Tatuaż zaburza gospodarkę wodną organizmu

Tusz pod skórą może trwale zmienić fizjologię skóry i zaburzyć procesy związanie z poceniem się.

04 wrzesień 2017
Artykuł na: 4-5 minut
Zdrowe zakupy

Jak wykazało badanie, po wykonaniu tatuażu zmianie ulega ilość potu wytwarzana przez skórę w tym miejscu i stopień jego zasolenia. Nie pozostaje to bez znaczenia dla wielu z nas, jako że moda na tatuaże utrzymuje się już od kilku lat, a wiele osób nie poprzestaje na 1 malunku.

Wykonanie tatuażu zawsze wiąże się z miejscowym uszkodzeniem naszej naturalnej bariery przed światem zewnętrznym - skóry. Osoba wykonująca zabieg może uderzać igłą w skórę nawet 3 tys. razy na minutę, wprowadzając barwnik w jej głębsze warstwy - właśnie tam, gdzie umieszczone są gruczoły potowe.

Organizm broni się przed możliwą infekcją kierując w miejsce wykonanego tatuażu specjalne komórki, które odprowadzają tusz do węzłów chłonnych. Inne komórki łączą się z pozostałym tuszem i pozostają na długo w tym stanie. Jeszcze inne komórki wywołują reakcję zapalną, czym przyspieszają gojenie mikrourazów.

Bibliografia

  1. Gretchen Reynolds, Tattoos may affect the way you sweat, New York Times, July 28, 2017
  2. https://www.alma.edu/live/news/1367-research-tattoos-cause-you-to-sweat

A zatem tatuowanie skóry uszkadza gruczoły potowe zaburzając procesy związane z poceniem się. Naukowcy obliczyli, że taka skóra może wytwarzać nawet o połowę mniej potu! Osoby, które mają 1-2 tatuaże, nie odczują zbyt mocno takiej zmiany. Jednak tatuaże to popularny sposób ozdabiania ciała wśród sportowców, zwłaszcza piłkarzy i koszykarzy, którzy są przecież bardzo aktywni na boisku. Podwyższona temperatura ciała wynikająca z dużego wysiłku musi zostać obniżona przez pot, a ten nie powstaje w odpowiednich ilościach.

Zespół Maurie Luetkemeier zaprosił do badania 10 mężczyzn z tatuażami. Warunek: tatuaż musiał znajdować się w górnej połowie ciała po jednej stronie, druga zaś powinna być "czysta". Nie miało natomiast znaczenia, czy tatuaż został wykonany kilka tygodni wcześniej, czy też liczył sobie już kilka lat.

Naukowcy posmarowali skórę ochotników specjalną substancją powodującą pocenie się i przystąpili do pobierania materiału do badania. Szybko odkryli, że pojemniki, które zbierały pot z wytatuowanego obszaru skóry były lżejsze od tych, w które skapywał pot z czystej skóry. W próbkach z tatuowanej skóry było też więcej sodu.

Zaburzony proces pocenia oznacza problemy z ochłodzeniem organizmu, a to może prowadzić do przegrzania organizmu i udaru cieplnego.

 

Wczytaj więcej
Nasze magazyny