Choroba Gravesa-Basedowa

U mojej dwudziestoparoletniej znajomej zdiagnozowano ostatnio nadczynność tarczycy wywołaną przez chorobę Gravesa–Basedowa, na którą cierpi też jej ojciec. Postanowiła wypróbować metody leczenia alternatywnego, ponieważ medycyna konwencjonalna przysporzyła jej ojcu tylko kolejnych problemów ze zdrowiem. Czy możecie zaproponować jakieś naturalne metody leczenia tej choroby?

06 maj 2015
Artykuł na: 6-9 minut
Zdrowe zakupy

Co to jest choroba Gravesa-Basedowa?

Choroba Gravesa–Basedowa to najczęściej występująca odmiana nadczynności tarczycy na świecie. Kojarzona jest przede wszystkim z towarzyszącym jej wolem tarczycy oraz wytrzeszczem gałek ocznych. Jako choroba autoimmunologiczna rozwija się wtedy, gdy układ odpornościowy atakuje gruczoł tarczowy, co z kolei wywołuje nadmierne wytwarzanie hormonów tarczycowych.

Konwencjonalne metody lecznicze to chirurgiczne usuwanie, naświetlanie tzw. radiojodem bądź farmakologiczne blokowanie „przegrzanego” gruczołu. Po „wyłączeniu” w ten sposób tarczycy produkowane przez nią hormony są zastępowane przez syntetyczne hormony tarczycowe, które podaje się choremu.

Najnowsze badania wykazują, że środki chemiczne obecne w naszym otoczeniu mogą wpływać na czynność tarczycy oraz związane z nią sygnały hormonalne

Terapia ta opiera się na założeniu, że jeżeli damy tarczycy odpocząć, wówczas atakująca ją choroba autoimmunologiczna zaniknie.

W praktyce podejście to często skutkuje zbytnim uszkodzeniem tarczycy, co prowadzi de facto do niedoczynności gruczołu, który pierwotnie leczony był przecież z powodu nadmiernej aktywności.

Na szczęście istnieje wiele niekonwencjonalnych sposobów leczenia nadczynności tarczycy – pod warunkiem jednak, że gruczoł ten nie uległ jeszcze doszczętnemu wyniszczeniu ani u pacjenta nie występuje tzw. przełom tarczycowy, czyli zagrażający życiu stan objawiający się gorączką, majaczeniem oraz przyspieszonym biciem serca.

Twoja znajoma powinna zgłosić się do doświadczonego naturopaty, który mógłby monitorować jej stan zdrowia. Jak wskazują liczne dowody, pomocne mogą okazać się też omówione poniżej metody.

Ogranicz stres

Stres wydaje się istotnym czynnikiem w rozwoju choroby Gravesa–Basedowa, być może nawet ważniejszym niż geny. Dlatego też warto wypróbować techniki redukujące stres – a więc tai-chi, jogę czy codzienną medytację. Według pewnego badania przeprowadzonego w Indiach, joga wywiera znaczący pozytywny wpływ na funkcjonowanie tarczycy.

Unikaj chemikaliów

Najnowsze badania wskazują, że środki chemiczne występujące w naszym otoczeniu mogą wpływać na czynność tarczycy oraz związane z nią sygnały hormonalne.

Główni winowajcy to polichlorowane bifenyle (znajdujące się w zanieczyszczonym mięsie i rybach), polibromowane etery difenylowe (chemikalia zmniejszające palność mebli, urządzeń elektronicznych i innych przedmiotów domowego użytku), ftalany (znajdujące się w plastiku, urządzeniach elektronicznych i kosmetykach) oraz bisfenol A (w plastiku i produktach spożywczych w puszkach).

Rzuć palenie

Jeśli Twoja znajoma pali, powinna przestać. Badania wykazują, że istnieje wyraźna zależność między występowaniem choroby Gravesa–Basedowa a paleniem tytoniu, zwłaszcza u kobiet.

Czym jest choroba Gravesa-Basedowa

Tarczyca – gruczoł w kształcie kokardki usytuowany w przedniej części szyi – to metaboliczny termostat ludzkiego ciała regulujący naszą temperaturę, zużycie energii oraz, w przypadku dzieci, tempo wzrostu.

Za funkcje te odpowiadają dwa hormony: tyroksyna (T4) i trójjodotyronina (T3), które z kolei kontrolowane są przez inny hormon – tyreotropinę (TSH) produkowaną przez przysadkę mózgową.

W przypadku choroby Gravesa–Basedowa do gruczołu tarczowego przenikają białe krwinki (odpowiedzialne za zwalczanie infekcji) i wytwarzają przeciwciała przeciwko komórkom tarczycy.

Powoduje to wzmożenie produkcji tyroksyny, a to prowadzi do nadczynności tarczycy.

Do objawów zaliczamy najczęściej powiększenie tarczycy, wytrzeszcz gałek ocznych, przyspieszenie akcji serca, bezsenność, utratę wagi i nadwrażliwość na ciepło.

Pij zioła

Wyciągi z karbieńca pospolitego (Lycopus europaeus) i nawrotu lekarskiego (Lithospermum officinale) obniżają poziom tyroksyny (T4) oraz tyreotropiny (TSH) we krwi – chociaż badania te przeprowadzono na szczurach a u ludzi efekty mogą być odmienne.

Inna pomocna roślina to karbieniec wirginijski (Lycopus virginicus), który blokuje działanie przeciwciał TSH występujących w krwiobiegu pacjentów z chorobą Gravesa–Basedowa.

Spójrz na Wschód

Medycyna Wschodu dobrze sobie radzi z poskramianiem nadczynności tarczycy.

Badania wykazują, że mieszanki ziołowe typu Ahnjeonbaekhotang (połączenie ośmiu orientalnych roślin) oraz akupunktura mogą być niezwykle pomocne w leczeniu choroby Gravesa–Basedowa.

Strzeż się jodu

Dowiedziono, że nadmierne spożycie jodu u niektórych osób prowadzi do nadczynności tarczycy, dlatego też Twoja znajoma powinna zastanowić się nad wyeliminowaniem z diety produktów zawierających jod (są to np. wodorosty jadalne, nori, sól jodowana, sól morska, sole mineralne Schuesslera).

Warto też zwrócić uwagę, czy nie przyjmuje jodu z innych źródeł, np. z leków, środków antyseptycznych czy konserwantów żywności.

Uzupełniaj przeciwutleniacze

Jak wykazują badania, przyjmowanie suplementów zawierających przeciwutleniacze (witaminę C i E oraz połączenie beta-karotenu i selenu) może pomóc w leczeniu choroby Gravesa–Basedowa.

U pacjentów leczonych tyreostatycznym tiamazolem, którym podawano jednocześnie przeciwutleniacze, prawidłowa czynność tarczycy przywrócona została szybciej, niż u pacjentów przyjmujących sam tiamazol.

Selen wydaje się najbardziej pomocny. W gruczole tarczowym występują najwyższe stężenia selenu na gram tkanki w całym organizmie, a więc wszelkie niedobory tego niezbędnego pierwiastka mogą wywołać problemy z tarczycą.

U pacjentów z chorobą Gravesa–Basedowa przyjmowanie suplementów selenu korzystnie wpływa na czynność tarczycy, a przy tym wywiera działanie lecznicze na orbitopatię tarczycową (wytrzeszcz oczu oraz stan zapalny).

Zadbaj o witaminę D

Warto upewnić się, że mamy odpowiednią ilość witaminy D we krwi, gdyż u osób z chorobą Gravesa–Basedowa często występuje niedobór tej ważnej witaminy.

Pewne badanie na kobietach zmagających się z tą chorobą wykazało, że w okresie remisji poziom witaminy D był znacznie wyższy niż u pacjentek będących właśnie w stanie zaostrzenia choroby.

Jeśli okaże się, że Twoja znajoma ma niedobory witaminy D, doświadczony terapeuta żywieniowy podpowie, jakie suplementy i w jakich dawkach powinna przyjmować, aby ustabilizować sytuację. Spróbuj mleczka pszczelego. Istnieją dowody wskazujące, że mleczko pszczele – substancja wydzielana przez pszczoły robotnice – może wspomagać leczenie choroby Gravesa–Basedowa.

Pewne przeprowadzone w Turcji badanie wykazało, że w przypadku tej przypadłości spożywanie mleczka pszczelego może być równie skuteczne jak stosowane immunomodulatory, a efekty są podobne do tych wywieranych przez leki tyreostatyczne.

Wczytaj więcej
Nasze magazyny