Podejmując głodówkę na dwa do czterech dni, dajemy szansę swojemu organizmowi na zabicie starszych i uszkodzonych komórek układu odpornościowego. Na początku głodówki leukocyty (krwinki białe) są zabijane, zanim nastąpi "przełączenie regeneracyjne", które zmieni ścieżki sygnałowe komórek macierzystych odpowiedzialnych za wytwarzanie krwi oraz układ odpornościowy. Następnie na miejsce starych leukocytów zostają wytworzone nowe.
Według naukowców z Kalifornii głodówka może być pomocna dla każdego pacjenta, dla którego braki w układzie odpornościowym są kluczowe w jego chorobie. Dotyczy to również osób z chorobami autoimmunologicznymi, takimi jak zapalenie stawów, a także pacjentów onkologicznych, którym z kolei głodówka może pomóc w tolerowaniu przez organizm chemioterapii.
Badacze byli zaskoczeni korzyściami zdrowotnymi wynikającymi z głodówek, mierzonych przez dwa, trzy i cztery dni. Ich zdaniem jest bardzo prawdopodobne, że korzyści z głodówki dotyczą wszystkich organów, nie tylko układu immunologicznego.