CRISPR: od edycji genów, do raka?

2 badania wskazują, że nowatorska metoda leczenia zaburzeń genetycznych może zwiększać ryzyko nowotworów.

12 czerwiec 2018
Artykuł na: 2-3 minuty
Zdrowe zakupy

CRISPR to nadzieja na wyleczenie wielu chorób. Została opracowana na podstawie naturalnej reakcji niektórych mikroorganizmów: jeśli przeżyją one atak wirusa, "odcinają" fragment jego kodu genetycznego i przyczepiają do swojego, aby w przyszłości móc rozpoznać wroga. Edycja genów metodą CRISPR polega na wycięciu konkretnego fragmentu DNA (np. odpowiedzialnego za produkcję łez) i zastąpieniu go pożądanym. W ten sposób udało się już wielokrotnie złagodzić objawy nieuleczalnych chorób genetycznych. Teraz jednak okazuje się, że CRISPR może szkodzić.

Dwa niezależne badania preprowadzone przez ekspertów z Instytutu Karolinska i przez koncern Novartis sugerują, że w komórkach organizmu poddanych terapii metodą CRISPR zachodzą zmiany, które mogą prowadzić do rozwoju nowotworu. Szwedzcy naukowcy przeprowadzili badanie na komórkach tkanki oka, natomiast koncern skupił się na pluripotencjalnych komórkach macierzystych.

Zdaniem obu zespołów, kiedy dochodzi do przecięcia łańcucha DNA, aktywuje się gen p53, którego zadaniem jest rozpocząć proces obumierania komórki. W związku z tym, jedynie komórki z wadliwym genem są w stanie oprzeć się procesowi apoptozy (śmierci) - oznacza to, że będą namnażać się bez kontroli, co jest cechą nowotworów.

Konieczne są dodatkowe badania, które potwierdzą ewentualną zależność między terapią CRISPR i rakiem.

Bibliografia

  1. Nature Methods, volume 14, pages 547-548 (2017)
  2. https://doi.org/10.1101/243345
Wczytaj więcej
Nasze magazyny