Triklosan sprzymierzeńcem bakterii? Uwaga na antybakteryjne mydła!

W przypadku walki z bakteriami lepsze może być wrogiem dobrego. Okazuje się, że antybakteryjne składniki mydła i środków czyszczących przyczyniają się do oporności gronkowca złocistego i innych drobnoustrojów.

19 lipiec 2017
Artykuł na: 4-5 minut
Zdrowe zakupy

Podwójnym agentem higieny okazał się być triklosan, środek przeciwbakteryjny i przeciwgrzybiczy. Nie zabija bakterii (jak antybiotyk), ale utrudnia im namnażanie się. Jest bardzo popularnym składnikiem produktów do dezynfekcji. Istnieje podejrzenie, że ułatwia niektórym szczepom bakterii uzyskanie odporności na antybiotyki. Może to prowadzić do problemów z utrzymaniem czystości w szpitalach.

Aby zapobiec epidemii oporności, amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) nakazała wycofanie triklosanu ze składu stosowanych powszechnie mydeł w płynie. Zamierza też wprowadzić dalsze restrykcje.

Chcąc sprawdzić, czy rzeczywiście jest się czego bać, Petra Levin i Corey Westfall z Washington University w St. Louis (Stany Zjednoczone) wystawili bakterie Escherichia coli na kontakt z antybiotykami i triklosanem lub z samymi antybiotykami. Po upływie 20 godzin skontrolowali stan próbek.

Bakterie, które poddano działaniu antybiotyków i triklosanu, wykazywały o 10 tys. razy większą oporność niż drobnoustroje wystawione na działanie jedynie antybiotyków. Dalsze badania wykazały, że w obecności triklosanu gronkowiec złocisty staje się oporny na działanie wankomycyny stosowanej jako antybiotyk ostatniej szansy przy zakażeniach tym szczepem.

Nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje. Być może tajemnica kryje się w sposobie działania środków bakteriobójczych. Większość antybiotyków zabija bakterie poprzez zaburzenie ich cyklu życiowego, np. uniemożliwiając im stworzenie ściany komórkowej. A triklosan zapobiegając dojrzewaniu komórek bakterii nie pozwala im wejść w ten etap rozwoju, kiedy stają się one podatne na działanie antybiotyków.

Czy triklosan może przyczyniać się do utrudnienia antybiotykoterapii osób zakażonych bakteriami? Dopóki nie poznamy odpowiedzi na to pytanie, lepiej dmuchać na zimne i ograniczyć kontakt chorych z triklosanem. Ale to nie takie proste.

- Triklosan jest dosłownie wszędzie - przyznaje Nathalie Balaban z Hebrajskiego Uniwersytetu w Jerozolimie (Izrael). - Zaleca się jakąś terapię i nawet nie zwraca uwagi na triklosan.

To jednak nie wszystko, do czego zdaje się być zdolny triklosan. Antybiotyki to broń masowego rażenia - gdyby nie niszczyły całych rzeszy bakterii, ocalałe organizmy mogłyby przekazywać sobie gen oporności. A triklosan pozwalając na przeżycie niektórych osobników może przyczyniać się właśnie do tego procesu.

Bibliografia

  1. Bob Holmes, Antibacterials thwart antibiotics, New Scientist 24/31 December 2016
  2. http://www.biorxiv.org/content/early/2016/12/01/090829
Wczytaj więcej
Nasze magazyny