Od przewodu pokarmowego do autyzmu

Leczenie zaburzeń trawienia u osób cierpiących na autyzm ma bezpośredni wpływ na zmianę zachowania pacjentów – mówi dr Magdalena Cubała-Kucharska

30 listopad 2015
Artykuł na: 6-9 minut
Zdrowe zakupy

OCL: Zaburzenia gastrologiczne i upośledzone trawienie węglowodanów jest zaskakująco częste wśród dzieci z autyzmem. Amerykańscy naukowcy z Emory University School of Medicine w Atlancie udowodnili niedawno, że u dzieci z problemami układu trawiennego czterokrotnie częściej stwierdza się autyzm. Jak to możliwe?

lek. med. Magdalena Cubała-Kucharska

– założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana z ponad 20-letnim doświadczeniem w dziedzinie medycyny funkcjonalnej.

Od 2004 r. jest członkiem amerykańskiego ruchu Defeat Autism Now! Pracowała jako specjalistka do spraw autyzmu w Breakspear Medical Hospital UK oraz Autism Treatment Trust w Edynburgu.

We współpracy z brytyjskim ESPA Research w Sunderland prowadzi badania naukowe nad mechanizmem nietolerancji pokarmowej oraz wpływu detoksyfikacji wątrobowej na funkcjonowanie mózgu dzieci ze spektrum autyzmu na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi.

Swoją wiedzą dzieli się, występując jako specjalista podczas konferencji medycznych w Polsce i za granicą.

MCK: Dzisiejsza nauka identyfikuje wiele mechanizmów, które mogą mieć wpływ na przebieg autyzmu. Niektóre mogą rozwijać się niezależnie od podłoża genetycznego.

Szeroko dyskutowane są jednak takie przyczyny, jak zakażenia, zatrucia toksynami środowiskowymi lub czynniki autoimmunologiczne. Coraz częściej mówi się o zaburzeniach metabolicznych i pokarmowych. Musimy je brać pod uwagę, oceniając przyczynę regresu u każdego z pacjentów z autyzmem. Ponadto istnieją grupy zaburzeń medycznych wspólnych dla większości chorych na autyzm.

Z pewnością można do nich zaliczyć nieprawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego, problemy z detoksyfikacją wątrobową i wynikającym z niej zatruciem organizmu endotoksynami z jelit (amoniakiem, merkaptanami, alkoholami endogennymi lub opiatami) oraz toksynami środowiskowymi, wśród nich metalami ciężkimi i ksenotoksynami.

Nie można również pominąć nieprawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego, podwyższonego stresu oksydacyjnego i nitrozacyjnego, prowadzącego do mitochondrialnych uszkodzeń DNA i nasilonych procesów destrukcji tkankowej, a także przewlekłych procesów zapalnych oraz zaburzeń neuroprzekaźników w ośrodkowym układzie nerwowym (OUN).

OCL: Z czego mogą wynikać zaburzenia pokarmowe u dzieci autystycznych?

MCK: Najczęściej za sprawcę problemów z trawieniem u osób autystycznych uważa się drożdżaki z rodzaju Candida. W tym przypadku mamy do czynienia jednak z całą mieszanką grzybów drożdżopodobnych oraz bakterii chorobotwórczych, które nasilają procesy gnilne.

Należą do nich antybiotykooporne szczepy bakterii tlenowych i beztlenowych. Nie można zapomnieć także o gatunkach produkujących enzym ureaza, rozkładający białka pokarmowe (tj. Klebsiella, Pseudomonas, Citrobacter czy Proteus) do postaci amoniaku.

Nie sposób pominąć szczepów, które dodatkowo mają zdolność do wywoływania procesów autoimmunologicznych skierowanych przeciwko białkom podstawowym mieliny, czyli najważniejszego i podstawowego składnika osłonek włókien nerwowych.

Reakcje te doprowadzają tym samym do autoagresji i są kierowane przeciwko ośrodkowemu układowi nerwowemu. Okazuje się, że leczenie przewodu pokarmowego osób cierpiących na autyzm może mieć bezpośredni wpływ na zmianę ich zachowania!

OCL: Od ponad dziesięciu lat jest Pani członkiem ruchu Defeat Autism Now! Na czym polega amerykańskie podejście do leczenia autyzmu?

MCK: DAN! – czyli Defeat Autism Now! to ruch społeczny, zainicjowany w Stanach Zjednoczonych przez psychologa Bernarda Rimlanda, ojca autystycznego syna. Ruch ten skupia naukowców, lekarzy oraz rodziców dzieci autystycznych wokół stworzonego przez niego Autism Research Institute.

Ośrodek ma na celu inicjowanie i prowadzenie badań naukowych nad tzw. biologią autyzmu, w celu znalezienia przyczyn medycznych współczesnej epidemii tej choroby. Amerykanie zaangażowali szereg naukowców, dzięki którym udało się zidentyfikować wiele czynników immunologicznych i środowiskowych leżących u podłoża autyzmu, usprawniając tym samym proces leczenia chorych.

OCL: Problem z pacjentami autystycznymi polega na tym, że najczęściej nie są w stanie artykułować swoich potrzeb i sygnalizować, czy np. boli ich brzuch. Jak im pomóc?

MCK: Najłatwiej zacząć od dobrania odpowiedniej diety i wyeliminowania glutenu, kazeiny oraz cukru. Zmiana przyzwyczajeń pokarmowych na pewno nie jest łatwa, ale może istotnie wspomóc proces leczenia i uspokoić jelita. To właśnie w nich powstaje większość niezwykle aktywnych endotoksyn, które mają wpływ na mózg, powodują nadmierną aktywację jego receptorów oraz degenerację neuronów.

Endotoksyny pochodzenia jelitowego (amoniak, arabinitol, kwas propionowy, kwas hippurowy, p-cresol) mogą być odpowiedzialne za obrzęk komórek glejowych (astrocytów), co można zauważyć, śledząc badania obrazowe mózgów pacjentów autystycznych. Radziłabym zwracać większą uwagę na dietę dzieci autystycznych i wybierać dla nich odpowiednią żywność.

Najważniejsze jest jednak to, że leczenie dziecka z autyzmem wymaga bardzo precyzyjnej diagnozy. Instytut Medycyny Integracyjnej Arcana od wielu lat współpracuje z najlepszymi laboratoriami z Europy i USA, gdzie wykonujemy badania panelowe moczu, kału i krwi, które pomagają w określeniu tła zaburzeń autystycznych.

Autism deceives the senses. Social campaign from Tomek Goldbaum-Wlazinski on Vimeo.

Wczytaj więcej
Nasze magazyny