Bóle głowy - dlaczego czasem aż tak boli?

Często cierpię z powodu bólów głowy. Czasami są to nawet migreny z wymiotami, ale większość środków przeciwbólowych już mi nie pomaga. Poza tym nie chcę tak często truć się chemią. Czy są jakieś naturalne metody, które mogłyby przynieść mi ulgę w cierpieniu?

05 lipiec 2016
Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Sposób uśmierzania bólu głowy, również ten z wykorzystaniem naturalnych metod, często zależy od rodzaju dolegliwości. Czasami bóle głowy są objawem innych przypadłości, takich jak np. zapalenie zatok czy banalny kac, a po wyleczeniu pierwotnej przyczyny znika i on.

Do tzw. samoistnych bólów głowy zaliczyć można natomiast napięciowe bóle głowy, bóle klasterowe i migreny. I to w ich przypadku trzeba szukać sposobów na złagodzenie cierpienia. Warto jednak wiedzieć także o tym, że silne bóle głowy mogą być objawem chorób zagrażających życiu.

Nagły i piorunujący ból bywa symptomem udaru mózgu w wyniku pęknięcia tętniaka. Wtedy jak najszybciej trzeba wezwać pogotowie (w takiej sytuacji chory często traci przytomność).

 Fot. Flickr.com

Narastające bóle głowy, przede wszystkim te pojawiające się rankiem, mogą być zwiastunem guza mózgu. W zależności od lokalizacji guza czasami współistnieją z nim inne objawy, np. zaburzenia równowagi, słuchu lub wzroku, nudności, zmiana zachowania. Należy w takiej sytuacji bezzwłocznie udać się do lekarza, by przeprowadzić badania diagnostyczne: tomografię komputerową lub rezonans magnetyczny głowy.

Jeśli natomiast bólowi towarzyszą wysoka gorączka i sztywność karku, może to być objawem neuroinfekcji, np. zapalenia opon mózgowych. Wtedy jak najszybciej trzeba jechać do szpitala.

Dlatego osoby cierpiące na częste samoistne bóle głowy powinny być czujne na wszelkie zmiany charakteru dolegliwości i w takim przypadku skonsultować się z lekarzem. Ale szukanie naturalnych metod przynoszących ulgę w samoistnych bólach głowy ma sens, bo przyjmowanie zbyt dużej liczby tabletek przeciwbólowych może spowodować dodatkowo tzw. polekowy ból głowy, a poza tym farmaceutyki brane zbyt często szkodzą i przestają być równie skuteczne jak na początku.

Akupunktura

Liczne badania kliniczne udowodniły, że ten sposób leczenia często (nie zawsze) pomaga w przypadku migrenowych bólów głowy, choć do końca nie wiadomo dlaczego. W Polsce, jeśli na takie zabiegi skieruje neurolog przyjmujący w ramach kontraktu z NFZ, można z nich korzystać bezpłatnie. Ale najpierw trzeba znaleźć lekarza, który je wykonuje i podpisał umowę z NFZ, a takich nie ma wielu.

Zabieg polega na wbijaniu cieniutkich igieł w określone punkty¹. Zwykle potrzeba poddać się kilku seriom zabiegów po kilka-kilkanaście seansów akupunktury w jednej serii.

Niektórym osobom bóle głowy po akupunkturze przechodzą całkowicie i na zawsze (lub na dłuższy czas). U innych zabiegi łagodzą napady bólowe lub wydłużają przerwy między nimi. Jeszcze innym nie pomagają wcale.

Fot. Flickr.com

Zioła, witaminy i minerały

Lepiężnik różowy (roślina z gatunku astrowatych) stosowany jest w medycynie naturalnej na łagodzenie migrenowych bólów głowy od tysięcy lat (znany był już w starożytnej Grecji). Dziś jednak wiemy, dlaczego tak działa. W składzie rośliny znajdują się bowiem substancje aktywne, jak petazyna i izopetazyna, mające działanie przeciwzapalne, rozkurczowe i przeciwbólowe.

Badania kliniczne, w których osobom cierpiącym z powodu migreny podawano 50 mg wyciągu z lepiężnika 2 razy dziennie przez 3 miesiące wykazały, że średnia liczba migren w grupie badanych spadła o 60%, a pojawiający się ból był słabszy i trwał krócej².

Uwaga: nie należy samodzielnie sporządzać wyciągu z tej rośliny, bo oprócz substancji przeciwbólowych zawiera ona również trujące alkaloidy. Dopuszczony do sprzedaży ekstrakt z lepiężnika został jednak oczyszczony z toksycznych składników.

Liczne badania pokazują, że migrenowe bóle głowy może złagodzić także przyjmowanie witaminy B2, koenzymu Q10 albo magnezu. Nie bierzmy jednak tych wszystkich specyfików równocześnie. Jeśli zdecydujemy się na któryś z nich, przeprowadźmy trzymiesięczną kurację wybranym preparatem.

Seks

Aktywność seksualna przerywa migrenowe bóle głowy, zwłaszcza jeśli nie zdążyły się na dobre rozhulać. Tę znaną niektórym migrenowcom prawdę potwierdzają badania opublikowane w czasopiśmie międzynarodowego stowarzyszenia zajmującego się bólami głowy (International Headache Society)³ - Cephalalgia. Ten naturalny sposób przynosił ulgę co trzeciemu uczestnikowi badania osób cierpiących na migrenowe i klasterowe bóle głowy. Lekarze podejrzewają, że endorfiny, wydzielające się w dużych ilościach podczas orgazmu, "wyłączają" ból głowy.

Biofeedback

To słowo po polsku oznacza "biologiczne sprzężenie zwrotne". To metoda, podczas której świadomie steruje się czynnością bioelektryczną mózgu, wykonując proste ćwiczenia umysłowe. Dzięki niej połączenie "mózg-ciało" staje się drogą dwukierunkową. W ten sposób można wpływać na poprawienie ukrwienia ciała i rozluźnienie napiętych mięśni, czyli funkcje organizmu, które zazwyczaj wydają się być poza kontrolą. Jak pokazują liczne badania naukowe, tego rodzaju treningi przynoszą krótko- i długofalową ulgę w napięciowych i migrenowych bólach głowy4.

Relaks

Bezpośrednią przyczyną wielu samoistnych napięciowych bólów głowy jest skurcz mięśni szyi i barku, głębsze przyczyny bywają jednak różne. Przede wszystkim winą można obarczyć stres, ale też depresję, niepokój, złą postawę, długie stanie w jednej pozycji, pracę z lekko odchylonym do przodu ciałem (m.in. przed komputerem) czy zaciskanie szczęk.

Dlatego najlepszym długofalowym wskazaniem, przynoszącym ulgę w tym rodzaju bólu głowy, jest znalezienie swojej ulubionej formy relaksu: może to być masaż, zwłaszcza rozluźniający spięte mięśnie szyi i karku (tu można wykorzystać różnego rodzaju proste przyrządy do automasażu, umożliwiające dotarcie do spiętych mięśni), ale też ćwiczenia oddechowe (warto je wykonywać zwłaszcza w stresujących momentach) czy regularne uprawianie jogi albo tai-chi6. Te ćwiczenia, często zwane medytacją w ruchu, obniżają poziom stresu i w ten sposób zmniejszają (lub likwidują) napięciowe bóle głowy, ale również obniżają ciśnienie tętnicze krwi i poprawiają odporność organizmu5.

Fot. Flickr.com

Dieta

Badania norweskich naukowców (opublikowane w Journal of Headache Pain)7 dowiodły, że ci, którzy piją dużo kawy, częściej cierpią z powodu napięciowych bólów głowy. W przypadku migren dowody niekorzystnego działania kofeiny są dwuznaczne: niektórym wypicie filiżanki kawy na początkowym etapie ataku łagodzi bóle głowy, a innym zaostrza ból.

Jednak kofeina bywa stosowana w wielu lekach przeciwbólowych przeznaczonych właśnie dla migrenowców. Amerykański specjalista od bólu głowy, dr Seymour Diamond z Narodowej Fundacji Bólów Głowy (National Headache Foundation), założyciel Kliniki Bólu Głowy w Chicago (Diamond Headache Clinic), picie kawy zalicza raczej do czynników wyzwalających migrenę. W swojej praktyce zaleca dietę eliminacyjną jako element terapii i - jak mówi - u ok. 30-40% pacjentów cierpiących na bóle głowy zmiana menu przynosi rezultaty.

Z jadłospisu należy wykluczyć produkty bogate w związek zwany tyraminą, który powoduje uwolnienie do krwi hormonów sprzyjających nagłemu zwężeniu, a potem rozszerzeniu naczyń krwionośnych (a to uważane jest  za główną przyczynę migrenowego bólu).

Na zakazanej liście powinny się znaleźć: czekolada, żółte sery, alkohol (zwłaszcza czerwone wino), wędzone ryby, wiele gatunków wędlin (przede wszystkim tych długo wędzonych) i wszystkie produkty zawierające glutaminian sodu (uwaga na fast-food, zwłaszcza chiński).

Ciepło i zimno

Okłady z lodu (kostki lodu należy zawinąć w ściereczkę lub ręcznik albo wykorzystać gotowy zimny okład kupiony w aptece) na kark i szyję lub czoło czy skronie często łagodzą bóle głowy, zarówno ten napięciowy, jak i migrenowy. Zastosowane w momencie zbliżania się ataku migreny są w stanie mu zapobiec. Zimno powoduje bowiem zwężenie naczyń krwionośnych. Ta metoda powinna przynieść ulgę mniej więcej w ciągu 20 min. Ciepłe okłady mogą natomiast zlikwidować napięciowe bóle głowy. Przyłożenie takiego okładu do tylnej części szyi na 20-30 min zrelaksuje napięte mięśnie i w ten sposób złagodzi ból wywołany takim napięciem8.

 Fot. Flickr.com

Terapie manualne

Zdaniem naukowców stosowane przez fizjoterapeutów, chiropraktyków i osteopatów terapie, które obejmują masaże oraz różne techniki manualne poprawiające stan tkanki kostnej, mięśniowej i łącznej, mogą przynieść ulgę w bólach głowy, zarówno tych typu migrenowego, jak i klasterowego oraz napięciowego. W napięciowych bólach głowy są w stanie zlikwidować czy zmniejszyć cierpienie także podczas ich trwania.

Uwaga: w przypadku bólów głowy typu klasterowego czy migrenowego techniki manualne zwykle działają jako metoda profilaktyczna. Gdy atak już się rozwinie, ich zastosowanie raczej nie pomoże. Warto jednak o nich pomyśleć, bo są w stanie zdecydowanie ograniczyć przyjmowanie farmaceutyków, które mają liczne działania uboczne.

Istnieją badania, które wskazują, że tego rodzaju terapia ma skuteczność działania podobną do profilaktycznego leczenia często powtarzających się migren farmaceutykami przeciwpadaczkowymi: jeśli bóle głowy nie znikają całkowicie, to wydłuża się czas między nimi i stają się łagodniejsze. W odróżnieniu od leków przeciwpadaczkowych techniki te nie mają jednak żadnych działań ubocznych.

Bibliografia

  1. http://goo.gl/W3IfBq
  2. http://goo.gl/RluJSC
  3. http://goo.gl/Il1u4z
  4. Nestoriuc Y, Martin A. Efficacy of biofeedback for migraine: a meta-analysis, Pain 2007; 128 (1-2): 111-127.
  5. Chaibi A, Tuchin PJ, Russell MB. Manual therapies for migraine: a systematic review, Journal of Headache and Pain 2011; 12 (2): 127-133.
  6. Abbott RB, Hui KK, Hays RD, et al. A randomized controlled trial of tai chi for tension headaches, Evidence-Based Complementary and Alternative Medicine 2007; 4 (1): 107-113.
  7. http://goo.gl/g8Nvqe
  8. http://goo.gl/00OPWG
Wczytaj więcej
Nasze magazyny