Detoks? Tylko z kaszą jaglaną!

Zachwycamy się egzotyczną komosą ryżową, chwalimy pszenny kuskus, a nie doceniamy tego, co mamy na wyciągnięcie ręki. Tymczasem nasza rodzima kasza jaglana jest jedną z niewielu kasz zasadotwórczych, a w jej składzie znajdziemy mnóstwo cennych składników odżywczych.

16 marzec 2016
Artykuł na: 4-5 minut
Zdrowe zakupy

Już w epoce neolitu uprawiano proso, a z jego nasion powstawały tzw. jagły, czyli łuskane ziarna. Jako bezglutenowy, lekkostrawny produkt zbożowy i doskonałe źródło witamin z grupy B, kasza jaglana szybko stała się niezbędna w codziennej diecie.

W Kuchni Pięciu Przemian kasza jaglana reprezentuje Przemianę Ziemi i neutralny smak. Wcale nie jest niskokaloryczna (100 g kaszy jaglanej ma aż 350 kalorii, czyli tyle co niejeden kotlet schabowy), ale nie warto jej wykluczyć z menu ze względu na unikatowe właściwości zdrowotne i mnogość składników odżywczych.

Naturalny lek - kasza jaglana

Dlaczego warto jeść jaglankę? Łuskane ziarna prosa, czyli wspomniane wcześniej jagły, mają zdolność osuszania organizmu z nadmiaru chorobotwórczej wilgoci i śluzu oraz eliminowania toksyn, szkodliwych substancji, a także przywracania równowagi kwasowo-zasadowej. Regularne spożywanie kaszy jaglanej reguluje także wrażliwość tkankową na insulinę.

Do najbardziej unikalnych zalet kaszy jaglanej należy usuwanie nadmiaru rtęci zawartej w spożywanych przez nas rybach i owocach morza, a czasem dostającej się do naszych komórek wraz ze szczepionkami.

Jaglane piękno

Jak sprawić, żeby włosy były gęstsze, ich kolor bardziej lśniący, a twarz nabrała promiennego blasku? Wystarczy włączyć na stałe do naszego menu kaszę jaglaną!

Przyswajalność pochodzącego z niej białka sięga nawet 85%, a jej alkalizujące właściwości idealnie nadają się do uporczywej walki z kandydozą i pasożytami.

Jeśli w ramach detoksu chcemy szybko pozbyć się z organizmu nadmiaru szkodliwych substancji i toksyn, najlepiej włączyć do diety kaszę jaglaną!

test groats slow motion from TO CREATE video on Vimeo.

Historia z kaszą jaglaną w tle...

Podczas oblężenia Gliwic przez wojska duńskie w czasie wojny trzydziestoletniej przewaga naszego przeciwnika była tak wielka, że również kobiety postanowiły stanąć do walki.

Jak mogły się w tych czasach bronić niewiasty? Oczywiście za pomocą wszystkiego, co miały pod ręką! Polewały najeźdźców wodą, smołą i... wrzącą kaszą jaglaną, która okrutnie raniła wrogów.

Na pamiątkę tego wydarzenia w Gliwicach w 1956 roku powstała rzeźba kobiety z dzbanem jaglanki autorstwa Wandy Demczyn-Wiśniewskiej, zwana przez miejscowych "Gliwiczanką".

Bibliografia

  1. www.mindbodygreen.com
  2. pl.blastingnews.com
Wczytaj więcej
Nasze magazyny