Niezdrowa dieta i antybiotyki, czyli przepis na raka

Chirurdzy zamierzali amputować zajętą nowotworem nogę Grega, istniało jednak lepsze wyjście.

23 czerwiec 2017
Artykuł na: 4-5 minut
Zdrowe zakupy

Greg Walker przyszedł do mnie na wizytę z powodu guza umiejscowionego tuż pod prawym kolanem. Wcześniej odwiedził onkologa, który zalecił biopsję. Greg poczytał na ten temat i zdał sobie sprawę, że biopsja może naruszyć strukturę guza i sprawić, że komórki rakowe rozprzestrzenią się po organizmie. Był wstrząśnięty, gdy chirurg poinformował go, że standardowa procedura w przypadku raka w tym miejscu to amputacja nogi ponad stawem kolanowym. Jego internista z kolei wściekł się, gdy Greg odmówił wykonania biopsji, krzycząc na pacjenta, że powinien posłuchać chirurga.

Tak potraktowany Greg w rezultacie trafił do mnie.

Po zbadaniu guza stwierdziłem, że równie dobrze może być to mięsak, czyli wolno rosnąca odmiana raka, jednak bez biopsji nie miałem możliwości potwierdzenia tej diagnozy. Przyjrzałem się zatem jego historii.

W dzieciństwie Gregowi usunięto migdałki, gdyż bardzo często łapał infekcje. Podsunęło mi to myśl, że może być nadwrażliwy na przetwory mleczne, które mają silne właściwości prozapalne.

Dieta antynowotworowa dr. Kingsley’a. Unikaj:

  • mleka zwierzęcego i wszystkich jego przetworów,
  • wołowiny,
  • cukru i węglowodanów przetworzonych,
  • kofeiny (pamiętaj, że obecna jest nawet w kawie "bezkofeinowej", jak również w herbacie, czekoladzie i wielu napojach gazowanych),
  • alkoholu w każdej postaci,
  • sztucznych dodatków do żywności, zwłaszcza aspartamu i glutaminianu sodu.

Poza tym mężczyzna bardzo ciężko pracował, nierzadko po 12 godz. dziennie, więc przeważnie nie zwracał uwagi na to, co jadł i regularnie chodził spać bez kolacji, był bowiem zbyt zmęczony, by przyrządzić posiłek. Wszystko to wyraźnie sugerowało, że jego organizm nie jest najlepiej odżywiony, a przez to cierpi też układ odpornościowy.

Jak sam mówił, przyjął w życiu tyle antybiotyków, co każdy. Oznaczało to, że prawdopodobnie gdzieś w jego organizmie rozwinęła się grzybica, najpewniej w obrębie jelit, które, jak sam przyznał, nie sprawdzały się najlepiej.

Greg przypominał sobie, że kiedyś mocno uderzył się w kolano, ponadto zdarzało mu się obijać o stolik znajdujący się w jego salonie. W rezultacie miejsce to od czasu do czasu krwawiło i puchło, stanowiąc tym samym potencjalny cel czynników zapalnych.

Poleciłem mu, aby przeszedł na moją standardową dietę przeciwnowotworową (patrz ramka). Z racji wysokiego prawdopodobieństwa wystąpienia deficytów żywieniowych przepisałem mu suplement witamin i minerałów w postaci naparu i kazałem wrócić po tygodniu po porcje na kolejne dni.

Gdy Greg przyszedł na wizytę miesiąc później, narośl na nodze nie zmniejszyła się.

Przepisałem mu suplement na wzmocnienie systemu immunologicznego oraz dwutlenek chloru na wyleczenie ewentualnych infekcji. Oprócz tego poleciłem brać codziennie różne suplementy, w tym przede wszystkim witaminę C oraz probiotyk.

Podczas kolejnej wizyty, 3 miesiące później, Greg czuł się znacznie lepiej, jednak guz jeszcze się powiększył. Wyglądało na to, że ciało usiłuje niejako wypchnąć intruza na zewnątrz.

6 miesięcy później wyglądało to jak jajko połączone z jego nogą cienkim paskiem skóry. Skierowałem go zatem na zabieg usunięcia narośli, którą następnie wysłano do laboratorium na analizę. Okazało się, że istotnie był to mięsak.

Jak wykazało obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego (MRI), w nodze Grega nie zostały absolutnie żadne ślady po tym nowotworze.

Po otrzymaniu tak fantastycznych wieści Greg postanowił udać się do chirurga, który rok wcześniej chciał amputować mu nogę. Lekarz bynajmniej nie był zadowolony z rozwoju wypadków i dalej uparcie doradzał amputację. 25 lat później Greg nadal stoi na dwóch nogach i grywa w golfa. Jak powiedział kiedyś znajomym, z dwiema nogami znacznie lepiej uderza się w piłkę, całe szczęście zatem, że udało mu się bezpiecznie wylądować na obu.

Dr Patrick Kingsley

Dr Patrick Kingsley przez ponad 40 lat praktykował medycynę holistyczną i specjalizował się w "beznadziejnych" przypadkach typu rak czy stwardnienie rozsiane, z powodzeniem lecząc choroby, którym medycyna oficjalna nie dała rady.

Pacjenci z całego świata odwiedzali jego klinikę w maleńkiej wiosce w hrabstwie Leicestershire.

Po śmierci dr. Kingsleya przypominamy jego nieortodoksyjne, wysoce skuteczne metody leczenia "nieuleczalnego".

Dr Kingsley napisał 28 książek na temat raka i 6 o innej tematyce. Dostępne są m.in. na Amazon Kindle.

Wczytaj więcej
Nasze magazyny