Pierwsze dni po porodzie

Szczęśliwe rozwiązanie ciąży oznacza konieczność zmagania się z komplikacjami, o których nie zawsze się mówi.

21 wrzesień 2018
Artykuł na: 17-22 minuty
Zdrowe zakupy

A zatem stało się: dziecko przychodzi na świat. I choć to bezsprzecznie jeden z najbardziej szczęśliwych momentów w życiu jego rodziców, dziadków i najbliższych, towarzyszą mu nie zawsze miłe niespodzianki. Nawet doskonałe przygotowanie do porodu nie daje gwarancji, że będziemy na nie gotowi.

Oko w oko

Ciemna strona macierzyństwa

Nie zawsze pierwsze tygodnie rodzicielstwa upływają w atmosferze radości. Szacuje się, że ok. 13% kobiet dotyka depresja poporodowa, co czyni ją najczęstszym powikłaniem1. U matki ok. 2 tygodnie po urodzeniu dziecka pojawiają się wówczas obniżenie nastroju, nasilona nerwowość, zaburzenia snu i łaknienia (zwykle utrata apetytu), spowolnienie ruchów, szybsze męczenie się, obniżenie koncentracji, a nawet myśli samobójcze.

Przyczyny tej choroby nie zostały jak dotąd jednoznacznie określone. Obecnie rozważane są 2 hipotezy tłumaczące pojawianie się depresji w okresie poporodowym. Zgodnie z pierwszą jej objawy powoduje gwałtowny spadek stężenia hormonów płciowych po porodzie2.

Druga hipoteza podkreśla znaczenie psychicznej więzi między matką i dzieckiem, wzmacnianej przy karmieniu piersią. W badaniach na samicach gryzoni wykazano, że pozbawione oksytocyny samice wykazują słabsze zachowania macierzyńskie w porównaniu do grupy kontrolnej3.

Pomimo niepodważalnej roli hormonów w rozwoju depresji poporodowej, ważną rolę odgrywają też inne czynniki, takie jak stresujące wydarzenia życiowe, epizody depresji w przeszłości, wywiad rodzinny w kierunku występowania zaburzeń nastroju. Nie wykazano natomiast związku pomiędzy wystąpieniem depresji poporodowej a wykształceniem matki, płcią dziecka, typem porodu i zaplanowaniem ciąży4.

Depresję poporodową trzeba przy tym odróżnić od tzw. zespołu baby blues, który występuje u większości młodych matek. Objawia się płaczliwością, smutkiem, drażliwością, nerwowością oraz zakłopotaniem, które jednak nie utrudniają normalnego funkcjonowania matki. Objawy nasilają się ok. 4. dnia po porodzie, a ustępują po 10 dniach5. Standardowe leczenie polega na podawaniu środków przeciwdepresyjnych. Ponieważ jednak są one wydalane wraz z mlekiem (co uniemożliwia karmienie dziecka), lepiej wypróbować inne, naturalne opcje.

Karmienie piersią zmniejsza u młodych mam poziom odczuwanego stresu, depresji i złości, a jednocześnie pozwala dostrzegać więcej pozytywnych wydarzeń6.

Spacery z wózkiem w grupie kilku mam w jednym z badań skuteczniej zwalczały objawy depresji poporodowej niż uczęszczanie na grupę wsparcia7.

Selen, witaminy z grupy B, żelazo i wapń, a właściwie niedobory tych substancji w okresie ciąży, powiązano z większym prawdopodobieństwem depresji poporodowej8. Ponieważ choroba ma tendencję do nawrotów (25% ryzyka ponownego pojawienia się), kobiety, które przeszły ją przy poprzednim dziecku, powinny szczególnie zadbać o odpowiednią podaż tych składników w diecie.

Terapia światłem u 2 kobiet już po miesiącu codziennego stosowania przyniosła redukcję punktów w skali depresji poporodowej o 75%9.

Lekcje masażu niemowląt mogą być pomocne w depresji i ułatwiać nawiązanie więzi między mamą i dzieckiem10.

Bibliografia

  1. Int Rev Psychiatry 1996; 8: 37-54
  2. Semin Reprod Endocrinol 1997; 15: 77-89
  3. NEJM 2002; 347: 194-9
  4. Clin Psychol Sci Pract 2000; 7: 17-31
  5. J Affect Disord 1995; 34: 1-11
  6. Biol Res Nurs 2005; 7: 106-7
  7. Int J Nurs Pract 2004; 10: 177-94
  8. J Matern Fetal Neonatal Med 2011; 24: 104-8; J Am Diet Assoc 2009; 109: 1565-75
  9. Am J Psychiatry 2000; 157: 303-4
  10. J Affect Disord 2008; 109: 189-92

Już pierwsze spotkanie z najmłodszym członkiem rodziny może pokazać, jak wielu rzeczy się nie spodziewaliśmy. Zdarza się, że głowa noworodka jest wydłużona, nieco jajowata lub wręcz przeciwnie - zdaje się ścięta przy czole lub z tyłu. Chociaż wygląda to niepokojąco, zwykle nie stanowi zagrożenia. Podczas porodu poszczególne kości czaszki przemieszczają się, a w ciągu 5-7 dni głowa noworodka przybierze typowy, kulisty kształt. Jeśli tak się nie stanie, konieczna jest wizyta u lekarza1. Czy w związku z tym głowa niemowlaka jest krucha i delikatna? Nic z tych rzeczy. Czaszka nowo narodzonego dziecka potrafi wytrzymać jednostajny nacisk o masie 10 kg. To dużo, zważywszy na drobne rozmiary niemowlaka2.

Inny nietypowy element wyglądu dziecka to owłosienie. Około 5. miesiąca ciąży płód zaczynają porastać drobne, przypominające futro włoski, zwane lanugo. Zwykle znikają ok. 7. miesiąca, zdarza się jednak, że dziecko przychodzi na świat jeszcze nimi pokryte - wcześniaki mają bujniejsze owłosienie niż niemowlęta urodzone w planowanym czasie3. Lanugo zanika w kilka tygodni po narodzinach.

Bezdech, łzy i mleko

Noworodki oddychają zdecydowanie szybciej niż dorosłe osoby. Ich małe płuca muszą dostarczyć tlenu dynamicznie rozwijającemu się organizmowi. Ale co jakiś czas niemowlęta jakby "zapominają" o złapaniu oddechu w czasie snu. Bezdech trwający do 10-15 s jest zjawiskiem powszechnym i nie stanowi zagrożenia dla życia. Jeśli jednak trwa dłużej niż 15-20 s, natychmiast należy udzielić dziecku pierwszej pomocy, ponieważ zbyt długie zatrzymanie oddechu to jedna z przyczyn zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS)4. Niemowlęta, które regularnie doświadczają krótkich okresów bezdechu, prawdopodobnie również w przyszłości będą miały ku temu skłonność. Natomiast te, u których wstrzymywanie oddechu jest rzadkie, powinny prawidłowo oddychać podczas snu jeszcze przed ukończeniem 6. miesiąca życia5.

Nie powinien też dziwić płacz... bez łez. Noworodki wydają głośne dźwięki, a ich twarz robi się czerwona lub wręcz sina z wysiłku, lecz przez pierwsze kilkanaście dni życia ich kanaliki łzowe nie działają jeszcze prawidłowo. Co ciekawe, zdolność do produkcji łez może wiązać się z wagą niemowlaka: odznaczające się niską masą urodzeniową wcześniaki produkują mniejszą ilość łez w porównaniu z dziećmi urodzonymi w terminie. Z czasem też łez pojawia się coraz więcej, co według ekspertów również wynika z faktu, że zwiększa się masa ciała6.

Kolejne zjawisko, które może zaskoczyć świeżo upieczonych rodziców, to laktacja niemowlaka. Wiele noworodków, niezależnie od płci, ma nabrzmiałe gruczoły piersiowe. U niektórych pojawia się nawet wydzielina do złudzenia przypominająca mleko. Winę ponoszą hormony płciowe matki, które przekraczają barierę łożyska i trafiają do układu krwionośnego płodu. Dziecko dostaje je niczym kroplówkę. Kiedy przychodzi czas rozwiązania, wciąż są obecne w jego krwi. Dopiero z czasem stężenie hormonów będzie się zmniejszało, aż całkowicie zaniknie ok. 2. miesiąca7.

Ginekologia estetyczna

Jednak nie tylko wygląd czy zachowanie noworodka mogą zadziwić rodziców. Nawet kobieta najbardziej skupiona na potomku prędzej czy później zauważy, że również jej ciało się zmieniło.

Ciąża i poród drogami natury mogą spowodować niekorzystne zmiany w kondycji kobiecych narządów intymnych. Śluzówka, mięśniówka i tkanka łączna pochwy, mimo że są elastyczne, nie zawsze wytrzymują duże rozciąganie podczas porodu. Zdarza się, że wagina nie wraca do swojego pierwotnego stanu: jej ścianki nie są już tak elastyczne i nie stykają się ze sobą. Gdy pochwa jest za luźna, życie seksualne staje się mniej satysfakcjonujące, a jej śluzówka wysycha, co sprzyja infekcjom.

Jeśli w obrębie narządów płciowych pojawiły się znaczne zmiany, można wykonać operację plastyczną pochwy (waginoplastykę), której celem jest zwężenie pochwy i poprawa napięcia jej mięśni. W okolicach wejścia do pochwy i na jej tylnej ścianie lekarz wykonuje nacięcie, pozbywając się zbędnej tkanki, a następnie zaszywa ranę w taki sposób, aby wejście uzyskało wygląd zgodny z oczekiwaniami pacjentki.

Napięcie tkanek można poprawić również za pomocą zabiegu laserowego. Energia urządzenia dociera do obszaru wejścia i kanału pochwy, powodując ogrzanie tkanki i zawartego w niej kolagenu. Pod wpływem wysokiej temperatury włókna kolagenu kurczą się, a w efekcie tkanki pochwy stają się bardziej napięte i elastyczne, a także zmniejsza się jej obwód.

Wstydliwy problem

Wyczerpujący poród czy urodzenie dużego dziecka mogą tak bardzo osłabić mięśnie dna miednicy, że młoda mama cierpi na wysiłkowe nietrzymanie moczu. Czynnikami związanymi z wystąpieniem tej dysfunkcji są przede wszystkim porody kleszczowe, przedłużone, aktywne parcie, wielorództwo, poród dziecka o masie ciała powyżej 3 700 g oraz wiek kobiety (ryzyko rośnie już powyżej 30. r.ż.)8.

Tę przykrą i krępującą dolegliwość także można skutecznie wyleczyć metodą operacyjną lub laserową. Najczęściej przeprowadza się obecnie zabiegi typu "sling", polegające na wprowadzeniu pod cewkę moczową specjalnej taśmy unoszącej, która trwale ją podtrzymuje, i połączenie cewki z pęcherzem moczowym. Metoda jest mało inwazyjna: nacina się tylko ok. 1,5 cm śluzówki pochwy poniżej zewnętrznego ujścia cewki moczowej. Nawet 80-90% kobiet przez 5 lat po zabiegu nie ma epizodów gubienia moczu.

Z kolei laserowe leczenie nietrzymania moczu polega na fototermicznym obkurczeniu mięśni pochwy i dna miednicy, czego efektem jest również zmniejszenie kąta nachylenia cewki moczowej. Zabieg trwa ok. 30 min, jest bezbolesny, nie wymaga znieczulenia ani hospitalizacji. Efekt powinien pojawiać się stopniowo, po upływie 4-5 tygodni.

Grunt to higiena!

Wiele kobiet po porodzie zmaga się też z obolałym kroczem, zwłaszcza jeśli doszło do jego pęknięcia czy nacięcia (o czym pisaliśmy w tekście pt. "Czas oczekiwania").

W tym okresie bardzo ważna jest higiena intymna. W pierwszych tygodniach po porodzie dobrze jest podmywać się po każdym skorzystaniu z toalety, w kierunku od krocza ku odbytowi, co zapobiegnie przeniesieniu chorobotwórczych bakterii w stronę pochwy. Należy pamiętać też o częstym zmienianiu podpasek i unikaniu tamponów. Również bez dokładnego osuszania krocza (najlepiej papierem ręcznikowym) łatwo nabawić się infekcji. Na ten czas zamiast tradycyjnej bielizny sprawdzą się majtki siateczkowe. Zapewnią one dopływ powietrza do okolic intymnych, dzięki czemu łatwiej będzie się goić.

W świecie kolorowych dźwięków

Synestezja to zjawisko, w przebiegu którego bodziec docierający do jednego zmysłu wywołuje reakcję pozostałych. Oznacza to, że synesteta słysząc muzykę, może jednocześnie ją zobaczyć lub powąchać. Interpretacja jest zawsze indywidualna - każda osoba z synestezją ma własny, niepowtarzalny system reakcji na bodźce zmysłowe.

Synestezja nie jest zbyt powszechna wśród dorosłych, ale badania wskazują na to, że wszystkie dzieci się z nią rodzą1. Nie wiadomo, jakie mechanizmy stoją za jej procesem, ani czemu synestezja ma służyć. Niewykluczone, że pomaga ona noworodkowi odnaleźć się w obcym dla niego otoczeniu i ułatwia klasyfikację nowych doznań: matka - ciepło - smak mleka - kołysanka. Z czasem u większości dzieci zjawisko to zanika. Te, które pozostają synestetami, wykazują większe zdolności artystyczne lub matematyczne.

Bibliografia

  1. Neurosci Biobehav Rev. 2013; 37 (7): 1240-1253

Standardowe płyny do higieny intymnej mogą podrażniać delikatne tkanki. Do podmywania i spłukiwania lepiej używać naparu z nagietka, kory dębu lub arniki, olejku lawendowego (3 krople olejku rozpuszczone w małej ilości mleka i w 1 l wody) lub herbacianego (kilka kropel na 3 l wody)9. Na obolałe, opuchnięte krocze można przykładać też zimne okłady (np. zmrożoną plastikową butelkę z wodą, owiniętą w pieluszkę).

Jeżeli podczas porodu doszło do nacięcia czy pęknięcia krocza, kąpiele nie będą dobrze wpływały na proces gojenia się rany - mogą ją rozmiękczyć, doprowadzić do silnego krwotoku i zwiększonego bólu, podobnie zresztą jak nasiadówki, których również należy unikać.

Jeśli mimo prawidłowo zszytego krocza i odpowiedniej pielęgnacji tkanka podskórna i skóra uległy znacznemu naciągnięciu bądź nie wygoiły się właściwie, można rozważyć perineoplastykę, czyli zabieg polegający na odbudowie prawidłowego wyglądu. Obok operacji chirurgicznej wykonuje się go również z użyciem lasera lub diatermii radiofalowej (fal radiowych).

Blizna - wątpliwa pamiątka

Z innymi problemami borykają się kobiety, których dzieci przyszły na świat w wyniku cięcia cesarskiego. Do wczesnych powikłań należą w tym przypadku: uszkodzenie pęcherza moczowego, moczowodów i jelit, nadmierna utrata krwi (krwotok, krwiaki), zator wodami płodowymi oraz komplikacje anestezjologiczne10. Jednak konsekwencje cesarskiego cięcia mogą również być odroczone w czasie - nawet o kilka lat! Bliznę w podbrzuszu wiąże się z bólami głowy, pleców czy miednicy małej (wynikają one zwykle ze zrostów pooperacyjnych), a także z zaburzeniami funkcji pęcherza moczowego.

Młode mamy po cesarskim cięciu dłużej wracają do zdrowia. Rana goi się ok. 8 tygodni i wymaga pielęgnacji, która pozwoli uniknąć stanu zapalnego, przyklejenia się szwu do pęcherza moczowego (co może być przyczyną utraty kolejnych ciąż) i ograniczenia ruchu. Należy dotykać blizny, poruszać nią, przesuwać w różnych kierunkach, by stymulować nerwy i łagodzić uczucie "ciągnięcia". Ważne jest oczyszczanie i odkażanie rany (zwykle zaleca się kilkukrotne w ciągu dnia przemywanie jej wodą z mydłem lub płynem do higieny intymnej). Ubrania, a zwłaszcza bielizna, muszą być wykonane z naturalnych przewiewnych materiałów. Nie mogą też uciskać rany: najlepiej aby sięgały ponad nią, na wysokość pasa.

Po ok. 4-5 tygodniach od porodu bliznę należy pokazać specjaliście, by ocenił jej stan i ewentualnie zalecił rehabilitację. Jest ona konieczna, gdy np. blizna zapada się do środka, co utrudnia chodzenie i w konsekwencji przyczynia się do powstawania bólu pleców. Chcąc go uniknąć, zmieniamy wzorzec chodzenia, co powoduje przeciążenie innych części ciała (np. kręgosłupa szyjnego lub barków). Przez 2-3 pierwsze miesiące najlepiej unikać dużego wysiłku, a zwłaszcza dźwigania. Gdy rana pokryje się już nowym nabłonkiem, można wypróbować plastry lub żele silikonowe, które pozwolą zmniejszyć bliznę.

Bibliografia

  1. Seminars in Roentgenology, Volume 9, Issue 2, April 1974, Pages 101-113 https://doi.org/10.1016/0037-198X(74)90026-1
  2. Forensic Sci Int. 2005 Jul 16;151(2-3):187-91
  3. goo.gl/q9uwct
  4. Aust Paediatr J. 1986;22 Suppl 1:63-6
  5. Pediatr Pulmonol. 1985 Jul-Aug;1(4):215-9.
  6. Arch Ophthalmol. 1998 Jun;116(6):773-6
  7. Am J Dis Child. 1986; 140 (3): 252-3
  8. Am J Obstet Gynecol 2001; 185: 1318-1324; The Practicing Midwife 2000; 3(8): 20-22; Midwifery 1999; 15 (2): 120-127
  9. https://goo.gl/861nbz
  10. Gin Pol 2008; 4: 18-21
Artykuł należy do raportu
Ciąża i poród. Problemy z zajściem w ciążę
Zobacz cały raport
Wczytaj więcej
Nasze magazyny