Jak przetrwać pobyt w szpitalu?

Polska służba zdrowia różni się od tej brytyjskiej, ale porady Lynne McTaggart mogą przydać się też polskim pacjentom. Angielska dziennikarka proponuje specjalny trening asertywności, który może pomóc przetrwać pobyt na oddziale

02 luty 2016
Artykuł na: 38-48 minut
Zdrowe zakupy

Niech Bóg ma w swojej opiece tych, którzy planują pobyt w brytyjskim szpitalu. Skandaliczne dane ze szpitala w Stafford, ujawnione w Wielkiej Brytanii mówią o co najmniej 1200 osobach, które zmarły w wyniku zaniedbań i niekompetencji pracowników placówki, co wstrząsnęło opinią publiczną i uświadomiło, jak wiele niebezpieczeństw czyha na osoby korzystające z usług publicznej służby zdrowia.

Zawsze sprawdzaj dawkę leków!

Najbardziej katastrofalne błędy do jakich dochodzi w szpitalach wiążą się z podaniem innego leku lub błędnej dawki. Nigdy nie zakładaj więc, że dostajesz odpowiednią ilość substancji, a także, że jest to właściwa substancja.
  • Sprawdzaj czy to właściwy lek. Poznaj nazwy leków, które są ci podawane (włącznie z kroplówką). Za każdym razem, gdy dostajesz kolejną porcję leku poproś, aby ponownie sprawdzono, czy zgadza się dawka oraz czy właściwy jest sam lek. Obniżaj dawkę.
  • Lekarze ordynują zwykle standardową dawkę. Możliwe, że nawet jeśli zażyjesz mniej efekt terapeutyczny będzie ten sam, a spadnie ryzyko działań niepożądanych. Dlatego zawsze warto skonsultować się z lekarzem, czy możliwe jest zażywanie mniejszej dawki.
  • Podobnie z kroplówką. Za każdym razem kiedy masz podawany dożylnie nowy lek lub zmieniana jest kroplówka poproś o sprawdzenie nazwy i dawki na butelce.
  • Zrezygnuj ze środków uspokajających. W szpitalu zwyczajowo podaje się pacjentom tabletki uspokajające, aby byli spokojniejsi, bardziej senni i ulegli. Prawie zawsze są całkowicie zbędne, a mogą być niebezpieczne szczególnie wśród ludzi starszych. Łatwo też uzależniają. Zrezygnuj więc z ich zażywania.
  • Im mniej, tym lepiej. Lekarze często dochodzą do wniosku, że jeśli jedna tabletka pomaga, to dwie pomogą jeszcze bardziej. Wiele leków podaje się, aby przeciwdziałały skutkom ubocznym innego preparatu. Zapytaj lekarza, czy możesz w danym momencie ograniczyć się do zażywania tylko jednego leku.

Komisja śledcza pod przewodnictwem członka parlamentu w hrabstwie Stafford, Roberta Francisa badała przypadki śmierci pacjentów w tamtejszym szpitalu. W raporcie wskazał 6 innych placówek, gdzie mogło dojść do podobnej liczby zgonów.

Robert Francis, autor raportu, przedstawił cały wachlarz katastrofalnych błędów, do jakich dochodziło na bardzo elementarnym poziomie. „Najbardziej podstawowe standardy opieki nie były przestrzegane” - stwierdził. „Starsi, bezbronni pacjenci nie byli myci, karmieni czy pojeni.”

To wydaje się być jedynie czubkiem góry lodowej. Robert Francis w dalszym etapie prac wskazał aż 290 zaleceń, których wdrożenie ma na celu podniesienie jakości opieki w ramach usług świadczonych przez publiczną służbę zdrowia. Nawet zwykle powściągliwy „The Times” podsumował sytuację nagłówkiem: „Nikt nie jest bezpieczny”.

Kilka tygodni po ujawnieniu szokujących informacji, doniesienia prasowe miały jeszcze gorszy wydźwięk. Szpitalom finansowanym ze środków publicznych zarzucano wykorzystywanie pieniędzy podatników do zatuszowania wysokich wskaźników śmiertelności, zatrudniając do „przeklasyfikowania” danych prywatną firmę CHKS.

Według doniesień „The Sunday Times”, podanych 3 marca 2013 roku, CHKS pracowało na zlecenie 120 szpitali, a swoją działalność reklamowało podając, że w jednym ze szpitali wysoki wskaźnik śmiertelności udało im się zmniejszyć o jedną trzecią „przekategoryzowując” przypadki zgonów będące wynikiem prowadzonego leczenia, na „nieuniknione”. Wybawili tym samym z opresji pracowników tej placówki. Jednak sam personel szpitalny zna prawdę o ponurej rzeczywistości.

Zgodnie z wynikami corocznego badania prowadzonego na zlecenie NHS (National Health Service, odpowiednik polskiego NFZ - przyp. tłum.), więcej niż jedna trzecia lekarzy i pielęgniarek w 19 uczestniczących w nim szpitalach, nie chciałaby, aby ich krewni byli leczeni w placówkach, w których pracują.

Mimo że większość z nas czuje bezradność w obliczu ogromu biurokracji, jaka panuje w publicznej służbie zdrowia czy bezlitosnego i zblazowanego personelu medycznego jest mnóstwo rzeczy, które możesz zrobić, aby Ty lub Twoi bliscy przetrwali pobyt w szpitalu.

Zasadniczo chodzi o to by być stanowczym, a nawet nachalnym. Musisz nauczyć się naprzykrzać, gdy będziesz, jak to lekarze zwykli określać „pacjentem roszczeniowym”, rosną Twoje szanse na przeżycie.

Następnie należy sobie przyswoić krótki kurs asertywności z jego siedmioma prostymi regułami.

Wyznania medyka-heretyka

Nie oczekuj, że lekarze przyjmą takie zachowania bez najmniejszego sprzeciwu. Większość lekarzy pierwszego kontaktu nie jest przyzwyczajonych do sytuacji, gdy ktoś z uwagą słucha i śmie, choćby taktownie, poddać w wątpliwość ich opinię, a nawet najbardziej niewinne zapytanie postrzegają jako atak.

Nie chodzi o to, że są przesadnie autorytarnymi osobnikami i że z premedytacją dążą do tego, abyś był chory. Ma to przede wszystkim związek z tym, jaki wycisk dostali podczas studiów, a potem jako lekarze-stażyści.

Po długich latach ciężkiej pracy i bycia obiektem docinek, mają „wyprane mózgi”. Mają zacząć wierzyć, że niewłaściwym jest kwestionowanie tego, czego ich uczono i w ogóle samo zadawanie pytań.

Tak opisał to w swojej książce „Wyznania medyka-heretyka” nieżyjący już lekarz Robert S. Mendelsohn:

Gdybym miał scharakteryzować lekarzy, powiedziałbym, że ich głównym psychologicznym atrybutem jest strach. Za wszelką cenę dążą do pełnego bezpieczeństwa, co niestety nigdy się nie udaje przez wszystkie lęki, jakie im wbito do głów podczas studiów: lęk przed niepowodzeniem, lęk przed chybioną diagnozą, lęk przed postąpieniem wbrew etyce lekarskiej, lęk przed byciem ocenianym pod kątem ich osiągnięć naukowych".

Lekarze są wynagrodzeni w jeden sposób za to, że tak ochoczo połykają pigułkę strachu i poświęcają pragnienie uzdrawiania i ludzkie odruchy: arogancją, która może być bardzo pomocna w ich codziennej pracy. Uczy się ich, że strach mogą pokonać, przejmując apodyktyczną postawę i sposób zachowania wykładowców. To, do czego z pewnością nie dążymy to wykształcenie lekarzy z poczuciem misji. Słowo klucz to „ugrzeczniona” asertywność.

Lekarz może więc zdecydowanie zareagować przeciw Twoim dociekliwym uwagom, z których któraś może wydać mu się obraźliwa (możesz być pewien że od swoich wykładowców słyszał różnego typu docinki mnóstwo razy). Albo może odpowiadać wymijająco lub pospiesznie, dlatego że jest zapracowany albo niezorientowany w temacie.

Zapewnij swojego lekarza, że mu ufasz, ale zależy Ci na tym, żeby mieć większą wiedzę zanim obydwoje podejmiecie decyzję. Mów jak najwięcej w pierwszej osobie, aby podkreślić Twoje zaangażowanie w proces podejmowania decyzji. A jeśli nadal nie odczuwasz z jego strony dobrej woli to sygnał, żeby zmienić lekarza.

Lynne McTaggart

Co każdy pacjent powinien wiedzieć?

1 Weź ze sobą zapas wody. Badania pokazały, że wielu pacjentów zmarło w szpitalu na skutek odwodnienia, weź więc ze sobą butelkę wody w dniu przyjęcia, a potem każdego dnia kupuj kolejną. Pij małymi łykami przez cały dzień, o ile lekarz nie da ci absolutnego zakazu przyjmowania płynów. Jeśli nie możesz wstawać poproś przyjaciela, aby za każdym razem kiedy cię odwiedza przynosił butelkę wody. Jeśli to ty odwiedzasz znajomego lub krewnego w podeszłym wieku przynoś im butelkę wody, upewniając się, że ją wypije. Jeśli podczas kolejnej wizyty widzisz, że butelka stoi nietknięta, podaj wodę tak, aby na pewno choć część została wypita podczas twojej obecności.

2 Czuj się jak u siebie w domu. Miej wpływ na przestrzeń szpitalną, w której przebywasz i postaraj się, aby była jak najprzyjemniejsza. Bardzo zdecydowanie poproś o łóżko przy oknie. Przystrój otoczenie osobistymi drobiazgami i obrazkami. Weź ze sobą zdjęcia, pocztówki i oprawione w ramki obrazki. Zaopatrz się w specjalne malutkie światełka do czytania, które można przymocować np. do książki, dzięki czemu będziesz mógł wyłączać światło jarzeniowe, które jest częstą przyczyną bólów głowy.

Weź ze sobą książki, które zawsze chciałeś przeczytać. Otwieraj okno, aby uzyskać naturalną wentylację. Zachęcaj znajomych do sprawienia ci radości podarowaniem kwiatów lub małego jonizatora powietrza – wspomoże to uzupełnianie w powietrzu poziomu korzystnych dla zdrowia, ujemnie naładowanych jonów.

3 Poproś o pomoc przyjaciół. Zwerbuj przyjaciela, znajomego z pracy lub członka rodziny do codziennych wizyt w szpitalu. Ma być twoim adwokatem i wsparciem, impulsem do pozytywnego nastawienia, a także przynosić „z zewnątrz”, to co jest ci aktualnie potrzebne.

Jest też pośrednikiem w kontaktach z personelem szpitalnym, kiedy trzeba masuje barki i stopy oraz pomaga w ćwiczeniach rehabilitacyjnych. Twój przyjaciel jest zarówno terapeutą, jak i pielęgniarką, bo zakłada, że personel tych zadań nie wykonuje. Ponadto sprawdza także, czy otrzymujesz właściwe dawki, jeśli ty sam nie jesteś w stanie tego robić.

Jeśli w szpitalu będzie twoje małe dziecko, pod żadnym pozorem nie zostawiaj go samego, bo Twoja obecność będzie dla niego najlepszym lekarstwem.

4 Przemycaj jedzenie. Mimo że szpital powinien być centrum rekonwalescencji to w kwestii jedzenia placówki upierają się przy podawaniu wysoce przetworzonej, ubogiej w składniki odżywcze i przesłodzonej papki, która jest podstawą codziennego jadłospisu. Dlatego poproś przyjaciela o przynoszenie ci posiłków sporządzanych z organicznych, naturalnych składników i spożywaj je w zastępstwie szpitalnych dań.

5 Zabiegaj o leczenie komplementarne. Poinformuj personel szpitalny o tym, że chciałbyś skorzystać z jakiejkolwiek dostępnej formy terapii uzupełniającej. Mogłyby to być techniki relaksacyjne, masaże, akupunktura, terapia przez sztukę czy muzykę. Wszystko to sprawi, że przyjemniej minie ci czas spędzony w szpitalu, a także wspomożesz proces leczenia.

6 Zażywaj suplementy. Kiedy jesteś chory zapotrzebowanie na składniki odżywcze w twoim organizmie gwałtownie rośnie. Potrzebujesz wysokich dawek określonych składników odżywczych, aby wspomóc oczyszczanie organizmu z toksyn, jakie gromadzą się na skutek zażywania leków, a także aby przyśpieszyć gojenie ran i wzmocnić układ odpornościowy.

Zapotrzebowanie jest znacznie większe niż to co może dostarczyć ci pożywienie, zwłaszcza szpitalne. Dlatego też zażywaj kompleksowy zestaw witamin i minerałów (popularnie nazywany „multiwitaminą”) uzupełniony o wysokie dawki witaminy C, witamin z grupy B oraz antyoksydanty, choćby sam cynk.

7 Nie bądź przesadnie przywiązany do zasad. Jeśli potrzebujesz u swojego boku rodziny lub też jeśli w szpitalu jest twoje dziecko czy rodzice w podeszłym wieku, nie przywiązuj tak wielkiej wagi do godzin odwiedzin, a jeśli jest taka potrzeba zostań na całą noc. Postaraj się o zgodę lekarza i ochrony na pozostanie w sali chorego.

7 ZASAD POBYTU W SZPITALU

1

Jesteś konsumentem usług medycznych i masz prawo powiedzieć „Nie”

Nieważne czy korzystasz z państwowej służby zdrowia, czy wydajesz krocie na prywatne wizyty, masz absolutne prawo do pełnej wiedzy o wszelkich procedurach medycznych, jakie mogą zostać podjęte w twoim przypadku.

Jeśli zamierzasz przejąć kontrolę nad swoim zdrowiem i przetrwać pobyt w szpitalu, niezbędnym jest postrzeganie siebie jako konsumenta, który płaci i wymaga, a konsultację lekarską jako usługę, którą nabywasz.

Z pewnością nie kupiłbyś samochodu czy kamery wideo bez starannego przeanalizowania wszystkich za i przeciw. Dlaczego więc traktujemy inaczej coś tak istotnego, jak zdrowie Twoje czy Twoich bliskich?

Pamiętaj: te usługi nie są za darmo. Zapłaciłeś za nie składkę w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Masz więc liczne prawa, z których najbardziej podstawowym jest posiadanie wiedzy o tym, kto i w jaki sposób zajmuje się twoim zdrowiem.

Nie ma to nic wspólnego z podważaniem zaufania, a zadawanie pytań scementuje relacje między tobą i twoim lekarzem (choć oczywiście nie z każdym się to uda) – dwójką dojrzałych i inteligentnych osób, a nie despotycznym rodzicem i zastraszonym dzieckiem.

Kluczowe jest to, że jeśli jesteś „kompetentnym”, rozsądnym człowiekiem lekarze nie mają prawa mówić ci, co masz robić. Nie mogą nalegać, żebyś podjął się konkretnej terapii lub zwłaszcza, żebyś z niej w ogóle rezygnował.

Zawsze możesz odrzucić radę, poszukać innego lekarza czy zrezygnować w każdym momencie z przebiegu leczenia. Poznaj swoje prawa zanim jakkolwiek zaangażujesz się w terapię u konkretnego lekarza czy w danym szpitalu.

 
2

Najważniejsze jest zrozumienie tego, co ci dolega i jak możesz być leczony

Zanim podejmiesz decyzję odnośnie leczenia, musisz w pełni rozumieć swoją chorobę i możliwe warianty terapii. Sprawi to, że będziesz świetnie zorientowany w sytuacji i zdolny do wyboru lekarza czy szpitala.

Wielu lekarzy ma odmienny punkt widzenia na leczenie tej samej choroby. Niektórzy preferują wysoce specjalistyczne, inwazyjne metody, podczas gdy inni hołdują zasadzie, że mniej znaczy więcej. Tylko jeśli odrobisz pracę domową będziesz mógł zdecydować, którą metodę wolisz i czy dana osoba jest odpowiednia do wdrożenia terapii.

Zostań specjalistą w swojej własnej dziedzinie! Czytaj jak najwięcej o swojej chorobie: w pismach, takich jak to, czerp informacje z książek i internetu, a nawet z bardzo specjalistycznych medycznych źródeł, jakie możesz znaleźć w sieci (np. Google Scholar czy anglojęzyczna baza Pub Med). Szybko będziesz wtedy w stanie ocenić, jak dobrze poinformowany o najnowszych sposobach leczenia jest twój lekarz czy szpital.

Kiedy poznałyśmy specjalistę, który miałby leczyć jedną z moich córek, okazało się, że nie miał on żadnej wiedzy o metodzie leczenia, którą byłyśmy zainteresowane, a która była standardem w Wielkiej Brytanii.

To, że już wcześniej byłyśmy świadome różnych form terapii pomogło nam wybrać właściwego lekarza. Wydrukuj stosowne wyniki badań Ostatecznie możesz nawet pokazać je specjaliście, który odniesie się do twoich wszelkich wątpliwości. Nie daje to gwarancji, że zgodzi się z tobą, ale będziesz miał dokładniejsze informacje na poparcie twojego punktu widzenia.

Spisuj pytania Już przed samą wizytą sporządź listę pytań, jakie masz zadać odnośnie swojej choroby i leczenia. Dzięki temu zapytasz o wszystko, co chciałbyś wiedzieć i nie pominiesz nic istotnego.

Czytaj między wierszami W medycynie istnieje tendencja do oceniania leków czy standardów leczenia poprzez podawanie wskaźnika skuteczności leczenia w wartościach względnych, czyli w odniesieniu do innej danej liczbowej, a nie w wartościach bezwzględnych. Może to być bardzo mylące.

Na przykład, jeśli ryzyko zachorowania na artretyzm wynosi 4%, a dany lek zmniejsza je do 2% medycyna ogłosi 50% skuteczność leku, choć w wartościach bezwzględnych wynosi ona tylko 2%. Naucz się podejrzliwiej patrzeć na medyczne wyliczenia. Nalegaj, aby lekarz od razu informował cię o bezwzględnej skuteczności każdej przedstawianej terapii.

 
3

Wybierz właściwego specjalistę

Zanim podejmiesz leczenie szpitalne, musisz zgromadzić jak najwięcej informacji o lekarzu prowadzącym, specjalistach czy chirurgach, którzy będą odpowiedzialni za twoje leczenie.

Kiedy pierwszy raz konsultujesz się z twoim lekarzem rodzinnym, poproś, aby skierował cię do najbardziej doświadczonego specjalisty, który z sukcesem prowadzi takie przypadki jak twój i pracuje w szpitalu wyspecjalizowanym w tej dziedzinie. Poznaj jego reputację i dorobek naukowy.

Podczas pierwszej wizyty konieczne jest solidne zgłębienie, jaką posiada wiedzę, zdolność komunikowania się z tobą jako pacjentem i doświadczenie w leczeniu twojej choroby.

Myśl o tym spotkaniu, jak o rozmowie w sprawie pracy – rekrutujesz lekarza do pracy, jaką jest wyleczenie ciebie. Nie obawiaj się wywierania presji, aby uzyskać odpowiedź. Twoje życie jest dosłownie w jego rękach.

Jedno z badań przeprowadzonych w 95 szpitalach w Stanach Zjednoczonych przez American College of Surgeons (uczelnię kształcącą chirurgów) ujawniło, że ¾ komplikacji pooperacyjnych było wynikiem błędu lekarskiego.

Czy to jest lekarz dla Ciebie? Zacznij od tego, aby jak najwięcej dowiedzieć się o stylu pracy i kompetencjach tego specjalisty. Możesz to zrobić pytając go wprost (lub jego podwładnych czy recepcjonistów):

Ilu pacjentów przyjmuje w swoim gabinecie dziennie oraz łącznie?

Ile czasu przeznacza na każdego pacjenta?

Czy jest osiągalny po godzinach pracy?

W jaki sposób można się wtedy z nim skontaktować?

Czy kontaktuje się z pacjentami telefonicznie?

Ile razy w swojej praktyce zetknął się z daną procedurą? (jeśli mniej niż 10, zrezygnuj i poszukaj innego specjalisty)

Jak często stosuje tą metodę?

Jakie ma doświadczenie i kwalifikacje?

Jak ocenia swoje doświadczenie w leczeniu metodą proponowaną w twoim przypadku?

Czy był podejrzany w jakiejkolwiek sprawie dyscyplinarnej czy procesie sądowym (taką informację uzyskasz też w Izbie Lekarskiej)?

Czy pacjenci polecają sobie nawzajem tego lekarza lub odsyłają do niego inni lekarze?

Czy będzie samodzielnie przeprowadzał zabieg czy też jedynie nadzorował jego przebieg? (jeśli nie wykonuje go osobiście zrezygnuj, w przeciwnym razie wpadniesz w ręce niedoświadczonego lekarza, który dopiero uczy się swojego fachu)

10 pytań do zadania Twojemu lekarzowi

Na tym etapie wszystko wydaje się być w porządku i wiesz, że będzie Cię „własnoręcznie” operował. Nadszedł więc moment, aby dowiedzieć się trochę więcej o jego doświadczeniu w leczeniu przypadłości na która cierpisz. Zrób rozeznanie i przygotuj pytania, które będziesz mógł wykorzystać w trakcie rozmowy, takie jak np.:

1 Jaka jest przyczyna mojej choroby?

2 Jakie są możliwe sposoby leczenia takiej przypadłości i jak przedstawia się ich skuteczność przy ich wzajemnym porównaniu (poproś o dane statystyczne z najbardziej aktualnych badań)?

3 Jakie są bezwzględne, a nie względne korzyści każdej z możliwych metod leczenia?

4 Jakie przyczyny zadecydowały o zaproponowaniu danej terapii?

5 Jakie są potencjalne wady danej metody? Z jakim ryzykiem zarówno w sensie fizycznym jak i psychologicznym trzeba się liczyć? Jakie jest ryzyko komplikacji?

6 Co stanie się, jeśli nie podejmiesz terapii? Jak objawy choroby mają się do potencjalnych skutków ubocznych leczenia?

7 Jak długo będziesz wracała do pełnej sprawności i normalnego trybu życia?

8 Co stanie się, jeśli będziesz zwlekała z podjęciem leczenia?

9 Co powinnam zrobić, aby szybciej dojść do formy po operacji?

10 Jakie zmiany w diecie czy stylu życia sprzyjałyby procesowi leczenia i zapobiegły nawrotom? Czy leczenie uzupełniające lub kompleksowe wsparłoby proces rekonwalescencji?

Wiesz, że to niewłaściwy dla Ciebie lekarz, jeśli:

jest wyraźnie przepracowany,

nie chce odnieść się do twoich wątpliwości, ignoruje je słowami : „poradzimy sobie z tym bez problemu” albo mówi ci że terapia nie ma słabych punktów czy skutków ubocznych (wszystkie leki i zabiegi wiążą się z potencjalnym ryzykiem),

odradza Ci konsultację z innym specjalistą,

wydaje się być rozkojarzony i lawirować między kilkoma sprawami naraz, przez co nie poświęca ci maksymalnie dużo uwagi,

jest wyraźnie przemęczony (szczególnie odnosi się to do młodych lekarzy, od których często oczekuje się, że będą brali jak najwięcej dyżurów bez przerw na sen czy odpoczynek)

nie poświęca czasu na uzasadnienie zaleconych badań czy zabiegu,

odmawia ci prawa do poznania wyników badań i rokowań,

nie jest w stanie lub też nie chce odpowiadać na pytania w klarowny i zrozumiały sposób,

nie jest w stanie lub nie chce odpowiadać w przekonujący dla ciebie sposób,

masz co do niego złe przeczucia, czujesz się przy nim onieśmielony lub podenerwowany.

Zasięgnij opinii u innego specjalisty

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, co do proponowanej w twoim przypadku terapii, postaraj się o opinię innego lekarza. Najlepiej, jeśli nie będzie zawodowo powiązany z tym, u którego byłaś wcześniej (przykładowo pracuje w tej samej przychodni lub szpitalu).

Oczywiście wyjaśnij swojemu „pierwszemu” lekarzowi, że zabiegasz o kolejną opinię i w związku z tym prosisz o przekazanie całej dokumentacji i wyników badań na potrzeby konsultacji z innym specjalistą.

 
4

Starannie wybierz szpital

Tak naprawdę, jeśli czeka cię konsultacja z lekarzem wyspecjalizowanym w bardzo rzadkiej dziedzinie lub też jeśli zachorujesz nagle, możesz nie mieć dużego wyboru. Wtedy wybór szpitala wynika z wyboru lekarza lub też jest to placówka najbliższa twojemu miejscu zamieszkania.

Jednak, jeśli masz trochę więcej czasu na decyzję, wybierz taki, który zajmuje przyzwoitą pozycję w rankingach (tak jak szkoły, również szpitale mają swoje rankingi; np. mała publiczna placówka może się okazać wyżej notowana niż duży szpital kliniczny, gdzie wykonuje się prawie wyłącznie zabiegi planowe).

Informacje o średnim okresie oczekiwania na wizytę u specjalisty w konkretnych placówkach mających zakontraktowane świadczenia w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego możemy znaleźć na stronach Narodowego Funduszu Zdrowia. Udostępniono tam specjalną wyszukiwarkę, po wpisaniu adresu placówki i rodzaju świadczenia uzyskujemy także informację o liczbie osób oczekujących.

W Polsce istnieje obecnie wiele instytucji i organizacji, które udzielają fachowych porad w zakresie praw pacjenta oraz pomagają osobom pokrzywdzonym na skutek błędnej diagnozy, niewłaściwie wykonanych u nich procedur czy też złamania zasad etyki lekarskiej. Bezpłatnie można pomoc m.in. w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta w Warszawie (www.bpp.gov.pl).

Najwięcej istniejących organizacji ma charakter pozarządowy i posiada fundacji lub stowarzyszeń, gdzie osoby zrzeszone przekazują sobie nawzajem informacje o jakości usług świadczonych w ramach publicznej i prywatnej służby zdrowia. Trudniej o takie dane w instytucjach publicznych ze na to, że jednostki podlegające ocenie znajdują się w ramach ich struktur oraz ze względu na zawodową solidarność środowiska lekarskiego.

Jednym z bardziej znanych stowarzyszeń jest działające od 1998 roku Stowarzyszenie Pacjentów Primum Non Nocere. Prężnie działa także Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej. Organizacja ta m.in. prowadzi dział porad prawnych oraz działalność informacyjną i szkoleniową.

Coroczny ranking szpitali pod hasłem „Bezpieczny szpital” przygotowuje dziennik „Rzeczpospolita” i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Główne kryteria oceny odwołują się do kwestii prawidłowego zarządzania placówkami.

W 2012 roku po raz pierwszy zdecydowano się na jak to określiła Pani Izabela Kraj z „Rzeczpospolitej” „dosyć kontrowersyjne dla niektórych” zestawienie pod względem jakości świadczonych usług, gdzie uwzględniono m.in. liczbę skarg od pacjentów, jakość kontaktu z pacjentem czy „ilość nieprzewidzianych wydarzeń” w trakcie leczenia. (Żródło: www.rp.pl)

Dane o polskich szpitalach gromadzą i upubliczniają także w ramach akcji społecznych fundacje, takie jak np. „Rodzić po ludzku”.

Szpitale mogą uzyskać pozytywną opinię m.in. za „swobodę rodzenia”, „obecność bliskiej osoby”, „kontakt z dzieckiem bezpośrednio po porodzie”, „opiekę i wsparcie po porodzie” oraz „edukację i poradnictwo”. Doceniane są także życzliwość personelu, poszanowanie dla godności i prawa do zachowania intymności oraz obowiązek zapytania o zgodę pacjentki na przeprowadzane procedury medyczne. (Źródło: www.rodzicpoludzku.pl)

Rozważ wybór:

- małego publicznego szpitala, jeśli czeka cię rutynowy zabieg,

- większej placówki, jeśli twój problem zdrowotny jest poważniejszy,

- szpitala uniwersyteckiego, jeśli choroba zagraża twojemu życiu,

- szpitala, w którym czas oczekiwania nie jest absurdalnie długi,

- placówki, która oferuje kompleksowe podejście do leczenia i stosuje (lub jest otwarta) na niektóre metody stosowane w medycynie komplementarnej i alternatywnej,

- miejsca znanego z wysokiej jakości opieki pielęgniarskiej i leczenia skojarzonego, np. fizjoterapii.

Szukaj sygnałów ostrzegawczych

Jeśli czeka cię planowa operacja, udaj się z wizytą do szpitala, w którym ma się ona odbyć. Sprawdź czy nie ma tam jednej z takich oto oznak nieudolności i braku higieny:

- sprzęt jest używany w nieprawidłowy sposób, schowany lub zostawiany w przypadkowym miejscu,

- szybkie i powierzchowne porządkowanie zamiast odpowiedniego sprzątania wykonywanego przez wykwalifikowany personel,

- przepełnione pojemniki, z których wysypują się śmieci, odpady i szkodliwe substancje,

- obsługiwanie sprzętu pozostawianego w przypadkowych miejscach na oczach pacjentów,

- pojemniki z rzeczami do prania leżące na korytarzach.

 
5

Sprawdź poziom opieki pielęgniarskiej

Odkąd maleją budżety, jakimi dysponują szpitale na leczenie pacjentów, oszczędzają one m.in. na personelu. Pracę traci przede wszystkim tzw. „średni personel medyczny”, czyli głównie pielęgniarki.

Zapytaj, jaki jest stosunek liczbowy pacjentów do pielęgniarek. Jeśli jest wysoki, tzn. każda z pielęgniarek ma pod opieką dużą liczbę pacjentów, pewnym jest że padniesz ofiarą zaniedbań lub ofiarą pomyłki.

Zapytaj także o:

- całkowitą liczbę wykwalifikowanych pielęgniarek,

- całkowitą liczbę salowych (im szpital bardziej oszczędza, tym więcej zatrudnia salowych, bo są mniejszym obciążeniem dla budżetu niż pielęgniarki),

Jeśli już zdecydujesz się na konkretny szpital postaraj się poznać pielęgniarki, pod których opieką się tam znajdziesz, bo to one poświęcą ci więcej czasu i uwagi niż lekarz. Mogą też wychwycić błędne zalecenia lekarskie czy nieprawidłowości proceduralne, a te bardziej doświadczone mogą nawet być skłonne, żeby dać ci więcej luzu niż przewiduje regulamin szpitalny np. w kwestii godzin przyjmowania gości.

Jeśli nie możesz porozumieć się z pielęgniarką „przypisaną” do ciebie, zawsze możesz poprosić o zmianę. W corocznych badaniach przeprowadzanych w Stanach Zjednoczonych przez magazyn U.S. News and World Report w celu opracowania rankingu szpitali, lekarze ocenili, że jakość opieki pielęgniarskiej jest drugim czynnikiem decydującym o jakości opieki nad pacjentami w szpitalu – ważniejszym niż nowoczesne technologię, postęp prac badawczych czy pogłębianie wiedzy. W domach spokojnej starości rola pielęgniarek okazuje się być jeszcze ważniejsza niż lekarzy.

 
6

Sprawdzaj, co naprawdę zażywasz

Nie ma czegoś takiego jak całkowicie bezpieczny lek. Koniec i kropka. Wszystkie leki, nawet popularna aspiryna, mają potencjalne skutki uboczne. Zanim zażyjesz jakikolwiek lek, przed czy tez w trakcie pobytu w szpitalu, dowiedz się o nim jak najwięcej. Każdy lek wprowadzany na polski rynek musi mieć dołączoną ulotkę lub posiadać nadrukowane na opakowaniu informacje takie jakie wskazania, przeciwwskazania, działania uboczne.

Większość ulotek lub choćby same informcje o leku są zamieszczane przez firmy farmaceutyczne na ich stronach internetowych. Tzw. lekospisy, czyli publikacje książkowe z informacjami o każdym dopuszczonym do obrotu preparatem lekarz powinien posiadać w swoim gabinecie. Po zapoznaniu się z nimi przedyskutuj z lekarzem następujące kwestie:

1 Czy zażywanie tego leku jest naprawdę konieczne w moim przypadku? Mimo że możesz być przekonywany, że objawy choroby zaostrzą się, jeśli nie zdecydujesz się na kurację to czy ma sens zażywanie środka, który stanie się źródłem kolejnych problemów.

2 Co stanie się, jeśli nie zdecyduję się na zażywanie tego leku?

3 Jakich leków i innych substancji (także leków na receptę, jedzenia czy alkoholu) muszę unikać w trakcie kuracji?

4 Z jakimi innymi substancjami leczniczymi lek ten wchodzi w szkodliwe interakcje? Chociaż zażywanie jednego leku wiąże się z niewielkim ryzykiem to jeśli dołączymy kolejny preparat ryzyko zwielokrotnia się, a także może dojść do spotęgowania toksyczności.

5 Jakie są znane skutki uboczne leku?

6 Jakie są najnowsze doniesienia w literaturze specjalistycznej o skutkach ubocznych leku ? Prestiżowe pisma medyczne regularnie publikują wyniki najświeższych badań, zwłaszcza jeśli dowodzą one, że zażywanie leku wiąże się ze znacznie większym ryzykiem niż producent deklaruje w ulotce. Jeśli twój lekarz nie jest na bieżąco z tymi doniesieniami poszukaj informacji w Internecie ( skorzystaj z Google Scholar lub anglojęzycznej bazy PubMed).

7 Cz y mam zaprzestać stosowania wszystkich innych leków? Jeśli bierzesz inne leki, poinformuj o tym lekarza. Oceni on, które mogą wchodzić ze sobą w interakcje. Należy wziąć pod uwagę także preparaty lecznicze bez recepty.

8 Czego powinnam oczekiwać w związku z zażywaniem danego leku? W jaki sposób działa ten lek? Jak kontrolowane jest to, czy lek zażywany jest we właściwy sposób? Czy instrukcje, jakie otrzymam będą różniły się od zawartych w ulotce?

9 Pod jakimi warunkami i w jaki sposób powinienem zaniechać zażywania leku jeśli zauważę pewne skutki uboczne? Jakie są dostępne badania umożliwiające monitorowanie oddziaływania leku?

10 Jeśli nie chciałbym zażywać tego leku, jakie inne metody lecznicze mogę rozważyć? W ten sposób dyskretnie zachęcisz lekarza do wyliczenia wszystkich znanych mu metod, jednak raczej nie przedstawi on przy tym swojej opinii. Niewielu z nich posiada umiejętność leczenia bez zastosowania substancji leczniczej.

 
7

Kwestionuj zasadność badań medycznych

Można tu przywołać te same zasady, które dotyczą stosowania leków. Wiele badań pociąga za sobą rzeczywiste ryzyko, niektóre mają wysoki współczynnik błędu. Mogą narazić cię na przechodzenie przez ryzykowne procedury, a nawet operację.

Bardzo często (szczególnie w Stanach Zjednoczonych) lekarze dają pacjentom skierowanie na wszelkie możliwe badania, głównie po to, aby uniknąć procesów sądowych.

Bądź pewien, że zadałeś wszystkie pytania z poniższej listy. Jeśli po uzyskaniu odpowiedzi zdecydujesz się na leczenie szpitalne zaplanuj je na któryś z dni od poniedziałku do piątku. W weekendy w szpitalach jest znacznie mniej personelu, za to mnóstwo dyżurujących lekarzy-stażystów.

1 Czy rzeczywiście potrzebuję tych badań? Czy jest inny, bezpieczniejszy sposób, aby postawić diagnozę (taki jak gruntowny wywiad i dokładne badanie fizykalne przeprowadzone przez doświadczonego lekarza)?

2 Co mi Pan/Pani doradzi jeśli wynik testu będzie prawidłowy lub nieprawidłowy? Jeśli lekarz nie wie, co zrobić w przypadku jeśli wynik testu okaże się nieprawidłowy, po co w ogóle kieruje cię na badania?

3 Jakie ryzyko pociąga za sobą wykonanie testu? Tutaj również możesz przygotować się przed wizytą i przestudiować fachową literaturę, aby dowiedzieć się jak najwięcej o planowanych badaniach.

4 Jakie kwalifikacje mają osoby wykonujące badanie (i jak długo najprawdopodobniej będą na dyżurze w momencie wykonania badania)? Jeśli mają nimi być asystenci (studenci lub stażyści) na koniec 72 godzinnej zmiany, masz prawo nalegać na bardziej doświadczony i wypoczęty personel.

5 Kiedy ostatni raz sprawdzano bezpieczeństwo i precyzję sprzętu? To pytanie jest szczególnie na miejscu w świetle aktualnej , opłakanej sytuacji finansowej służby zdrowia.

6 Jaką dawkę (np. promieniowania) otrzymam w trakcie badania?

7 Czy jest dostępny jakikolwiek sprzęt ochronny (np. osłony chroniące przed promieniowaniem), który można założyć podczas badania? (Jeśli będziesz miał wykonywane prześwietlenie rentgenowskie koniecznie załóż specjalny fartuch sięgający od podbródka do ud, szczególnej ochrony wymagają tak wrażliwe organy jak tarczyca i narządy rozrodcze.)

8 Czy można posiłkować się wynikami wcześniejszych badań, aby nie narażać się kolejny raz na ryzyko?

9 Jakie jest realne ryzyko, że rozwinie się u mnie choroba, w kierunku której prowadzone są badania?

10 Jaki jest poziom dokładności danego badania? Zapytaj o jego czułość ( zdolność wykrycia choroby), swoistość (zdolność do prawidłowego zidentyfikowania tych, którzy są zdrowi) oraz jego przewidywaną wartość (czyli prawdopodobieństwem, że badanie będzie trafne).

 
Wczytaj więcej
Nasze magazyny