasu, otwartości oraz akceptacji dla drugiej osoby - przyznaje Anna Gorzawska, psycholog z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej w Świętej Katarzynie.

- Osoby przebywające w instytucjach opiekuńczych początkowo mogą także doświadczać uczucia odrzucenia i samotności. Dzieje się tak w sytuacjach, gdy decyzję o zmianie miejsca zamieszkania podejmuje rodzina, przy "cichym przyzwoleniu" seniora. Poczucie odrzucenia negatywnie wpływa na samopoczucie, nastrój oraz proces adaptacji do nowego otoczenia.

Dlatego tak ważne jest, aby decyzja o przeprowadzce do instytucji opiekuńczej została wcześniej przedyskutowana i podjęta wspólnie.

Kolorowa jesień życia

Choć adaptacja do nowych warunków - bez względu na miejsce zamieszkania - bywa trudna, możemy płynnie wkroczyć w jesień życia z energią i poczuciem samorealizacji. To, jak będziemy funkcjonować na emeryturze, w dużej mierze jest bowiem pokłosiem naszej aktywności we wcześniejszych okresach życia: osoby, które w młodości miały dużo pasji i prowadziły aktywny tryb życia, szybciej znajdują sobie ciekawe zajęcia w późniejszym wieku. Nieustanna edukacja pozwala im nadążać za dynamicznymi zmianami dzisiejszego świata i lepiej rozumieć młodsze pokolenia.

Wystarczy zatem spojrzeć na proces starzenia się z pozytywnej strony. Zakończenie aktywności zawodowej daje czas na odnowienie zaniedbanych przyjaźni czy powrót do nawet najbardziej czasochłonnych pasji i marzeń. Paradoksalnie można teraz powrócić do formy, ponieważ większa ilość wolnego czasu pozwala na regularną aktywność fizyczną, przygotowywanie pełnowartościowych posiłków i eksperymentowanie w kuchni czy po prostu pogłębianie wiedzy na temat zdrowego trybu życia.

Również pojawienie się wnuków to nowe wyzwania oraz możliwość przekazania kolejnemu pokoleniu swojej wiedzy i życiowego doświadczenia.

- Osoba starsza musi po prostu dokonać przewartościowania dotychczasowego stylu życia oraz postrzegania ról, jakie pełni w swojej rodzinie i społeczności. Należy zachęcić ją do poszukiwania nowych aktywności i zainteresowań, poprzez które mogłaby się na nowo zdefiniować - przekonuje Anna Gorzawska.

Idzie nowe

Jest to rada dla nas wszystkich: zarówno młodszych, jak i starszych.

Jeśli do naszej rodziny należy senior, nie pozwólmy, by poczuł się wykluczony czy niepotrzebny. Wspólne spacery, chwila rozmowy i uwagi, a przede wszystkim cierpliwe wysłuchanie codziennych bolączek sprawią, że nabierze on chęci do życia i z większą odwagą podejmie kolejne wyzwania. Fizyczne ograniczenia nie oznaczają przecież zmniejszenia emocjonalnych potrzeb. Wręcz przeciwnie - osoby starsze obawiają się samotności na równi z chorobą2.

Dlatego akceptacja ze strony członków rodziny da im poczucie własnej wartości zamiast lęku przed poszukiwaniem kontaktu z innymi ludźmi. Rodziców czy dziadków warto zabrać np. na spotkanie lokalnego Klubu Seniora, by po prostu pokazać czekające na nich możliwości. Kiedy choroba zmusza ich do zamieszkania w domu opieki, nie zapominajmy o regularnych wizytach, telefonach, życzeniach na urodziny - nadal powinni i mogą być istotnymi członkami rodziny.

Jeśli zaś sami weszliśmy w wiek emerytalny i wpędzamy się w pułapkę "nicnierobienia", to dobry moment, by coś zmienić. Na początek wystarczy wizyta u dawno niewidzianej sąsiadki, zaproszenie dzieci na niedzielny obiad czy seans filmowy w najbliższym kinie. Z każdym kolejnym wyjściem dyskomfort będzie mniejszy, a zacznie rosnąć zaciekawienie nowymi miejscami i ludźmi. Właśnie poszukiwanie nowych pasji i kontakt z drugim człowiekiem pozwalają uniknąć smutku, samotności i poczucia odrzucenia, a nawet depresji.

Pogodne starzenie się

Poniżej przedstawiamy najważniejsze elementy codziennej aktywności, które sprawią, że jesień życia nie będzie kojarzyła się z chorobami i samotnością9.

Rodzina Zarówno złe stosunki z dziećmi, jak i bezdzietność wiążą się z obniżeniem satysfakcji życiowej. Dlatego pora zażegnać rodzinne spory, których przyczyn pewnie nikt już nie pamięta i zadbać o relacje z tymi, dla których być może dotąd brakowało czasu. To samo dotyczy przyjaciół - odnowienie relacji może oznaczać znalezienie kompana do realizacji nowych pasji.

Kondycja Wiele doniesień wykazało istotną korelację między poziomem sprawności fizycznej a jakością życia osób w podeszłym wieku. Dlatego zamiast siedzieć przed telewizorem, lepiej spędzać czas na spacerach, gimnastyce, pływaniu czy kursie tańca. W końcu w zdrowym ciele zdrowy duch, a zajęcia grupowe to również świetny sposób na integrację i nowe znajomości.

Aktywność życiowa Bez pasji i samorealizacji człowiek odczuwa pustkę, nudę i zniechęcenie. To stawianie sobie kolejnych celów nadaje życiu sens, a nieustanna nauka przedłuża sprawność komórek mózgowych. A zatem: książkowy klub dyskusyjny, kurs garncarstwa, własny ogródek, nauka gry w szachy czy Uniwersytet Trzeciego Wieku?

Optymizm Optymiści są bardziej wytrwali w dążeniu do celu i łatwiej radzą sobie ze stresem. Trudne sytuacje są dla nich wyzwaniem, a problemy rozwiązują jako przejściowe komplikacje. Taka postawa sprzyja aktywności, unikaniu nudy i pomyślnemu procesowi starzenia się. Nie bagatelizuj zatem wpływu Twojego nastawienia na spotykające Cię sukcesy i porażki!

Bibliografia

  1. https://goo.gl/cRQ1aB
  2. Probl Piel 2015; 23 (2): 233-238
  3. https://tinyurl.com/hfwufhp
  4. https://tinyurl.com/oeyyba3
  5. Kwartalnik Naukowy T.U. Fides et Ratio 2011; 2 (6): 84-90
  6. Int J Geriatr Psychiatry 2012; 27: 375-381
  7. BMC Public Health 2011; 11: 552
  8. Int Psychogeriatr 2010; 22: 437-444
  9. Psychogeriatria Polska 2010; 7 (1): 11-16
Wczytaj więcej
Nasze magazyny