Polki - agresywne modliszki?

Amerykańska psycholożka dr Phyllis Chesler twierdzi, że Polki statystycznie najczęściej na świecie wbijają koleżankom z pracy przysłowiowy nóż w plecy. Ich ofiarami są zazwyczaj młode, ambitne konkurentki. Skąd się bierze niezdrowa zawiść w naszych rodaczkach?

Artykuł na: 6-9 minut
Zdrowe zakupy

Na co dzień kochające matki, troskliwe opiekunki domowego ogniska, pełne ciepła babcie lepiące pierogi wnuczętom, ale w życiu zawodowym - agresywne rywalki walczące po trupach do celu. Nie cofną się przed niczym. Obmawiają za plecami, dorabiają fałszywe historie do faktów, które miały miejsce. Nie cofną się przed niczym, co może przydać się im do osiągnięcia upragnionego celu. Czy kobiety w innych krajach nie zachowują się podobnie?

- Oczywiście, że tak - przekonuje dr Phyllis Chesler, która bada poziom agresywności kobiet na świecie. - Wszędzie można zauważyć element rywalizacji między siostrami, matkam i córkami czy teściowymi a ich synowymi.

Różnica polega jednak na tym, że Polki stosują podwójne standardy. Szczególnie w miejscu pracy bardziej faworyzują mężczyzn niż osoby tej samej płci. Są też wobec nich bardziej lojalne. Nawet w życiu prywatnym są bardziej wyrozumiałe wobec męża, który je zdradził niż wobec jego kochanki.

Wróg ma twarz młodej kobiety

Najgorzej mają najmłodsze współpracowniczki, które różnią się stażem zawodowym od starszych konkurentek. Statystycznie najczęściej padają ofiarą intryg w pracy, złośliwych uwag lub docinków ze strony "koleżanek".

Starsze pracowniczki częściej pragną "utrzeć nosa" młodszym, żeby zaznaczyć swoją pozycję w grupie. Nawet jeśli nie mają podobnych kompetencji, chcą wykazać, że ich obecność w firmie, biurze czy zakładzie pracy jest niezastąpiona. Czy wynika to z charakteru narodowego Polek?

Polka - siłaczka

 

Faustyna Morzycka - pierwowzór bohaterki Siłaczki Stefana Żeromskiego - Stanisławy Bozowskiej, wpisującej się w charakter narodowy pracowitych, uciemiężonych Polek.

Wzór wytrwałości i upartej pracy w pocie czoła niczym z noweli Żeromskiego na stałe wypisał się w postawę naszych rodaczek. Mało który naród w tej części świata może równać się z nami ilością powstań, patriotycznych zrywów czy walki z okupantem.

Przez wieki Polki musiały sobie radzić same. Często młodo zostawały wdowami, a zapewnienie wyżywienia swojemu potomstwu wymagało nie lada wyrzeczeń. Nie bez powodu do tej pory uchodzimy za jedne z najbardziej przedsiębiorczych kobiet w Europie.

Nawet w okresie PRL niemal każda Polka potrafiła zrobić coś z niczego - sukienkę z firanki, obrus z prześcieradła, sprzedać z zyskiem towar zakupiony w Czechosłowacji czy na Węgrzech.

Ciężkie doświadczenia historyczne, dwie wojny światowe i trudne czasy reżimowej opresji wykształciły w naszych rodaczkach nieco wyidealizowany obraz mężczyzny.

Chrześcijańska tradycja spotęgowała dodatkowo przekonanie o tym, że są niezbędni, dlatego można im więcej wybaczyć.

Chłopaki nie płaczą

Czy istnieje ziarno prawdy w stwierdzeniu, że prawdziwa, bezinteresowna przyjaźń istnieje tylko między mężczyznami?

Panowie nie tylko w Polsce, ale pod każdą szerokością geograficzną potrafią być wobec siebie bardziej wyrozumiali. Ich relacje między sobą oparte są na w miarę klarownych zasadach i w określonych sytuacjach mogą liczyć na wzajemne wsparcie.

Kobiety przyjaźnią się na innych zasadach, szukają w oczach koleżanek potwierdzenia dla błędów, które popełniają. Liczą, że usłyszą od nich, że miały rację, bez względu na to, czy to prawda. Szczerość nie zawsze jest w cenie i może się skończyć awanturą lub utratą zaufania.

Agresja fizyczna wśród mężczyzn jest sposobem na rozładowanie napięcia . Czasem szukają rozwiązań siłowych, ale nawet po bójce potrafią się dogadać.

Agresja modliszek

Seksmisja

Mantis from Piotr Bargiel on Vimeo.

 

W świecie zwierząt przypadki kanibalizmu wśród modliszek to mit. Samica zjada partnera po kopulacji zaledwie od 5 do 30% przypadków.

Dr Phyllis Chesler z Nowego Jorku przekonuje, że kobiety potrafią walczyć tak zajadle, jakby chodziło o zdobycie pożywiania dla dzieci w czasie wielkiego głodu, ale ich zachowanie jest bardziej wyrafinowane.

Choć Polki nie mają sobie równych, to wszystkie panie mają w sobie wykształconą umiejętność sprawienia, że druga osoba poczuje się dotknięta zaledwie jednym słowem czy zdaniem.

Przemoc, jaką stosują, ma dużo częściej wymiar psychologiczny i zwykle pozostawia trudniejsze do zagojenia blizny na duszy. Potrafią zachowywać się jak modliszki i wykorzystać drugą osobę do realizacji własnych celów. Czerpią satysfakcję z tego, że osiągają to, co chciały. 

Polska żona na Zachodzie uzawana jest za skarb. Wśród małżeństw obcokrajowców w Niemczech pierwsze miejsce od lat zajmują Polki. Po fali emigracji do Wielkiej Brytanii, podobna sytuacja ma miejsce wśród Anglików, którzy bardzo cenią sobie cechy, którymi obdarzone są Polki.

Agresja wobec konkurentek z umiejętnością stworzenia ciepłego, domowego ogniska ma swoich zwolenników. Może więc nie ma się co obrażać na niechlubne statystki. Najbardziej agresywne na świecie kobiety też mogą być pożądane...

Modliszka na muszce

Nie każda Polka jest "modliszką", ale zdecydowanie lepiej od innych narodów potrafi "brać na muszkę" konkurencję, by w porę boleśnie zaatakować i z wyrafinowaniem wyeliminować przeciwnika.

infime from Dan Charbit on Vimeo.

Tekst: Monika Piorun

Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny