Aromaterapia - leczenie zapachami

Zapachy roślin unoszące się w powietrzu mają lecznicze działanie. Dlatego, gdy tylko czas Ci pozwoli, korzystaj z ich dobroczynnej mocy.

10 wrzesień 2016
Artykuł na: 17-22 minuty
Zdrowe zakupy

Gdy w średniowieczu przez Anglię przetaczała się epidemia cholery, ominęła jedno miasteczko. Stało się tak, gdyż wszyscy jego mieszkańcy trudnili się uprawą i destylacją lawendy1.

Antyseptyczne działanie olejku lawendowego potwierdził wiele lat później francuski chemik Rene Gatefosse, który z braku innych antyseptyków używał go do dezynfekcji ran żołnierzy rannych w czasie I Wojny Światowej. Gatefosse zauważył, że olejek ten przyspiesza też gojenie się oparzeń i ran. Rozpoczął więc badania, podczas których udowodnił, że większość olejków eterycznych uzdrawia bądź poprawia ogólną kondycję psychiczną i fizyczną pacjenta. A nową dziedzinę określił mianem aromaterapii2.

Choć leczenie zapachami zyskało swą nazwę w latach 20. ubiegłego wieku, to znali i stosowali je już starożytni - wspominają o tym egipskie papirusy, traktaty indyjskie, a nawet Biblia.

Słynna królowa Kleopatra, cierpiąc na bezsenność, kazała napełniać poduszki płatkami róż, dzięki czemu mogła spokojnie zasnąć3. Współczesne badania potwierdziły intuicję legendarnej władczyni, wykazując, że olejek różany zawiera składniki o działaniu relaksującym i nasennym4.

Zapach przerwie śpiączkę?

Istotą terapii pacjentów w śpiączce jest znalezienie takiego zespołu bodźców, które uruchomią procesy transmisji informacji zatrzymanych lub zahamowanych w obrębie mózgu. Dobór bodźców jest procesem długim i skomplikowanym, związanym z indywidualnymi cechami pacjenta, i obejmuje obrazy, dźwięki, ruch, obecność znanych osób, potrawy itp. W ciągu ostatnich kilkunastu lat okazało się, że bardzo skuteczną metodą uruchamiana reakcji mózgu są odpowiednio dobrane bodźce zapachowe. Badania naukowców m.in. z Izraela, USA i Australii wykazały, że odpowiednio dobrany zapach może zdecydowanie przyspieszyć proces odtwarzania prawidłowego funkcjonowania mózgu. Istotą tej terapii jest znalezienie takich aromatów, które pacjent znał i o których wiadomo, że wywoływały u niego silne reakcje emocjonalne - przyjemność, radość, niechęć, wstręt. Indywidualnie dobrane zapachy podaje się pacjentowi w krótkich cyklach, na zmianę, z odpowiednio ustalonymi przerwami1.

Bibliografia

  1. Doman, R. Willkinson and all, Efekt intensywnej multisensorycznej stymulacji w wybudzaniu ze śpiączki i rekonwalescencji, Neuropsychological, rehabilitation, 1993, 3(2) 203-212

Zespół profesora Hannsa Hatta z Ruhr-Universität Bochum ustalił, że jeszcze lepiej działa zapach jaśminu. Ich zdaniem koi on zszargane nerwy równie skutecznie co valium, nie wywołując przy tym żadnych efektów ubocznych5.

Podczas testów laboratoryjnych okazało się, iż po przedostaniu się z płuc do krwioobiegu cząsteczki zapachowe oddziaływały na neurony obszaru związanego z cyklem snu i czuwania za pośrednictwem receptorów neuroprzekaźnika o nazwie GABA, czyli kwasu γ-aminomasłowego. Niemcy przetestowali wiele różnych zapachów, badając ich wpływ na receptory GABA myszy i ludzi. Okazało się, że jaśmin zwiększał efekt GABA-ergiczny ponad pięciokrotnie i działał równie mocno jak środki znieczulające czy tabletki nasenne, np. benzodiazepiny, których stosowanie może się jednak wiązać z uzależnieniem, upośledzeniem koordynacji, osłabieniem siły mięśniowej, depresją, niedociśnieniem i zawrotami głowy.

Zapach magdalenek

Na 5 cm kw. mieści się ok. 50 mln receptorów odpowiedzialnych za nasze powonienie. Węch jest najczulszym zmysłem. Zaledwie 8 molekuł substancji zapachowej wystarczy, by wywołać impuls nerwowy. Gdy wdychamy powietrze, receptory rozpoznają związki chemiczne w nim występujące i natychmiast przekazują tę wiadomość do mózgu. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile informacji zawdzięczamy nosowi.

Przyjęło się, że człowiek rozróżnia 6-10 tys. zapachów. Dotyczy to tych, które jesteśmy w stanie zapamiętać i świadomie rozpoznać. Jednak najnowsze badania wykazują, że ze względu na różnorodność woni otaczającego nas świata liczba zapachów kodowanych w podświadomości może być znacznie wyższa. Potwierdzają to testy wykazujące podświadome reakcje, które pojawiają się w obecności substancji zapachowych, których świadomość nie rejestruje6.

Doznania węchowe działają na nas na wielu poziomach. Instynktownie lubimy miejsca i osoby, które ładnie pachną (fachowo określa się to reakcją hedoniczną). A często zdarza się, że wspomnienia zapachów są nam bliższe niż pamięć obrazu. Na cześć pisarza, który opisał na kartach powieści "W poszukiwaniu straconego czasu", jak smak magdalenki zanurzonej w herbacie wywołuje w narratorze niespodziewaną falę wzruszenia, kojarzenie bodźca węchowego ze zdarzeniem, przeżyciem, emocjami itp., które pozostają w pamięci, określa się efektem Prousta.

Joseph Stephan Jellinek podkreśla, że pamięć zapachowa jest najtrwalszą ze wszystkich rodzajów pamięci i zanika najwolniej ze wszystkich dotyczących wrażeń zmysłowych7. O tym, jak jest ona dla nas ważna, może świadczyć historia, którą przytacza neurolog prof. Olivier Sacks w jednej ze swoich książek. Otóż mężczyzna, który stracił powonienie, po pewnym czasie zaczął mieć złudzenie, że ponownie czuje zapachy8!

Kwiaty spokoju

Lotne cząstki związków aromatycznych za pomocą receptorów węchowych w błonie śluzowej nosa docierają do mózgu, gdzie oddziałują na połączenia nerwowe odpowiedzialne m.in. za aktywność mięśniową, przekazywanie sygnałów bólowych czy układ oddechowy. Odpowiednio dobrane zapachy poprzez stymulację różnych impulsów nerwowych mogą wywołać stan uspokojenia lub euforii, złagodzić ból mięśni, uspokoić tętno, wzmocnić koncentrację czy działać przeciwkaszlowo.

Japońscy naukowcy jako pierwsi wykazali, że inhalowanie określonych zapachów zmienia aktywność genów i oddziałuje na biochemię krwi w taki sposób, iż zmniejsza to stres. Denerwowali oni laboratoryjne szczury, które albo wdychały linalol (substancja należąca do terpenów o intensywnej woni konwalii), albo zwykłe powietrze. Okazało się, że linalol obniżał podwyższony przez stres poziom neutrofili i limfocytów niemal do normy. Poza tym zmniejszał aktywność ponad 100 genów, które uaktywniały się ponad miarę pod wpływem odczuwanego napięcia9.

Z kolei olejki eteryczne zawarte w lawendzie pozwalają zmniejszyć lęk odczuwany przed nieprzyjemnymi wydarzeniami, np. wizytą u dentysty. Akademicy z King's College London zbadali 340 dorosłych osób. Eksperyment odbywał się w poczekalni gabinetu. W połowie przypadków ustawiano tam podgrzewacz, a do wody dodawano 5 kropli olejku lawendowego. Aromaterapia odbywała się przez miesiąc. Pozostali czekali na swoją kolej w standardowych warunkach. W porównaniu do grupy kontrolnej osoby wdychające woń lawendy były o wiele spokojniejsze w trakcie samej wizyty10.

Formy aromaterapii

Wbrew pozorom leczenie zapachem nie oddziałuje na zdrowie jedynie przez nos. Substancje czynne olejków wchłaniane są przez skórę i rozprowadzane po całym organizmie, wpływają więc na różne organy i narządy wewnętrzne¹. Aromaterapię rozmaitych dolegliwości olejkami eterycznymi z roślin i owoców można prowadzić w różnych formach:

Inhalacje - olejkiem można skropić materiał lub rozpylić go w pomieszczeniu.

Masaże - w zależności od stosowanych olejków mogą one mieć działanie relaksujące, wzmacniające lub pobudzające. W aromaterapii można stosować każdy rodzaj masażu. Używa się do nich mieszanek olejków eterycznych rozpuszczonych w nośniku, jakim najczęściej jest olej roślinny.

Kąpiele aromaterapeutyczne - w tym wypadku na działanie olejku wpływa temperatura wody. Ciepła woda rozszerza pory i rozluźnia mięśnie, dzięki temu olejki są łatwiej wchłaniane przez skórę i przedostają się do układu krążenia. Opary z kąpieli umożliwiają inhalację zapachu2

W zależności od stosowanego olejku kąpiel może być orzeźwiająca, relaksująca lub oczyszczająca. Aromaterapeutyczne seanse w wannie zalecane są w stresie, zmęczeniu, bezsenności, w infekcjach dróg oddechowych i bólach mięśniowych.

Kompresy1 - zimne lub ciepłe. Do wody trzeba dodać parę kropel olejku, następnie namoczyć bawełnianą ściereczkę i przyłożyć do chorego miejsca. Kompresy ciepłe pomocne są w artretyzmie, bólach mięśniowych, menstruacyjnych oraz stanach zapalnych skóry. Kompresy zimne należy stosować przy bólach głowy, stanach napięciowych oraz siniakach3.

Bibliografia

  1. Miosga L.: Pomóż mi być. Komunikacja i stymulacja zmysłowa osób ze znaczną i głęboką niepełnosprawnością umysłową. Oficyna Wydawnicza "Impuls", Kraków, 2006
  2. Matuszkiewicz W.: Przewodnik do oznaczania zbiorowisk roślinnych Polski. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, 2006
  3. Magiera L.: Masaż w kosmetyce i odnowie biologicznej. Wydawnictwo BIO-STYL, Kraków, 2007

Wonne wspomaganie

Agnieszka Hłobił i Izabela Górska z Katedry Pedagogiki Politechniki Koszalińskiej sprawdziły, jak aromaterapia wpływa na koncentrację dzieci upośledzonych. Badaczki rozpylały w pomieszczeniu olejki eteryczne pobrane z nawłoci kanadyjskiej, skórki cytryny, grejpfruta oraz pomarańczy w różnym stężeniu. Następnie obserwowały ich wpływ na sposób reagowania i komunikacji osób cierpiących na autyzm lub zespół Downa. Zauważyły, iż istnieje pewna optymalna wartość stężeń poszczególnych olejków eterycznych, w której pozytywna skuteczność aromatu wyraźnie objawia się lepszym samopoczuciem, większą aktywnością poznawczą oraz wyższym poziomem koncentracji u uczestników badania4.

Choć pachną głównie kwiaty, to jednak substancje odpowiedzialne za aromat znajdują się we wszystkich częściach roślin: liściach, pędach, nasionach i owocach. Warto skorzystać z ich leczniczej mocy, zwłaszcza teraz latem, gdy mamy je wokół siebie w pełnym rozkwicie.

NA CIŚNIENIE Woń tymianku, rozmarynu i geranium podniesie ciśnienie krwi, a obniżą je fitoncydy (lotne substancje o działaniu m.in. bakteriobójczym) wydzielane np. przez jałowiec, lawendę, szałwię i melisę.

NA SERCE Zapach róży zwalnia pracę mięśnia sercowego, działa też uspokajająco.

NA DROGI ODDECHOWE Największe bogactwo dobroczynnych zapachów roślinnych znajdziesz w lesie iglastym. Zapach sosen łagodzi i wspomaga leczenie infekcji dróg oddechowych i astmy, niweluje też ociężałość umysłową. Olejek sosnowy działa skutecznie na połączenia nerwowe rządzące układem oddechowym, dlatego jest cennym środkiem przeciwkaszlowym. Podobne właściwości ma woń jodły i świerka.

NA DEPRESJĘ Zły nastrój doskonale przegoni intensywny, odurzający zapach białych kwiatów jaśminowca wonnego. Możesz go wąchać od wczesnego lata do późnej jesieni. Stany załamania i zniechęcenia pomaga zwalczyć też woń gardenii oraz begonii. Działa ona odprężająco i antydepresyjnie, zmniejsza napięcia i stany lękowe.

NA ZMĘCZENIE Pobudzającą moc mają zapachy jałowca, sosny, bazylii i lawendy.

NA BEZSENNOŚĆ Zaśnięcie ułatwią wonie wydzielane przez róże, mandarynki i melisę.

NA MYŚLENIE Aromat sosny, fiołka i pelargonii o pachnących liściach poprawia zdolność koncentracji. Poza tym woń fiołków wpływa korzystnie na szybkość uczenia się. W nauce pomoże też zapach cytryny, kwiatów pomarańczy i lawendy.

NA POPRAWĘ PAMIĘCI Najlepiej działa zapach jałowca, sosny, bazylii, hyzopu, lawendy.

NA USPOKOJENIE Zapach róż uspokaja, usuwa stres i lęki. Podobne działanie ma również woń pelargonii, hyzopu, kwiatów pomarańczy i rumianku. Kojący aromat lawendy wpływa korzystnie na pracujących w biurach. Zapach azalii natomiast wzmacnia nerwy.

NA ODPRĘŻENIE Aromat rozmarynu, bazylii, geranium, jałowca, mięty, szałwii, macierzanki i tymianku działa relaksująco. Pamiętaj jednak, że woń geranium, tymianku i rozmarynu dodatkowo podnosi ciśnienie, szałwia zaś je obniża.

Zmysł uprzywilejowany

Węch to jedyny zmysł mający szybkie połączenie z mózgiem. W przypadku wzroku lub dotyku nim bodźce dotrą do kory mózgowej - odpowiedzialnej za przetwarzanie informacji - przechodzą przez wiele pośrednich stacji przekaźnikowych. Nie dość na tym, w naszej puli genów z powonieniem związanych jest aż 1000 genów, podczas gdy z widzeniem zaledwie 3!

Bibliografia

  1. Jane D.:Aromaterapia: opis działania 58 olejków eterycznych .Ravi, Łódź, 2000
  2. Brud W.S., Konopacka-Brud I.: Pachnąca apteka: tajemnice aromaterapii. "Pagina", Warszawa, 1998
  3. http://goo.gl/6itMmn
  4. http://goo.gl/wAh2X3
  5. Journal of Biological Chemistry
  6. C. Bushdid, M. O. Magnasco, L. B. Vosshall, A. Keller. Humans Can Discriminate More than 1 Trillion Olfactory Stimuli. "Science". 343, s. 1370-72, 2014. DOI: 10.1126/science.1249168
  7. Jellinek J.S., Aroma-Chology: A Status Review. Perfumer & Flavorist 1994; 19(5): 25-49
  8. Sacks O., Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem. Wydawnictwo Zysk i Ska 2001
  9. Journal of Agricultural and Food Chemistry
  10. http://goo.gl/PZ4wnC
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą 08/2016
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny