Nasze magazyny
Aż 68% kobiet w Polsce ma wrażliwą i skłonną do alergii skórę. Pozostałym sprawia problem skóra sucha, która wymaga odpowiedniego nawilżenia. Choć niemal 90% Polek używa płynów do higieny intymnej, to jednak część pań zupełnie nie zwraca uwagi na skład zakupywanych preparatów. Czym więc warto się kierować, by wybrać odpowiedni dla nas produkt?
Mniej znaczy więcej
Im krótsza lista substancji wchodzących w skład płynu do higieny intymnej, tym lepiej dla naszej skóry. Najlepiej, by wybierany przez nas produkt nie posiadał alkalizującego mydła, nie zawierał parabenów, SLS i SLES. Nawet w niewielkiej ilości mogą prowadzić do alergii, podrażnień, a nawet dermatoz sromu powodujących silne wysuszenie skóry w okolicach intymnych. Dlaczego tak się dzieje?
Jeśli tego typu kosmetyki zawierają silnie działające elementy, mogą przyczynić się nie tylko do usuwania szkodliwych patogenów, ale też naruszyć prawidłową mikroflorę bakteryjną i zaburzyć naturalną barierę ochronną skóry, doprowadzając do podniesienia jej odczynu pH.
Idealny skład płynu do higieny intymnej
Co powinien mieć w sobie preparat, który nie tylko nie podrażni naszych okolic intymnych, ale też pomoże ochronić je przed infekcjami? Ginekolog - prof. Tomasz Paszkowski - przekonuje, że najważniejsze, by wybierany przez nas produkt miał naturalny skład. Jak się o tym najprościej przekonać? - Najlepsze płyny są zupełnie bezzapachowe - podkreśla profesor.
Produkty, które mają zapach, wpływają negatywnie na produkujące kwas mlekowy pożyteczne bakterie Lactobacillus, które pod wpływem perfumowanych składników tracą swoją aktywność, a nawet giną. Doprowadza to do wzrostu ilości bakterii beztlenowych, tj. Mycoplasma, Mobiluncus, Gardnerella i Ureaplasma.
Najlepsze płyny do higieny intymnej są hipoalergiczne. Mogą ją stosować zarówno kobiety, jak i dzieci powyżej pierwszego roku życia, alergicy, ciężarne i panie po menopauzie. Działają także selektywnie czyli promują bakterie Lactobacillus a hamują patogenne (np. prOVag emulsja).
Sporo zależy też od rodzaju bielizny, jaka nosimy na co dzień. Unikajmy stringów i sztucznych materiałów, które mogą powodować bolesne oparzenia prowadzące do infekcji.
Bibliografia
- Raport: Higiena intymna Polek
