Archibald McIndoe - prekursor współczesnej medycyny plastycznej

Kolejny dzień wielkiej bitwy o Wielką Brytanię. 6 września Dywizjon Myśliwski im. Tadeusza Kościuszki (sławny dywizjon 303) ponownie rusza w bój. Dowodzi major Zdzisław Krasnodębski. W powietrzu bierze na cel niemiecką maszynę, gdy jego samolot przeszywa seria. Z podziurawionego zbiornika do kabiny tryska płonąca benzyna…

11 sierpień 2016
Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Poparzony pilot wyskakuje z samolotu i opada na pola południowej Anglii. Trafia do szpitala w Farnborough. Później zostaje przeniesiony do Szpitala Królowej Wiktorii w East Grinstead, gdzie 5 października 1940 r. odwiedza go Naczelny Wódz, gen. Władysław Sikorski, odznaczając Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari... Fotografia poparzonego Polaka stała się jednym z symboli bitwy o Anglię. Do dziś zresztą jej kopia znajduje się w lotniczym muzeum w Hawkinge.

Twarz i dłonie pilota wymagają wielu operacji, by mogły wrócić do stanu zbliżonego do pierwotnego. Krasnodębski, podobnie jak wielu innych bohaterów walk, trafia w ręce doktora Archibalda McIndoe…

Szybki chirurg

Pochodzący z Nowej Zelandii lekarz, prekursor medycyny plastycznej, urodził się 4 maja 1900 r. Jego ojciec był drukarzem, a matka - malarką. Po ukończeniu szkoły średniej w nowozelandzkim Otago studiował medycynę na tamtejszym uniwersytecie. Pracował później w lokalnym szpitalu w Waikato, a w 1924 r. przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, rozpoczynając staż w Klinice Mayo w Rochester w Minnesocie.

Stopniowo młodego lekarza dopuszczano do operowania. Wkrótce zaczął przeprowadzać kilka operacji dziennie. Zauważono jego szybkość. Ktoś z jego ówczesnych współpracowników napisał, że McIndoe "jest najszybszym znanym mu człowiekiem, jeśli chodzi o otwieranie brzucha i ponowne zaszywanie go". Później szybkie operacje plastyczne stały się jego znakiem firmowym. Był lubiany i popularny, choć wynikało to raczej z jego cech charakteru, a nie biegłości i szybkości w operowaniu.

Pracując w Mayo, dokonał ważnego okrycia naukowego - zauważył, że wątroba zasilana jest krwią z dwóch źródeł. Postanowił to wykorzystać w operacji wątroby, polegającej na zamknięciu jednego z dopływów krwi, a pozostawieniu drugiego. Z czasem technikę tę zaczęto nazywać "operacją McIndoe".

Dzięki lekarskim umiejętnościom i publikacjom naukowym zyskał spory rozgłos. W 1930 r. otrzymał zaproszenie do Anglii od lorda Moynihana, ważnej postaci brytyjskiej chirurgii. Ten obiecał mu profesurę na londyńskim uniwersytecie. Rozentuzjazmowany McIndoe rzucił pracę w Mayo i przybył do Anglii, gdzie okazało się, że nic i nikt na niego nie czeka. Jako bezrobotny trafił na londyński bruk.

Pierwsze operacje poprawiające wygląd przeprowadzono w Indiach, ok. 2 tys. lat p.n.e. Pierwsza publikacja na temat chirurgii plastycznej pt. "Sushruta Samhita" autorstwa Acharya Sushruta pochodzi z 600 r. p.n.e.

Dzięki matce i odnalezionemu przez nią w Anglii krewnemu, o którym później, odbył jednak tymczasową praktykę w szpitalu St. Bartholomew’s w Londynie, co pozwoliło młodemu lekarzowi zdobyć brytyjskie uprawnienia do wykonywania zawodu. Zdobył pracę w Szpitalu Chorób Tropikalnych jako… wykładowca. Nie był to szczyt jego marzeń. Wkrótce wspomniany krewny, uznany już na Wyspach chirurg plastyczny, zaoferował mu wspólną praktykę na londyńskiej Harley Street, znanej z renomowanych gabinetów lekarskich. Po kilku latach praktyki i sukcesów medycznych w 1938 r. został konsultantem w dziedzinie operacji plastycznych przy Royal Air Force (RAF, Królewskie Siły Lotnicze).

Nosy lub uszy

Chirurgia plastyczna swymi początkami sięga czasów starożytnych. Pierwsze operacje poprawiające wygląd przeprowadzono w Indiach, ok. 2 tys. lat p.n.e. Pierwsza publikacja na temat chirurgii plastycznej pt. "Sushruta Samhita" autorstwa Acharya Sushruta pochodzi z 600 r. p.n.e. Opisywano w niej metody odbudowy nosów i uszu. Operacja odbudowy opierała się na przeszczepie części skóry pochodzącej z czoła czy też z policzka. Natomiast w przypadku rekonstrukcji nosa zalecano także udrożnienie dróg oddechowych poprzez wprowadzenie dwóch rurek drewnianych.

Dzieła Sushruty, pierwotnie w sanskrycie, zostały przetłumaczone na język arabski w czasach Kalifatu Abbasydów ok. 750 r. n.e. Owe arabskie przekłady dotarły do Europy: najpierw do Włoch, potem rozprzestrzeniły się po kontynencie. W XV w. bawarski chirurg Heinrich von Pfolspeundt opisywał zabieg, w którym odnowił nos psu. Według relacji polegało to na wycięciu kawałka skóry z łapy i umieszczeniu go w okolicach nosa. Wszystkie próby w kolejnych wiekach były niezbyt skuteczne, niosąc poważną groźbę zakażeń.

W 1827 r. pierwszy amerykański chirurg plastyczny, John Mettauer, przeprowadził operację rozszczepu podniebienia na sobie samym za pomocą narzędzi, które sam zaprojektował. 30 lat później Johann Friedrich Dieffenbach napisał obszerny tekst na temat operacji plastycznej nosa, wprowadzając podstawowe dla współczesnej chirurgii plastycznej pojęcia.

Terminu "chirurgia plastyczna" (od greckiego słowa "plastikos", oznaczającego formowanie) zaczęto używać już w latach 30. XIX w. W 1891 r. amerykański laryngolog John Roe zaprezentował przykład udanej operacji usunięcia garbu nosa u młodej kobiety.

Podczas I wojny światowej pracujący w Londynie nowozelandzki otolaryngolog, Harold Gillies, zyskał rozgłos jako twórca wielu technik współczesnej chirurgii plastycznej, która pomagała żołnierzom oszpeconym w efekcie urazów na polu bitwy. Gillies opracował m.in. metodę polegającą na nadcięciu pasa skóry ze zdrowej części ciała, np. czoła lub klatki piersiowej - płat jednym końcem pozostawał przyczepiony do ciała - a następnie "przerzuceniu" go na problematyczny obszar. Pas skóry zwijał się w tubę, zasklepiając tkankę i naczynia krwionośne, dzięki czemu nie dochodziło do infekcji. Wyglądało to dziwacznie, ale rozwiązanie było skuteczne.

Archibald McIndoe został jego uczniem. Gillies to właśnie ów wspomniany wcześniej, odnaleziony przez matkę Archibalda londyński krewny. I to z nim w latach 30. XX w. młody chirurg szlifował techniki operacji plastycznych.

Odzyskiwanie twarzy

Jako konsultant RAF McIndoe otrzymał podczas wojny propozycję poprowadzenia w Szpitalu Królowej Wiktorii w East Grinstead centrum medycznego, które miało specjalizować się w operacjach plastycznych. W czasie bitwy o Anglię sale jego szpitala zaczęły bardzo szybko zapełniać się ciężko poparzonymi lotnikami. Były to rany niespotykane dotychczas w historii wojen. Młodzi mężczyźni po pożarach w kokpitach bywali zniekształceni nie do poznania. W wielu przypadkach oprócz pomocy typowo lekarskiej pacjenci wymagali opieki psychologicznej, aby stawić czoła nierzadko strasznym deformacjom wyglądu.

Sytuacja wymagała szybkiego działania. Wszystkie swoje pomysły sir Archibald wprowadzał od razu w życie, wypróbowując je na pacjentach. Stąd nazwa stowarzyszenia pacjentów centrum doktora McIndoe, Guinea Pig Club - "Klub Świnek Morskich", zwany też w polskiej literaturze "Klubem Królika Doświadczalnego".

W tamtych czasach oprócz McIndoe na Wyspach Brytyjskich było tylko trzech chirurgów plastycznych. Stosowane wcześniej metody, polegające na usuwaniu uszkodzonej skóry za pomocą kwasu taninowego, a następnie czekaniu przez 2 miesiące na możliwość przeprowadzenia operacji, były dla pacjentów gehenną. W dodatku nawet po zagojeniu rany wyglądały niedobrze.

McIndoe podejrzewał, że używanie kwasu wyrządza więcej szkód niż pożytku. Potwierdził to przypadek asa lotnictwa Richarda Hillary’ego, który trafił do Nowozelandczyka potraktowany wcześniej tym kwasem, z tkanką w stanie koagulacji, oślepiony przez żrącą substancję. Na szczęście lekarzom ze Szpitala Królowej Wiktorii udało się go oczyścić, a Hillary nawet zachował wzrok.

McIndoe postawił na inną metodę - operowania przez natychmiastowe wycinanie uszkodzonej tkanki i umieszczanie przeszczepów skórnych. Opracował nowe techniki przeszczepów, które poza tym, że były skuteczne, zmniejszyły liczbę infekcji. I przede wszystkim praktykował kąpiele solankowe zamiast kwasowych, za co ofiary oparzeń były wdzięczne tak samo jak za odzyskane twarze.

Z danych opublikowanych w ubiegłym roku wynika, że w 2014 r. na całym świecie przeprowadzono rekordowe 20 mln operacji plastycznych. Na tę liczbę składa się m.in. 50 tys. par pośladków poprawionych w Brazylii, 107 tys. par oczu powiększonych w Korei Południowej - zwykle po to, by były bardziej "zachodnie" - i 1,35 mln par kobiecych piersi powiększonych w USA.

Żołnierze przebywali w East Grinstead często całe lata, przechodząc kolejne cykle operacji rekonstrukcyjnych. To była droga małych kroczków, wielu poprawek, ze świadomością, że pacjent zazwyczaj nie ma szans na pełny powrót do pierwotnego wyglądu. Jednak liczyły się drobne fakty, np. przywrócenie możliwości poruszania  kończynami, samodzielnego jedzenia oraz powrót do "ludzkich" rysów, indywidualnych i rozpoznawalnych.

Doktor McIndoe uważał, że pacjent jest wyleczony, gdy sam się za takiego uważa i chce powrócić do normalnego życia. Zależało mu na tym, aby jego pacjenci tworzyli społeczność, swoistą grupę wzajemnego wsparcia. Nalegał, aby nie chodzili po placówce w szpitalnych ubraniach, lecz w mundurach, co miało umacniać w nich poczucie dumy. Zachęcał miejscową ludność do zapraszania pacjentów kliniki do domów. Personel szpitala darzył go ogromnym szacunkiem i nazywał "The Boss" (ang. "szef") lub "Maestro" ("mistrz").

Po wojnie McIndoe powrócił do prywatnej praktyki. Jego specjalnością stał się tzw. "nos McIndoe". Otrzymał wiele honorów i odznaczeń. Został m.in. prezesem Królewskiego College’u Chirurgów.  Przeniósł się na pewien czas do Afryki, gdzie u podnóża góry Kilimandżaro prowadził farmę. Zakładał organizacje takie jak AMREF (Afrykańska Fundacja Badań Medycznych) i Brytyjskie Stowarzyszenie Chirurgów Plastycznych (BAPS). Umarł w 1960 r., we śnie.

Chirurgia plastyczna, której był najważniejszym współczesnym prekursorem, oprócz swojego szlachetnego nurtu, wyewoluowała w wielki, zaspokajający także zwykłą próżność biznes. Z danych opublikowanych w ubiegłym roku wynika, że w 2014 r. na całym świecie przeprowadzono rekordowe 20 mln operacji plastycznych. Na tę liczbę składa się m.in. 50 tys. par pośladków poprawionych w Brazylii, 107 tys. par oczu powiększonych w Korei Południowej - zwykle po to, by były bardziej "zachodnie" - i 1,35 mln par kobiecych piersi powiększonych w USA.

Mirosław Usidus

Wczytaj więcej
Nasze magazyny