Wibracje kontra ból

Dlaczego wibroterapia tak skutecznie radzi sobie z bólem? Kto może z tej metody korzystać?

23 kwiecień 2018
Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Receptory bólu znajdują się wszędzie: w skórze, tkance podskórnej, okostnej, mięśniach, stawach i trzewiach. Uaktywniają się w odpowiedzi na silne bodźce mechaniczne, termiczne lub chemiczne, świąd, a także wskutek toczącego się stanu zapalnego. Dzięki nim otrzymujemy sygnały z całego ciała. Jeśli umiemy je prawidłowo zinterpretować, możemy podjąć odpowiednie działania. Jak wiadomo, istnieje wiele rodzajów bólu, od ćmiącego, np. głowy, po ostry, którego źródłem bywa chociażby kręgosłup zmęczony długim siedzeniem za biurkiem.

Każdemu bólowi towarzyszy pobudzenie współczulnego autonomicznego układu nerwowego, prowadzące do przyspieszenia pracy serca i w konsekwencji wzrostu ciśnienia krwi, a także zwiększenia wydzielania hormonów kory nadnerczy. W ten sposób organizm stara się opanować sytuację. Jednak czasami ten mechanizm wyrządza więcej szkody niż pożytku - bagatelizowany ból może stać się przyczyną kolejnych zaburzeń w organizmie1. Zwykle łykamy tabletkę, nieświadomi, że w ten sposób oszukujemy organizm: zwalczamy skutek, a nie przyczynę. Umyka nam, że lek wyzwala całą kaskadę reakcji fizjologicznych i biochemicznych, które wprawdzie uwalniają nas od cierpienia, ale mogą uszkadzać tkanki.

Ból - wróg czy sprzymierzeniec?

Odczuwanie bólu jest systemem ostrzegania, w jaki natura wyposażyła nasz organizm. Samo przypuszczenie, że jakaś sytuacja czy czynność może być dla nas bolesna, sprawia, że instynktownie jej unikamy. Granica bólu określa możliwości organizmu i wyznacza ramy naszej aktywności. Często pierwszym objawem choroby jest właśnie pojawienie się bólu jako naturalnej reakcji obronnej organizmu w sytuacji zagrożenia. To sygnał, że powinniśmy dla własnego dobra podjąć działanie1.

Każdy z nas ma inny próg odczuwania bólu i to, co dla jednej osoby jest trudne do zniesienia, inna może ignorować przez dłuższy czas. Niekiedy lekceważenie sygnałów wysyłanych przez organizm prowadzi do tzw. allodynii (przeczulicy), która rozwija się w uszkodzonych tkankach i powoduje, że strefa bólowa poszerza się, sięgając daleko poza miejsce, gdzie toczy się proces chorobowy. Dochodzi do tego wskutek uszkodzenia obwodowego układu nerwowego, który zaczyna reagować nadmiernie - chory odczuwa ból podczas czynności normalnie go nie wywołujących2.

Jedną z pierwszych oznak chorób układu mięśniowo-szkieletowego, głównie kręgosłupa, jest ból. Początkowo może on być niewielki i zwykle po pewnym czasie zanika. To jednak pozorna poprawa

Nasz organizm jest tak skonstruowany, by mógł podejmować próby radzenia sobie z bólem. W sposób niezależny od nas ciało przyjmuje tzw. postawy odbarczające. Ulegają wtedy napięciu określone partie mięśni i ścięgien, dochodzi także do modyfikacji parametrów chodu.

Czasami te zmiany są nieznaczne i następują stopniowo, więc możemy je przeoczyć, zwłaszcza że podczas ruchu przestajemy odczuwać dolegliwości. Jest to jednak poprawa przejściowa - utrwalenie się niefizjologicznej postawy będzie w przyszłości źródłem bólu, często dużo silniejszego niż pierwotny, a także przyczyną poważnych problemów zdrowotnych1,3. Czasami ból jakiejś części ciała jest sygnałem choroby toczącej się w zupełnie innym miejscu.

Jeśli dolegliwości związane np. z rwą kulszową obejmują odcinek od biodra do stopy, mogą mylnie sugerować, że problem dotyczy właśnie przypadku bólu lewego barku, który bywa objawem kłopotów z sercem, a nawet zawału mięśnia sercowego1,3. Dlatego nigdy nie wolno bólu lekceważyć, choćby po pewnym czasie ustępował. Gdy go odczuwamy, powinna się nam zapalić czerwona lampka: trzeba szukać pomocy.

Fot. Pixabay / OpenClipart-Vectors

Przeciwbólowe wibracje

Czy pokonanie bólu za pomocą mechanizmów, w które wyposażyła nas natura, bez zażywania leków, jest rzeczywiście możliwe? Z pomocą przychodzi nam wibroterapia, nowatorska metoda walki z bólem, która szybko zawojowała gabinety terapii naturalnej i przychodnie rehabilitacyjne. Badania naukowe nad wpływem wibracji na ludzkie ciało rozpoczęły się w latach 40. ubiegłego wieku. Stwierdzono wtedy, że masaż wibracyjny o częstotliwości 50-60 Hz łagodzi ból w miejscu, gdzie dolegliwości są najsilniej odczuwane. Kolejne doświadczenia pokazały, że terapia wibracjami podnosi u pacjentów próg odczuwania bólu4,5. Potwierdzają to badania przeprowadzone w 2015 r. na University of Quebec w Montrealu (UQAM), dzięki którym naukowcy dowiedli, że wibracje w zakresie od 20 do 230 Hz są w stanie zmniejszyć wrażliwość na ból6.

W 1965 r. Ronald Melzack i Patrick Wall ogłosili bramkową teorię bólu. Według niej wszystkie impulsy nerwowe przekazujące informację o bólu trafiają do rdzenia kręgowego i stamtąd są przekazywane do mózgu, w którym bodziec jest zamieniany na znane nam uczucie bólu. Jeśli jednak na drodze impulsu pojawi się inny, silniejszy, to właśnie on jako pierwszy dotrze do centralnego układu nerwowego, a bodziec o niższym natężeniu nie zostanie przekazany dalej. Dzięki temu mechanizmowi uciskanie receptorów w jednym miejscu uwalnia nas od bólu w innych partiach ciała7.

Tak oddziałuje wibroterapia, która pobudza receptory czucia głębokiego i wywiera wpływ bezpośrednio na układ nerwowy, co likwiduje odczuwanie bólu

Ta metoda wiąże się również z innymi korzyściami dla organizmu. Otóż jedną z reakcji na ból jest napięcie mięśni całego ciała, szykujące nas do walki z zagrożeniem, ale też intensyfikujące odczuwanie bólu.

Wibroterapia przynosi ulgę przez relaksację napiętych mięśni i ścięgien. Rozluźnienie sprzyja psychicznemu odprężeniu pacjenta, który wtedy lepiej znosi ból8

Skuteczność wibroterapii potwierdzają liczne badania prowadzone na całym świecie. Badacze z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi dowiedli, że terapia z wykorzystaniem drgań okazała się skuteczna w przypadku pacjentów z dolegliwościami kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym.

U chorych odnotowano zmniejszenie intensywności bólu ostrego o 88%, a chronicznego o 50% Ponadto dzięki wibroterapii ograniczyli oni przyjmowanie środków przeciwbólowych (odpowiednio o 87 i 55%). Zauważono również znaczną poprawę w zakresie aktywność ruchowej i wykonywania codziennych czynności9.

Pozytywny wpływ wibracji wykazali także w badaniu przeprowadzonym w 2015 r. lekarze związani dwoma południowokoreańskimi placówkami naukowymi: Uniwersytetem Keimyung i Uniwersytetem Namseoul. W następstwie przeprowadzonych analiz potwierdzili oni, że bodziec wibracyjny hamuje aktywność neuronową zarówno w receptorach skórnych, jak i znajdujących się w rdzeniu kręgowym, co prowadzi do osłabienia sygnałów bólowych10.

Z kolei badacze z Willamette University w USA opisali przypadek 64-letniego pacjenta cierpiącego na cukrzycę typu 2, u którego rozwinęła się neuropatia obwodowa, uniemożliwiająca mu poruszanie się i będąca przyczyną olbrzymiego bólu. Chory przyjmował silne leki - bez skutku. W ramach eksperymentu mężczyznę poddano serii zabiegów z wykorzystaniem wibroterapii, które odbywały się 5 razy w tygodniu przez 4 tygodnie. Po zakończeniu terapii pacjent deklarował znaczne osłabienie dolegliwości bólowych, a ponadto łatwiej było mu się poruszać11.

Wiek nie ma znaczenia

Wibroterapię można stosować niezależnie od wieku. To oczywiste, że starsi pacjenci często skarżą się na przewlekłe bóle, które są wynikiem zmian zwyrodnieniowych. Okazuje się jednak, że coraz więcej osób młodych, pracujących przed komputerem po kilkanaście godzin dziennie, zaczyna odczuwać dolegliwości ze strony układu mięśniowo-szkieletowego. Stres towarzyszący karierze zawodowej także odciska swoje piętno na organizmie - napięcie mięśniowe nie ustępuje po powrocie do domu, ponieważ mamy zbyt mało czasu na zrelaksowanie się przed kolejnym dniem. Taki tryb życia, nieuwzględniający aktywności fizycznej, zaburza krążenie krwi, co niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie12.

Wibroterapia w domu

Aby skorzystać z dobrodziejstw tej metody, nie musimy odwiedzać gabinetu fizjoterapeuty. Kilka firm obecnych na naszym rynku oferuje proste w obsłudze urządzenia do stosowania w domu, takie jak np. system RAM Vitberg+ polskiej firmy Vitberg czy TheraGe dystrybuowany przez EresMedical. Co ciekawe, aparat firmy Vitberg to dziś najczęściej wykorzystywany w badaniach medycznych sprzęt do wibroterapii w Polsce12.

Tak więc pomoc w przewlekłych bólach mamy dosłownie na wyciągnięcie ręki. I to pomoc o wiele korzystniejszą niż leki przeciwbólowe, bo naturalną. Od tysięcy lat tradycyjne systemy medyczne zalecały pacjentom, którzy cierpieli na różnego rodzaju bóle i trudności z poruszaniem się, zabiegi manualne: masaże, opukiwanie czy oklepywanie. Czym one były, jeśli nie próbą zaprzęgnięcia wibracji do walki o zdrowie?

Bibliografia

  1. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3438523/
  2. https://www.healthline.com/health/hyperesthesia
  3. http://www.ucalgary.ca/pip369/mod7/tempain/impo
  4. J Clin Invest 1941; (1):13–20
  5. Perceptual and Motor Skills 1964; (19): 311–316
  6. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4550235/
  7. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1607474/pdf/brmedj00141-0006b.pdf
  8. https://www.healthline.com/health/vibration-therapy#benefits
  9. Mrozek (2010) #469, Ocena wyników leczenia dolegliwości bólowych kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym masażem wibroakustycznym, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
  10. Sang-Soo K., Sung-Bum J., Gi Duck P., (2015#vitpub532) #532 Changes in stress hormone levelswith the application of vibrations before resistance exercises at different intensities. Journal of physical therapy science, 27(9): 2845–2847. doi: 10.1589/jpts.27.2845
  11. https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1877593411000117
  12. https://www.vitberg.com
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
Holistic Health 3/2018
Holistic Health
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny