Pączek jak papieros?

Niestety nie mamy dobrych wiadomości dla wszystkich, którzy w tłusty czwartek objadają się słodkimi pączkami. Jeśli nie zachowamy umiaru, mogą zaszkodzić nam tak, jak wypalenie papierosa...

04 luty 2016
Artykuł na: 4-5 minut
Zdrowe zakupy

Nie mają w sobie żadnych witamin i składników odżywczych, są słodkie i tłuste. Nie łudźmy się, że ich nadzienie z marmolady jest zdrowe, jak owoce, a budyń zapewni nam odpowiednią dawkę wapnia.

Jedna porcja może mieć nawet 300-400 kalorii, czyli prawie tyle, co solidny obiad. Nie dostarczą naszemu organizmowi odpowiedniej dawki pożywienia, ponieważ zawierają same puste kalorie!

Kolejne zawarte w nim szkodliwe substancje to tłuszcze trans. Wszystko zależy od tego, w czym usmażymy nasze smakołyki. Jeżeli jesteśmy na siłach przygotować je sami, to nasz organizm może nam być wdzięczny. Najlepiej, wbrew pozorom, zastosować... smalec. Dlaczego?

Pączki na smalcu

Tłuszcz ten ma wysoką temperaturę palenia, dzięki czemu nie dochodzi do powstania rakotwórczych substancji.

Problemem jest jednak poziom cholesterolu, który gwałtownie wzrasta po spożyciu pączka. Wysoki indeks glikemiczny i cukry proste przyczyniają się do wzmożonego wydzielania insuliny.

Z kolei poziom glukozy we krwi po zjedzeniu pączka zanotuje gwałtowne wahanie od poziomu wysokiego do bardzo niskiego. Przez to szybko zaczniemy odczuwać głód i łaknienie kolejnego ciastka. Jak temu zaradzić?

Zawsze najlepiej najpierw zjeść konkretny, wartościowy posiłek, a pączka traktować jak deser i ograniczyć do minimum ilość sztuk, które chcemy zjeść.

Chcesz szybko spalić kalorycznego pączka? Wystarczy po każdym ciastku wchodzić po schodach przez 12 minut, biegać 20 minut lub 2 godziny intensywnie pisać na komputerze. Myślisz, że to wystarczy?

Zjeść pączka, czy zapalić papierosa?

Jeśli nie będziemy mieć umiaru i przeholujemy, to nadmiar spożytych pączków może spowodować w organizmie takie zmiany miażdżycowe, jak po wypaleniu papierosa.

W ścianie naczyń krwionośnych może dojść do proliferacji komórek mięśniówki gładkiej spowodowanej odkładaniem lipidów, co prowadzi do tzw. blaszki miażdżycowej usztywniającej ścianę tętnicy i zwężającej jej światło. Stąd już tylko krok do zawału serca, udaru mózgu czy choroby naczyń obwodowych.

Nie ma jednak co przesadzać. Jeśli się zbytnio przejmiemy, stres może być dla nas równie szkodliwy. Nadmiar tłuszczu w tłusty czwartek trzeba po prostu spalić poprzez wysiłek fizyczny. Smacznego!


 

Wczytaj więcej
Nasze magazyny