Na tropie halitozy

Statystyki mówią, że nawet połowa z nas cierpi z powodu nieświeżego oddechu. Kluczem do pozbycia się kłopotliwej dolegliwości jest odkrycie przyczyny problemu i odpowiednie leczenie. O tym, skąd się bierze nieświeży oddech, rozmawiamy z dr Iwoną Gnach-Olejniczak, stomatologiem i założycielką wrocławskiej kliniki Unident Union Dental Spa.

04 styczeń 2017
Artykuł na: 6-9 minut
Zdrowe zakupy

OCL: Gdy komuś brzydko pachnie z ust, odruchowo zakładamy, że nie myje zębów. Czy to prawda?

Iwona Gnach-Olejniczak: Nie do końca. Choć halitoza w zdecydowanej większości przypadków (90%) wynika z nieprawidłowej higieny jamy ustnej (wtedy mówimy o halitozie fizjologicznej), to jednak może występować mimo regularnego szczotkowania zębów. Dlatego zanim zacznie się szukać przyczyn poza jamą ustną, najlepiej jest wybrać się do dentysty.

Przy halitozie fizjologicznej za brzydki zapach z ust odpowiadają najczęściej bakterie, rozwijające się na tylnej, grzbietowej powierzchni języka. Rozkładają one nieusunięte resztki pożywienia i wydzielają m.in. związki lotne siarki. Dlatego tak ważne jest regularne używanie skrobaczek do języka oraz płukanek bakteriobójczych, zmniejszających powstawanie osadu.

Trzeba zdać sobie sprawę, że cukierki odświeżające tylko maskują problem, a te zawierające cukier nasilają go, ponieważ zakwaszają środowisko jamy ustnej. W takich warunkach przybywa mikrobów wywołujących brzydki zapach.

OCL: A jeśli nie ma bakterii na języku, to co wtedy?

Iwona Gnach-Olejniczak: Przykry zapach mogą wywoływać również bakterie rozwijające się pod niedopasowanymi protezami, nieszczelnymi uzupełnieniami protetycznymi, a także w okolicach nawisających plomb. Wszystko, co utrudnia prawidłowe usuwanie płytki nazębnej oraz resztek jedzenia, staje się w jamie ustnej powodem kłopotów ze zdrowiem, do których może należeć również halitoza. Dlatego osoby mające problem z usuwaniem płytki nazębnej powinny umówić się do stomatologa na wymianę lub poprawę uzupełnienia protetycznego czy stomatologicznego.

Dr Iwona Gnach-Olejniczak

OCL: W tej chwili w aptekach i drogeriach można kupić specjalne wyciorki oraz nitki do czyszczenia okolic mostów, koron i implantów. Czy rzeczywiście zaniedbanie tego elementu higieny może być przyczyną halitozy?

Iwona Gnach-Olejniczak: Przykry zapach z ust pojawia się, gdy resztki pokarmu oraz płytki bakteryjnej nie zostały dokładnie usunięte z przestrzeni międzyzębowych. Właśnie dlatego codzienne, prawidłowe nitkowanie zębów to konieczność. Dzięki temu nie tylko zapobiega się rozwojowi próchnicy, ale także i powstawaniu halitozy.

OCL: Jak stosować nić dentystyczną?

Iwona Gnach-Olejniczak: To proste, wystarczy oderwać ok. 30 cm nici, owinąć wokół środkowych palców większość, a pomiędzy nimi pozostawić ok. 3-5 cm. Potem należy nitkę napiąć i przesuwać łagodnie w górę i w dół między zębami. Szczególnie delikatnie trzeba nitkować zęby w okolicy dziąseł i zawsze używać czystego kawałka nici przy czyszczeniu kolejnego zęba.

OCL: Podobno brzydki zapach może się też pojawić po wyrwaniu zęba?

Iwona Gnach-Olejniczak: Halitoza jest objawem wielu ostrych schorzeń stomatologicznych, w których jednak silniejszym sygnałem jest ból. Towarzyszy próchnicy, gdy w obrębie zęba lub zębów rozwija się stan zapalny miazgi. Wtedy rozwiązaniem jest szybka interwencja stomatologiczna, polegająca najczęściej na leczeniu kanałowym.

Zdarza się również, że nieprzyjemny zapach towarzyszy powikłaniom poekstrakcyjnym - występuje przy suchym zębodole, który jest zaburzeniem gojenia rany po usunięciu zęba. Także przetoki ustno-zatokowe objawiają się halitozą. W każdym przypadku tego typu objawy wymagają pilnej wizyty u stomatologa i nie ma co się łudzić, że przejdą same.

OCL: Skoro wspomniała Pani o płytce nazębnej, to podejrzewam, że tym bardziej kamień nazębny może być źródłem przykrych dolegliwości.

Iwona Gnach-Olejniczak: Zalegająca płytka nazębna i kamień, które wnikają pod dziąsła i prowadzą do powstania kieszonek dziąsłowych i kostnych są przyczyną paradontopatii. Zwykle jednym z jej sygnałów prócz krwawienia dziąseł podczas szczotkowania, obrzęku, bólu oraz zmienionej, ciemniejszej barwy dziąseł, jest także nieświeży oddech.

Dentysta jest w stanie wcześnie wykryć bakteryjne choroby przyzębia, w tym stany zapalne dziąseł, badając głębokość kieszonek dziąsłowych. To tam rozwijają się beztlenowe bakterie, wywołujące stany zapalne. W niektórych wypadkach dentysta może zalecić wektorowanie. To nieinwazyjna metoda usuwania kamienia poddziąsłowego razem z biofilmem, która w 90% pozwala uniknąć chirurgicznego rozcinania dziąseł. By uchronić się przed zapaleniem przyzębia, należy usuwać kamień 2 razy w roku.

OCL: Wspomniała Pani, że halitoza fizjologiczna to niejedyna, jaka może nam się przydarzyć. Jakie są inne?

Iwona Gnach-Olejniczak: Gdy przykry zapach z ust jest objawem choroby, wtedy mówimy o halitozie patologicznej. Najczęściej dotyczy ona zaburzeń w wydzielaniu śliny. To normalne, że nieprzyjemny zapach z jamy ustnej pojawia się po przebudzeniu. W nocy produkcja śliny spada.

Jeśli po umyciu zębów dolegliwość nie znika i występuje permanentna suchość błony śluzowej jamy ustnej, warto skontrolować stan ślinianek. Zwłaszcza gdy odczuwa się ból podczas żucia i przełykania lub pojawiają się zaburzenia smaku i trudności w mówieniu. Na początek najlepiej zwiększyć ilość przyjmowanych płynów. Warto też stosować płukanki lub gumy do żucia z ksylitolem czy sorbitolem, bowiem zwiększają one wydzielanie śliny, a przez to spowalniają rozwój drobnoustrojów i normują pH jamy ustnej. Jeśli to nie pomoże, trzeba szukać dalej.

Fot. FreeImages.com/Jeff Prieb

Kserostomia (suchość błony śluzowej w jamie ustnej z powodu uszkodzenia ślinianek) może być efektem przyjmowania leków onkologicznych, moczopędnych, przeciwhistaminowych czy przeciwdepresyjnych. Łączy się ją też z niewyrównaną cukrzycą, chorobami tarczycy, nerek, RZS, a także schorzeniami w obrębie ślinianek, takimi jak kamica i stany zapalne.

OCL: A co począć, gdy gumy do żucia nie są w stanie unormować pH jamy ustnej?

Iwona Gnach-Olejniczak: No cóż, to znak, że nasz jadłospis obfituje w produkty nadmiernie zakwaszające organizm, co także może prowokować halitozę. Utrzymanie równowagi kwasowo-zasadowej to warunek zdrowia jamy ustnej. Dieta obfitująca m.in. w słodkie napoje gazowane, potrawy mączne czy mięso potęguje rozwój bakterii wydzielających lotne związki siarki. By zmienić pH w jamie ustnej, należy ograniczyć ich spożywanie i wprowadzić na stół więcej surowych warzyw, owoców i kasz.

OCL: Jakie jeszcze choroby mogą powodować nieświeży zapach z ust?

Iwona Gnach-Olejniczak: Poza jamą ustną przykry oddech miewa swoje źródło w obrębie nosa, gardła i ucha. Prym wiodą tutaj stany zapalne zatok oraz ropne zapalenia migdałków, które wymagają wizyty u laryngologa. Przy zapaleniu migdałków w kryptach migdałkowych (zagłębieniach) gromadzi się wydzielina ropna lub serowato-ropna, która nieprzyjemnie pachnie. Halitozy w tym przypadku można się pozbyć, lecząc przewlekłe zapalenie migdałków.

Powodem brzydkiego zapachu mogą być też kamienie migdałkowe. W poszerzonych wskutek przebytych angin kryptach migdałków podniebiennych gromadzą się resztki pokarmowe i złuszczony nabłonek, tworząc brzydko pachnące grudki. Nieprzyjemny zapach z ust towarzyszy również skrzywionej przegrodzie nosowej.

Laryngolog może znaleźć inne przyczyny nieświeżego oddechu, takie jak grzybicze zapalenie błony śluzowej gardła albo przewlekłe zapalenie zatok przynosowych. Jednak halitoza o pochodzeniu ENT (ang. ear-nose-and-throat) to tylko ok. 5-8% wszystkich przypadków. Rzadko ma również źródło w głębszych partiach ciała i jest wynikiem chorób takich jak zapalenie oskrzeli, ropień płuc, choroba wątroby, nerek, stany nowotworowe i choroby przewodu pokarmowego, w tym refluks żołądkowo-przełykowy.

Wczytaj więcej
Nasze magazyny