Prostytutka z przypadku - efekt choroby afektywnej dwubiegunowej

Czy to możliwe, by mistrzyni olimpijska była prostytutką? A jeśli tak, to co ją ku temu pchnęło? Gdy w 2012 roku portal TheSmokingGuns.com zamieścił informację, że lubiana powszechnie lekkoatletka Suzy Favour Hamilton pracowała jako luksusowa prostytutka, świat fanów sportu oniemiał. I ujrzał nieznane dotąd oblicze... choroby afektywnej dwubiegunowej.

23 marzec 2020
Artykuł na: 17-22 minuty
Zdrowe zakupy

Suzy brała udział w igrzyskach olimpijskich w 1992, 1996 i 2000 roku, zdobyła serca miłośników sportu na całym świecie. I co dalej? Wielokrotna mistrzyni USA biegała na dystansach 800 i 1500 metrów. Nikt nie chciał uwierzyć, że ładna blondynka, która dawała z siebie wszystko na bieżni, mogła upaść tak nisko. A jednak...

W jednym z wywiadów Suzy przyznała, że jej rola prostytutki to prawda i że pracowała pod pseudonimem Kelly Lundy. Przeprosiła fanów za rozczarowanie, choć wcale nie musiała tego robić. Była chora, bardzo chora, i nie do końca kontrolowała swoje zachowania i nastroje. Jej życie rujnowała choroba afektywna dwubiegunowa. Gdy wybuchł skandal, miała 44 lata.

Po zakończeniu kariery sportowej Suzy zajęła się handlem nieruchomościami i doradztwem motywacyjnym, brała też udział w kampaniach reklamowych1. Była również żoną i matką, ale przede wszystkim bardzo nieszczęśliwą kobietą, której stany depresyjne uniemożliwiały trzeźwy osąd spraw i normalne funkcjonowanie. Raz szczęśliwa, raz w głębokim dołku, szukała pocieszenia w ramionach mężczyzn.

Nie za darmo. Liczyła sobie 600 dolarów za godzinę. Oczywiście nie znajdowała w ramionach mężczyzn szczęścia. Jak większość osób cierpiących na depresję, nie umiała go również odnaleźć w sobie. Prostytucja stała się jej metodą przezwyciężania stanów depresyjnych, ucieczką od codzienności, od problemów małżeńskich i stresu w pracy.

Tłumacząc później swoje zachowanie, Suzy powiedziała, że nie oczekuje, by ktokolwiek zrozumiał jej postępowanie. Gdy podejmowała decyzję o wyjściu z mężczyzną, widziała w tym sens – przez chwilę czuła się lepiej. Nie przyszło jej do głowy, że ktoś ujawni jej sekret2.

Jak się to wszystko zaczęło?

Wszyscy uważali, że Suzy urodziła się, by biegać. Miała odpowiednią budowę ciała, wypracowała świetną kondycję i nigdy nie mogła usiedzieć w miejscu, więc bieganie było świetnym sportem dla żywego dziecka. Już w szkole w Wisconsin odnosiła sukcesy. Na uniwersytecie w tym samym stanie dziewięciokrotnie zdobyła mistrzostwo, co nie udało się nikomu przed nią.

Ale bieganie, które początkowo było dla Suzy synonimem wolności, stało się dla niej po kilku latach treningów najbardziej znienawidzoną aktywnością. Ponieważ w jej rodzinie nie mówiono o emocjach i nie narzekano, Suzy ukrywała przed światem swoje poczucie nieszczęścia. Mimo to wytrwale trenowała. Jednak ani na igrzyskach olimpijskich w 1992 r., ani w 1996 r. nie udało się jej zdobyć medalu. Olimpiada w Sydney zbliżała się wielkimi krokami i 32-letnia Suzy wiedziała, że to jej ostatnia szansa na oczekiwany przez Amerykanów medal.

Czując na karku oddech nie tylko swojej rodziny, ale też całego kraju, stanęła na linii startowej spanikowana i przerażona. Ruszyła pędem, dystansując rywalki, a jednak, gdy była już blisko mety, zatrzymała się i przewróciła. Nie zeszła sama z toru, musieli ją znieść pielęgniarze. Przez kilka lat trzymała w tajemnicy to, że upadła celowo. Jej psychika nie wytrzymała, Suzy była wrakiem człowieka3.

Dziecko i depresja

Zrezygnowawszy z kariery sportowej, Suzy zdecydowała się na urodzenie dziecka. W 2006 roku była wniebowzięta, gdy lekarze podali jej nowo narodzoną córeczkę. Niestety bardzo szybko z euforii wpadła w depresję i nie mogła w żaden sposób porozumieć się z mężem. Kłócili się o wszystko. W końcu zdecydowała się na terapię i zaczęła przyjmować antydepresanty.

Nie poczuła się szczęśliwa, ale mogła wrócić do wykonywania swoich obowiązków i nie kłóciła się już z mężem każdego dnia. Gdy 4 lata później lekarz uznał, że Suzy może odstawić leki, depresja wróciła ze zdwojoną siłą. Inny lekarz przepisał jej leki, które – jak to bywa w przypadku złego zdiagnozowania choroby – dały jej nadmiar energii i sprawiły, że rozwinęła się hiperseksualność.

Kobieta odczuwała ciągłą potrzebę ryzykowania, sprawdzania się w nowych sytuacjach. Jako Kelly Lundy wiodła drugie życie w Las Vegas, zostawiając męża z córką w domu. Kres jej podwójnemu życiu położył portal TheSmokingGuns.com4.

Stan psychiczny Suzy po kilku latach treningów przypominał wypalenie zawodowe. Bieganie, które początkowo było dla niej synonimem wolności, zamieniło się w znienawidzoną aktywność.

 

Co uruchomiło w organizmie Suzy chorobę dwubiegunową?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale w jej życiu nie brakowało traum. W 1999 r. jej brat popełnił samobójstwo. Suzy była zdruzgotana. Na swoim blogu napisała, że przez wiele lat nikt w rodzinie, nawet ona, nie wspominał o śmierci Dana. Udawano, że wszystko jest jak dawniej i oczekiwano od Suzy, że będzie perfekcyjną sportsmenką. 

Choroba afektywna dwubiegunowa

Jest rodzajem depresji, potocznie nazywa się ją dwubiegunówką. W depresji jednobiegunowej samopoczucie chorego waha się pomiędzy dobrym a depresyjnym. Co ważne, przyjmowanie leków antydepresyjnych i korzystanie z psychoterapii pozwala wtedy zwykle uwolnić się od tej choroby.

Dwubiegunówka jest znacznie trudniejsza do wyleczenia, gdyż nastrój pacjenta waha się między depresyjnym a maniakalnym. Mania jest zaprzeczeniem stanu depresyjnego: człowiek wpada w euforię, jest nienaturalnie pobudzony i gadatliwy, brak mu zahamowań, jakie w kontaktach międzyludzkich ma zdrowa psychicznie osoba.

Niekontrolowana wesołość łatwo przechodzi w gniew, dlatego chorzy mogą być niebezpieczni dla siebie i otoczenia8. Choroba zaczyna się zazwyczaj przed 35. rokiem życia i jest bardzo trudna do zdiagnozowania, niełatwo też zapanować nad jej objawami. W skrajnych przypadkach pacjent może w ciągu kilkunastu godzin przejść ze stanu depresji do euforii towarzyszącej manii, po czym znów dopada go depresja.

Stany depresyjne bywają tak głębokie, że dochodzi do zahamowania psychoruchowego i z pacjentem nie ma żadnego kontaktu słownego ani wzrokowego. Chory w tym czasie nie je, nie śpi (lub wręcz przeciwnie – zapada w stan podobny do śpiączki) i ma myśli samobójcze9. Zazwyczaj jednak stan depresji lub manii utrzymuje się przynajmniej 5 dni. Na dwubiegunówkę choruje prawdopodobnie 1% ludzkości8.

Badania chromosomów w różnych populacjach doprowadziły do identyfikacji kilku genów, które mają wpływ na powstanie choroby. Nie udało się jednak wyodrębnić jednego genu, który byłby wyłącznie odpowiedzialny za chorobę.

Zmiany genetyczne oznaczają, że osoby z zaburzeniami funkcji określonych genów są bardziej podatne na dwubiegunówkę niż inni ludzie. Nie muszą one oczywiście zachorować, ale jest prawdopodobne, że choroba rozwinie się u nich pod wpływem stresu, gdy życie ciężko je doświadczy albo zabraknie im miłości rodzicielskiej.

Osoby z chorobą dwubiegunową są leczone solami litu, który uspokaja, zmniejsza nasilenie depresji i manii. Używa się również kwasu walproinowego i karbamazepiny, które pomagają zapobiegać nawrotom stanów depresyjnych. Nieodzowna jest zarówno psychoterapia, jak i uregulowanie trybu życia. Chorzy w stanie depresyjnym często chodzą spać późno i spędzają w łóżku wiele godzin, nie wywiązując się ze swoich codziennych obowiązków.

Eksperyment naukowy, w którym pacjent zgodził się na prowadzenie uregulowanego trybu życia, co obejmowało m.in. wczesne kładzenie się do łóżka i wstawanie po 10 godzinach snu, doprowadził do złagodzenia objawów choroby8.

Dopiero w 2006 r., gdy poszła na psychoterapię, pierwszy raz mogła porozmawiać o śmierci brata. Przestała czuć do niego żal, gniew, przestała się obwiniać o to, co się stało, ale pozostał ból po jego śmierci, którą podobnie jak cała rodzina przez wiele lat wypierała ze świadomości5. Śmierć brata nie była jedynym stresem w życiu Suzy.

Kariera lekkoatletki nie jest pełna splendoru, jaki towarzyszy życiu piłkarza czy boksera. Lekkoatletka nie rozgrywa regularnych meczów, błyszczy tylko podczas mistrzostw i olimpiad. Cztery lata wielkiego wysiłku, nieustannej presji ze strony trenerów i sponsorów, a potem tylko kilka chwil na podium. Jeśli się na nim nie znajdzie, jej nazwisko szybko idzie w zapomnienie. Psychika Suzy okazała się za słaba, aby to udźwignąć. Kobieta zapadła na chorobę dwubiegunową, na którą nałożyła się ciężka depresja poporodowa2.

Tłamszone traumy często prowadzą do zaburzeń. Emocje, które nie znajdują ujścia, powodują nie tylko stany depresyjne, ale też inne choroby i uzależnienia. W swojej książce: "Fast Girl: A Life Spent Running from Madness”, Suzy przyznaje się do hiperseksualności, czyli niekontrolowanej potrzeby doznań seksualnych. Jak wyjaśnia w udzielonym nam wywiadzie prof. Michał Lew-Starowicz: "Wiele osób hiperseksualnych ma za sobą traumatyczne doświadczenia.

(...) W efekcie mogą obsesyjnie szukać schronienia w ramionach innych ludzi, co daje im fałszywe poczucie bezpieczeństwa, albo uzależniają się od masturbacji, bo jest to chwila przyjemności i ukojenia bólu. Z czasem tracą zdolność kontrolowania swojego zachowania"6. Dla Suzy stosunki seksualne z obcymi mężczyznami stały się jedną z form radzenia sobie z depresją. Jak się okazało, hiperseksualność była skutkiem choroby dwubiegunowej i jej nieodpowiedniego leczenia.

Prawda wychodzi na jaw

Mimo że u Dana, brata Suzy, zdiagnozowano chorobę dwubiegunową już w liceum, nikt w rodzinie nie przypuszczał, że ona również może być chora. Lekarze podejrzewają, że dopóki trenowała i musiała koncentrować się na sporcie, choroba była trzymana w szachu.

W dodatku nastroje depresyjne, które pojawiały się u Suzy, były źle diagnozowane, gdyż nie zaobserwowano u niej fazy manii, charakteryzującej się nadmierną radością i pobudliwością. Gdy Suzy przestała trenować, choroba objawiła się z całą mocą. Niestety nikt jej wtedy nie rozpoznał.

Dopiero na początku 2012 r. Suzy została prawidłowo zdiagnozowana jako osoba cierpiąca na chorobę afektywną dwubiegunową. Stało się to zaledwie miesiąc przed skandalem seksualnym. W całej tej sytuacji Suzy miała ogromne szczęście – jej mąż, Mark, nigdy jej nie zostawił. W eseju dla portalu Yahoo Health wyjaśnił, że wiedział, co żona robiła w Vegas, tolerował jej wyjazdy, bo myślał, że w ten sposób ucieka przed depresją.

Gdy poznał prawdziwą diagnozę, odetchnął z ulgą – w końcu zrozumiał zachowanie żony. Zgłębił tajniki jej choroby i jest teraz dla Suzy wielkim wsparciem. Uświadomił jej również, że w tamtym czasie nie zdawała sobie sprawy z wielu swoich zachowań, do których należało np. niekontrolowane wydawanie pieniędzy.

Udało mu się jednak uratować ich wspólną firmę. Wyjaśnił też córce, na czym polega choroba matki, i nauczył ją, jak sobie z nią radzić. Był cierpliwy, nie oceniał, pomagał. Małżeństwo przetrwało najgorszą próbę7.

Każdy zasługuje na happy end

Suzy postanowiła napisać książkę o swojej walce z chorobą, by pomóc innym chorym. "Jest tylu ludzi cierpiących w samotności, niemających głosu, którzy boją się szukać pomocy ze względu na stygmatyzowanie chorych psychicznie. Mam nadzieję, że moja historia przekona ich do poszukania pomocy, pomoże im i ich rodzinom zrozumieć, że to choroba powoduje ich destrukcyjne zachowania. Mnie dwubiegunówka pchnęła do seksu. Równie dobrze mogłam wpaść w narkomanię, alkoholizm lub hazard, jak wielu chorych na nią ludzi4”.

Stawienie czoła chorobie i opowiedzenie o niej przyniosło Suzy "happy end". Nie tylko kontroluje swoją chorobę, ale też odnalazła spokój, odzyskała szacunek ludzi, pomaga innym, prowadzi firmę i inspirujący blog. Przekonuje, że należy poddać się leczeniu, wierzyć w lepszą przyszłość, zaufać rodzinie i przyjaciołom, opowiedzieć im o swojej chorobie.

Mówi o sobie, że jest żywym dowodem na to, że dwubiegunówkę można opanować i nauczyć się z nią żyć. Napisanie książki o swojej chorobie ostatecznie uwolniło Suzy od traumy z przeszłości i pozwoliło jej rozpocząć bieg po nowe życie.

Bibliografia
  • Jeré Longman J., Former Olympian Cites Depression for Taking Job as Escort, New York Times 2012
  • Longman Jere, Ex-Olimpian’s life on the sly was an escort, New York Times 2012
  • Blog Susy Hamilton http://suzyfavorhamilton.com/speaking/
  • Hamilton S., Fast Girl: A Life Spent Running from Madness, 2016
  • Scott P., Suzy Favor Hamilton on Bipolar & Hypersexuality, www.bphope.com
  • Lew-Starowicz M., Hiperseksualność, Holistic Health 2/2019
  • https://www.yahoo.com/lifestyle/olympian-suzy-favor-hamilton-s-1256648651898934.html
  • Kalat James W., Biologiczne podstawy psychologii, PWN 2006
  • Borowiecka-Kluza Joanna, Siwek Marcin, Choroba afektywna dwubiegunowa, www.mp.pl

 Agnieszka Podolecka

ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
Holistic Health 5/2019
Holistic Health
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny